Bardzo długo Turcja pracowała na destabilizację gospodarki, próbując rewolucjonizować politykę monetarną wbrew konsensusowi, jak to się powinno robić. Teraz, gdy wraca do racjonalnych rozwiązań, wciąż ma problemy ze stabilizacją gospodarki.
Na skróty:
Dane z Polski ciąg dalszy
Wczorajsze dane z Polski nie zaskoczyły rynków. Lepiej, a właściwie mniej źle, wypadła produkcja budowlano-montażowa. Spada ona w skali roku o 2%, a nie jak oczekiwano o 3,7%. Jak widać, brak kolejnego programu zalewającego portfele deweloperów pieniędzmi powoduje, że nie udaje się utrzymać szalonego tempa. Słabiej z kolei wypadła sprzedaż detaliczna. Ta z kolei rośnie o 4,3% wobec oczekiwanych 5,9%. Rynki przyjęły te odczyty w miarę neutralnie. Jest to dość częsta reakcja w przypadku niejednoznacznych danych, gdzie część odczytów jest na plus, a część na minus.
Turcy nie zmieniają stóp
Na wczorajszym posiedzeniu Banku Centralnego Turcji doszło do utrzymania stóp procentowych na okrągłym poziomie 50%. Tak wysokie stopy procentowe wydają się absurdem. Należy jednak pamiętać, że mają one na celu wygranie z niemal 70% inflacją. W przypadku tak silnych objawów leczenie nie może być przyjemne i z pewnością nie jest. Patrząc na to, że inflacja w Turcji nadal powoli, ale wzrasta, udało się tam uzyskać niepokojącą sytuację, gdzie leczenie nie jest ani przyjemne, ani skuteczne.
Spadek zainteresowania obligacjami
Od rana istotnie rośnie rentowność polskich obligacji. Warto pamiętać, iż fakt, że można lepiej zarobić na polskich papierach dłużnych, wcale nie świadczy dobrze o sytuacji Polski. Im więcej bowiem można zarobić na obligacjach, tym więcej oczekują kredytodawcy za finansowanie naszego zadłużenia. 5,8% to nie jest dramat, ale to najwyższy poziom od kwietnia. W momencie wyprzedaży obligacji bardzo często widać te środki na innych rynkach. Patrząc jednak na zainteresowanie polskim złotym, który się umacnia, można jednak zakładać, że nie trafiają one za granicę skoro kupujący złotego przeważają. Na giełdzie też na razie nie widać tych pieniędzy.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat.pl