Możliwość zaciągnięcia kredytu oprocentowanego na 2% w skali roku byłaby bardzo atrakcyjna, to 4-krotnie mniej niż to, co oferuje dziś rynek. Program „Pierwsze Mieszkanie” właśnie powstaje, jeżeli wejdzie w życie, to trzeba będzie spełnić kilka warunków. Beneficjentami mają być osoby do 45 roku życia, w przypadku małżeństwa lub rodziców wystarczy, aby warunek ten spełniała jedna osoba. To program dla osób, które nie mają mieszkania i nigdy wcześniej go nie miały.
Program polegać ma na dopłatach do oprocentowania kredytu, aby skorzystać z dofinansowania, trzeba będzie mieć jednak zdolność kredytową.
Nowy program, który zaoferuje możliwość zakupu zarówno mieszkania na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, ale też zakup lub budowę domu, będzie połączony z funkcjonującym nadal programem kredytów bez wkładu własnego. Kto ma niewielkie oszczędności, ale posiadająca przyzwoite zarobki, będzie też mogą skorzystać z dobrodziejstw taniego kredytu mieszkaniowego. W planowanym przez rząd programie nie będą obowiązywały limity cen metra kwadratowego.
– Nowy program nie poprawi warunków mieszkaniowych młodych ludzi, ze względu na zbyt małą ich zdolność kredytową, ponieważ kredyty na 25 lat oprocentowane są na ok. 15% w skali roku – komentuje Ł.Cudek z Albero Invest. – Zdolność kredytowa Polaków w ciągu roku obniżyła się aż trzykrotnie.
Nawet jeśli KNF obniży swoje rekomendacje dla banków, nowy program rządowy może okazać się dostępny tylko dość zamożnych rodzin, a jednocześnie będzie bardzo kosztowny dla podatników, ponieważ ma być finansowany przez rząd. Wiele będzie też zależeć od tego, jak skutecznie prowadzona będzie walka z inflacją.