Wyniki za trzeci kwartał opublikowało już 92 proc. spółek z indeksu S&P500, a ponad 80 proc. przebiło oczekiwania analityków. Szczególnie dobrze poradziło sobie „Siedmiu Wspaniałych”, czyli 7 największych spółek w USA. To właśnie koniec recesji wyników ma być wsparciem rynku w najbliższym okresie.
Powoli kończy się sezon publikacji wyników amerykańskich spółek za trzeci kwartał. Swoje wyniki przedstawiło już 92 proc. spółek z indeksu S&P500, a ponad 80 proc. przebiło oczekiwania analityków. Rynek bardzo uważnie przygląda się danym za trzeci kwartał, ponieważ zakończenie recesji zysków firm ma być siłą napędową dla rynków finansowych w najbliższych miesiącach. Wszystko to dzieje się w obliczu znaczących obaw, od sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie, poprzez ceny ropy, po inflację i poziom stóp procentowych. Cały czas utrzymują się też niepokoje dotyczące potencjalnej recesji w gospodarce USA.
Pod względem wyników, prym na rynku wiodą firmy technologiczne, a przede wszystkim „Siedmiu wspaniałych” – tak na giełdzie nazywa się siedem spółek o największej kapitalizacji: Alphabet (Google), Amazon, Apple, Meta, Microsoft, Nvidia oraz Tesla. Wyniki opublikowały już prawie wszystkie wymienione firmy, poza Nvidią, która przedstawi raport 21 listopada. Ich zyski za trzeci kwartał wzrosły o ponad 30 proc., w porównaniu ze spadkiem o 2 proc. dla pozostałych 493 firm w indeksie S&P500. Uzasadnia to ich wyższe wyceny oraz wspiera wzrost całego rynku. Tych siedem firm odpowiada za około 28 proc. kapitalizacji całego rynku w USA (25 największych spółek to 46 proc. kapitalizacji).
Firmy te notują 20 proc. poziom marży netto, który stanowi uzasadnienie dla wycen wyższych o 50 proc. wobec rynku. Spółka o największej kapitalizacji – Apple, zanotowała wzrost sprzedaży iPhone’ów o 2,8 proc r/r, choć przychody delikatnie spadły za sprawą mniejszego popytu na Macbooki i iPady. Produkty firmy są na tyle dobre, że konsumenci coraz częściej zwlekają z wymianą swojego sprzętu na nowy, co może uderzać w przyszłe przychody firmy. Rynek czeka na wyniki firmy za 4 kwartał, żeby poznać dane o sprzedaży iPhone’a 15. Inwestorzy czekają także na publikacje wyników Nvidia – “złotego dziecka” sztucznej inteligencji. To właśnie AI było siła napędową boomu na amerykańskiej giełdzie w pierwszej połowie tego roku. I to właśnie poprzednie raporty wynikowe Nvidia pokazywały imponujące wzrosty związane ze sztuczną inteligencją.
Z drugiej strony giełdowego spektrum, swoje wyniki opublikowały już prawie wszystkie firmy z branży finansowej, w tym banki. 79 proc. z nich przebiło oczekiwania analityków. Banki to trzeci co do wielkości sektor w USA i kluczowy pośrednik i dostawca kapitału w realnej gospodarce. Wyniki banków za trzeci kwartał są mieszane. Odpływ depozytów utrzymywał się, ale spowolnił. Spadły wydatki amerykanów na kartach kredytowych, wzrosły natomiast opóźnienia w spłatach. Zmniejszyły się także wolumeny udzielonych kredytów hipotecznych i samochodowych, co nie jest zaskoczeniem przy wysokich stopach procentowych. Oznaki ożywienia zanotowano natomiast w zakresie bankowości inwersyjnej. Akcje zarówno dużych, jak i regionalnych banków spadły w tym roku o ponad 20 proc., nie mogąc podnieść się po marcowych obawach o kondycję całego sektora. Dziś banki stanowią jedna z najtańszych branż na giełdzie w USA, a wynika to także z utrzymujących się silnych obaw dotyczących możliwego spowolnienia gospodarki i wysokich stóp procentowych.
Paweł Majtkowski, analityk eToro w Polsce
