Według danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej w 2022 roku łączna liczba osób, które zdecydowały się na wyjazd do pracy za granicą przy wsparciu agencji zatrudnienia wyniosła ponad 164 tysiące. Oznacza to wzrost o ponad 12 tysięcy w stosunku rok do roku. Czy kończący się rok przyniesie kolejne wzrosty i jak wygląda perspektywa na 2024? W dużej mierze zależy to od inflacji i sytuacji gospodarczej w kraju.
Komentarz przygotowała Urszula Rzaska, Dyrektor Operacyjny w Matchmaker Sp. z o.o.
Rosnące koszty życia i inflacja, która w ostatnich latach biła rekordy – te dwa czynniki w dużej mierze odpowiadają za rosnące zainteresowanie wyjazdami za granicę w celach zarobkowych. Niemcy, Holandia czy Norwegia – to kilka głównych kierunków. Niemcy od lat cieszą się największym zainteresowaniem. Z jednej strony decyduje o tym bliskość zarówno geograficzna jak i kulturowa, ale też długa już tradycja wyjazdów do naszego zachodniego sąsiada. Trzeba również podkreślić, że do emigracji zachęca wysoka średnia zarobków. Stawka godzinowa to około 13 euro brutto. Wykwalifikowani pracownicy fizyczni mogą liczyć na wynagrodzenie oscylujące w okolicach 15-16 euro. Specjaliści z wyższym wykształceniem i doświadczeniem mogą liczyć na jeszcze wyższe stawki. Według danych Narodowego Banku Polskiego w IV kwartale 2021 roku Polacy pracujący za granicą przesłali do kraju łączną kwotę 4,5 mld zł. Paradoksalnie, wysoka inflacja dla osób zarabiających w euro była korzystna, mogli oni zyskać już na samym przeliczeniu na polską walutę.
W okresie szczytowej inflacji i słabej złotówki pojawiła się spora grupa osób, które zdecydowały się na urlop, nawet bezpłatny, aby w tym czasie dorobić za granicą. Krótkie, miesięczne czy nawet dwutygodniowe wyjazdy pozwalały podreperować domowy budżet.
Czy w 2024 roku możemy spodziewać się kolejnych wzrostów, jeśli chodzi o emigrację zarobkową tak, jak miało to miejsce w ostatnich latach? Zależy to od wielu czynników. Po pierwsze inflacja i koszty życia w kraju. Jeśli obydwa te paramenty będą spadać, możemy liczyć, że więcej osób zdecyduje się na pozostanie. Druga kwestia to nastroje gospodarcze i stosunek nowego rządu do małych przedsiębiorców. Część osób, pieniądze zarobione poza granicami naszego kraju chciałaby zainwestować we własny, nawet mały biznes. Niestety, w ostatnich latach prowadzenie small biznesu było w naszym kraju obciążone dużym ryzykiem ze względu na skomplikowane przepisy podatkowe i inne zobowiązania w stosunku do państwa. Jeżeli zmienią się przepisy i prowadzenie biznesu w Polsce będzie łatwiejsze, możemy liczyć na powstawanie nowych mikrofirm i mniejszą liczbę wyjazdów.
Reasumując, trudno jednoznacznie stwierdzić, jak będą kształtowały się tendencje wyjazdowe w nadchodzącym roku. Trzeba jednak pamiętać, żeby rozsądnie planować taki wyjazd i nie robić tego na własną rękę. Najbezpieczniej skorzystać z profesjonalnej agencji pośrednictwa pracy, która nie tylko daje pewność co do miejsca pracy oraz wynagrodzenia, ale też gwarantuje kompleksowe wsparcie. Zakres pomocy profesjonalnych firm jest szeroki, począwszy od zakwaterowania po podstawowe wsparcie medyczne. Za granicą najlepiej stawiać na pewnych i sprawdzonych pracodawców z dużym doświadczeniem i znajomością rynku.