Poprzedni rok to globalny triumf AI, większy popyt na moc obliczeniową, chmurę i oprogramowanie, ale i spadki w wielu obszarach rynku IT. 2024 może być lepszy, bo poprawiają się nastroje w gospodarce – oceniają eksperci – a dodatkowym kołem zamachowym dla rynku IT będą regulacje związane z cyberbezpieczeństwem oraz rosnąca popularność sztucznej inteligencji.
Na skróty:
Chmura i przechowywanie danych
Dobry czas dla rozwoju technologii widać także na lokalnym, europejskim rynku, chociażby
w statystykach dotyczących popularyzacji chmury obliczeniowej. Według Eurostatu, w 2023 roku 45,2 proc. przedsiębiorstw na rynku UE zdecydowało się na usługi w chmurze obliczeniowej. To więcej o 4,2 punktu procentowego niż w 2021 roku. Jeśli chodzi o Polskę, wzrost był naprawdę znaczący, bo podczas gdy w całym 2021 roku usługi w chmurze kupiło 28,7 proc. firm, to w 2023 roku było to już 55,7 proc. przedsiębiorstw.
Ten blisko dwukrotny wzrost odsetka organizacji, które zdecydowały się na wykorzystanie chmury obliczeniowej, świadczy o coraz większej dojrzałości cyfrowej polskiego biznesu,
co potwierdza Wojciech Stramski, CEO Beyond.pl, dostawcy usług data center, chmury
i Managed Services: – Firm wchodzących w środowiska chmurowe w Polsce z roku na rok przybywa. Systematycznie nadrabiamy zaległości w adopcji chmury w stosunku do Zachodu. Najważniejsze jednak, że taki model utrzymania infrastruktury IT zdobył realne zaufanie wśród polskich przedsiębiorstw każdej wielkości. Firmy zrozumiały korzyści oferowane przez chmurę i nauczyły się z nich korzystać w praktyce. To jednak nie oznacza masowego odchodzenia od klasycznych modeli utrzymania. Przeciwnie. Firmy uruchamiając chmurę łączą ją z działającą już lokalnie infrastrukturą IT, by tworzyć środowiska hybrydowe. Ten model, właśnie dzięki rozwojowi chmury, znacząco zyskuje na popularności. Obsługujemy coraz więcej środowisk tego typu, na przykład łącząc kolokację i chmurę w naszych centrach danych z infrastrukturą
on-premise klienta.
Oprogramowanie
Oprogramowanie to kluczowy sektor IT, pełniący istotną rolę w wykorzystaniu pełnego potencjału sprzętu komputerowego. Innowacje w technologii często wynikają z rozwoju oprogramowania, takiego jak nowe aplikacje, systemy zintegrowane, narzędzia do analizy danych i sztuczna inteligencja. Według prognoz analityków z Gartnera, segment ten będzie najszybciej rosnącym obszarem IT w 2024 roku na świecie. W Europie będzie podobnie, wydatki na software mają wzrosnąć o imponujące 14,5 proc.
– Ostatnie lata były pełne niepewności, co znajdowało odzwierciedlenie w wydatkach na IT. Rok 2023 był przejściowy. W najbliższym czasie możemy spodziewać się nowego cyklu koniunkturalnego w branży IT. Widać to po rosnącej aktywności firm, która w Europie będzie objawiać się znacznymi inwestycjami w oprogramowanie – komentuje prezes BPSC Michał Górecko i dodaje: – Firmy starają się zwiększyć produktywność i obniżyć koszty operacyjne,
co napędza zapotrzebowanie na oprogramowanie służące automatyzacji. Dodatkowo wzrasta świadomość znaczenia danych w procesie podejmowania decyzji biznesowych.
Warto zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie, pomimo ogólnie coraz lepszej koniunktury na rynku IT, problemy takie jak „żałowanie zakupu” oprogramowania stają się coraz bardziej widoczne. Według raportu Gartnera, 60 proc. firm doświadcza niezadowolenia z zakupionego oprogramowania w ciągu pierwszych 12–18 miesięcy, głównie z powodu wyższych niż oczekiwano kosztów utrzymania oraz powolnych lub skomplikowanych implementacji. Zdaniem prezesa katowickiej spółki, jest to klasyczny przykład, kiedy oczekiwania spotykają się z rzeczywistością. – Technologia nie jest magiczną różdżką i nie rozwiąże problemów. Aby uniknąć niespodzianek po zakupie nowych technologii, ważne jest, żeby dokładnie przemyśleć, czego naprawdę potrzebujemy i ile to może kosztować, a także przygotować się na ewentualne wyzwania, które mogą pojawić się po drodze – podsumowuje Górecko.
Rok pod znakiem cyberbezpieczeństwa biznesu
2024 będzie obfity w nowe regulacje dotyczące cyberbezpieczeństwa. W związku
z dyrektywami DORA i NIS2 przedsiębiorstwa z określonych branż będą musiały dostosować swoje procedury do nowych wymogów. Dyrektywa NIS2 dotyczy bezpieczeństwa sieci i systemów informatycznych. Rozszerza wdrożenie odpowiednich środków ochrony i zgłaszania naruszeń oraz incydentów w firmach. Kraje UE będą musiały dostosować się do przepisów do 17 października 2024. DORA z kolei zaostrza wymogi w zakresie bezpieczeństwa IT wobec podmiotów działających na rynkach finansowych, w tym banków, firm ubezpieczeniowych, fin-techów, ale też dostawców usług ICT obsługujących tę branżę. Czas na dostosowanie się do nowych reguł mija w styczniu 2025.
– Krajowe firmy i instytucje, których dotyczą DORA i NIS2, będą musiały dobrze wykorzystać najbliższe miesiące, aby zdążyć z dostosowaniem swoich procesów. Wiele firm i organizacji po dokonaniu przeglądu swoich zabezpieczeń będzie musiało zainwestować w ich wzmocnienie, dlatego popyt na systemy i oprogramowanie w tym obszarze wzrośnie – tłumaczy Sebastian Toczewski, IT Security Manager Beyond.pl i dodaje: – Zwiększy się także popyt na audyty dotyczące cyberbezpieczeństwa, usługi doradcze, a także profesjonalne usługi centrodanowe, związane z dostarczaniem chmury obliczeniowej i wspierane przez szeroki zakres Managed Services np. Backup as a Service, Disaster Recovery as a Service, czy monitoringu oraz administracji zasobami. Spodziewamy się, że część firm i instytucji będzie wolała zlecić znaczące obszary związane z przechowywaniem i przetwarzaniem danych firmom, które specjalizują się w tym obszarze oraz spełniają najwyższe wymagania i normy związane z cyberbezpieczeństwem.
Sztuczna inteligencja w praktyce
Wszystko wskazuje na to, że inteligentne algorytmy będą królowały w IT również w 2024. Rozwój sztucznej inteligencji w narzędziach biznesowych jest dziś szybki i ma kluczowe znaczenie dla cyfrowej transformacji organizacji. Wg raportu Carl Marks Advisors, w takim sektorze handlu już ponad połowa zarządzających planuje inwestycje w narzędzia AI, m.in. do marketingu i prognozowania. Skuteczność takich rozwiązań potwierdzają lokalni praktycy od wdrożeń: – W handlu doskonale sprawdza się na przykład oparta na AI technologia rozpoznawania obrazu, którą wykorzystuje się m.in. w merchandisingu do automatycznego badania standardów ekspozycji. Coś, co wcześniej przedstawicielowi handlowemu zabierało nawet kilkanaście minut z każdej wizyty w sklepie, teraz jest kwestią sekund. Innym przykładem użycia sztucznej inteligencji po stronie producentów może być też automatyczna segmentacja ich klientów (czyli sklepów) według wzorców zachowań zakupowych. Sztuczna inteligencja, wykorzystywana do rozpoznawania tych wzorców potrafi zauważyć prawidłowości, które człowiekowi mogą umknąć – wyjaśnia Grzegorz Dembicki, Business Development Director z Sagra Technology, szczecińskiej firmy IT, która ma już spore doświadczenie w rozwiązaniach opartych na AI.