Nie wystarczy przenieść sklep do internetu, trzeba tam przenieść też działania promocyjne. Sprzedawcy na platformie Shoper najwyraźniej rozumieją te zależności i mimo ogólnie sprzyjającego e-zakupom czasu pandemii, inwestują więcej w kampanie online. Ich wydatki reklamowe w Google Ads od początku roku wzrosły o 23 proc., a w Facebook Ads aż o 142 proc.!
Tegoroczna wiosna przyniosła bezprecedensowy wzrost liczby biznesów sprzedających w sieci. Według analizy Bisnode tylko do końca kwietnia przybyło w Polsce 1,7 tys. e-sklepów. Ich liczba wzrasta systematycznie od lat, jednak w ostatnim czasie wyjątkowo szybko. Potwierdzają to także statystyki platformy Shoper – w kwietniu nowe sklepy pojawiały się o 137 proc. szybciej niż w analogicznym okresie 2019 r. Szczególnie szybki wzrost następuje w kategorii Delikatesy, czyli e-sklepów z asortymentem spożywczym.
– Ten trend napędza oczywiście pandemia Covid-19, która od marca ogranicza zyski stacjonarnych sklepów. Część z nich pod wpływem nowej sytuacji zdecydowała się zainwestować w dystrybucję online mocniej niż dotychczas. Ubiegłoroczne badanie Shopera pokazało, że zaledwie dla ⅓ jego sprzedawców e-sklep stanowił główne lub znaczne źródło dochodów. Przeniesienie akcentu działań biznesowych na sprzedaż w sieci widać nie tylko we wzrastającej liczbie sklepów, ale przede wszystkim w rosnących wydatkach branży e-commerce na reklamę online – ocenia Oliwia Tomalik, Marketing Manager Shoper.
Kuć żelazo póki gorące
Opublikowany na początku 2020 r. raport Shoper “E-Commerce 360”, dowodzi z kolei, że pozyskiwanie klientów w sieci mocno różni się od metod stosowanych w tradycyjnym handlu. Tylko co ósma osoba wchodzi po prostu na główną stronę sklepu przez wpisanie jego adresu – większość trafia od razu na konkretne podstrony produktowe, najczęściej przez wyszukiwarkę Google, a aż 28 proc. kupujących pojawia się w sklepach dzięki płatnym promocjom w wyszukiwarce.
Popularność tego kanału dotarcia wśród sprzedawców na platformie Shoper stale rośnie. W 2019 r. z usługi Shoper Kampanie skorzystało 16 proc. więcej sklepów niż rok wcześniej, przeznaczając na kampanie reklamowe średnio 20 proc. więcej niż w 2018.
Od momentu pojawienia się pandemii Covid-19, która zmieniła warunki działania wielu firm handlowych, zainteresowanie działaniami promocyjnymi w sieci wyraźnie wzrosło. Wydatki sklepów na platformie Shoper na kampanie prowadzone w Google Ads wzrosły w maju o 23 proc. w porównaniu ze styczniem, a na Facebook Ads aż o 142 proc.
– W obu kanałach silniej promowały się przede wszystkim sklepy z kategorii Dom i Ogród, sportowe oraz dziecięce. W Google Ads widać też spory wzrost wydatków reklamowych dla sklepów z elektroniką, a na Facebook Ads dla sklepów z ubraniami. Co prawda, czas pandemii wykreował dla e-handlu sprzyjającą koniunkturę, ale gdy ogólna sytuacja gospodarcza staje się niepewna, sprzedawcy chcą kuć żelazo, póki gorące. Za wzrostami stoją też z pewnością biznesy, które do niedawna nie posiadały kanału sprzedaży online, lub miały go, ale traktowały po macoszemu i teraz zrozumiały, że, w zdobycie klientów trzeba też zainwestować – wyjaśnia Dagmara Rogowska, Koordynator Kampanii Facebook Ads i Google Ads Shoper.
Nietypowa sytuacja pandemii była również inspiracją dla Shopera do zmodyfikowania swojej usługi kampanii reklamowych dla sprzedawców na platformie. Nowością uruchomioną wiosną tego roku są kampanie dla sklepów spożywczych realizowane lokalnie. Czyli sklepy, które dowoziły jedzenie, miały możliwość reklamowania się za pośrednictwem Google i Facebooka, a kampania była ograniczona do obszaru, na jakim działa sklep.