Pod koniec ubiegłego tygodnia, bitcoin wzrósł do poziomu powyżej 31 000 dolarów na platformie eToro, ale nie był w stanie utrzymać tego wyniku dłużej niż jeden dzień, ponieważ rynek nadal podchodzi do tematu raczej ostrożnie. Od niespełna miesiąca, kryptowaluta jest notowana na poziomie około 30 000 dolarów, najpewniej dlatego, że rynek jest spragniony bardziej pozytywnych wiadomości, na które mógłby zareagować.
Kryptowaluta wzrosła wraz z resztą rynku pod koniec ubiegłego tygodnia, po wygranej XRP w sądzie, co spowodowało gwałtowny wzrost wielu altcoinów, z wzrostami sięgającymi 60 proc. Jednak w przypadku bitcoina, entuzjazm był krótkotrwały. Bitcoin notowany jest dziś rano nieco poniżej 30 000 dolarów.
Ethereum odnotowało podobny wzrost pod koniec tygodnia, na chwilę wzrastając powyżej 2000 dolarów, po czym wycofał się do około 1900 dolarów, gdzie nadal znajduje się dziś rano.
Kopacze bitcoina w obliczu „testu warunków skrajnych” przepołowienia nagród
JPMorgan twierdzi, że kolejny halving, czyli zmniejszenie o połowę nagród dla kopaczy bitcoina, okaże się poważnym „testem warunków skrajnych” dla użytkowników. Moc komputera wymagana do produkcji tokenów skutecznie się podwoi, pozostawiając kopaczom mniej zysku w zamian za ich pracę.
Według analityków banku inwestycyjnego, kopacze będą musieli na własne oczy zaobserwować spadek kosztów energii i znaczny wzrost ceny bitcoina, aby proces ponownie stał się ekonomicznie opłacalny. Kolejny halving jest obecnie zaplanowany na kwiecień lub maj 2024 r., a wraz ze zbliżającą się zmianą, rynek może zacząć się zmieniać w zależności od klimatu.
Teoretycznie, halving sprawia, że bitcoiny stają się rzadsze, ponieważ zmniejsza się ilość nowych monet wchodzących do obiegu, co generalnie wspiera cenę. Jeśli jednak kopacze uznają, że ekonomia kryptowaluty jest trudna do wyrównania, może to prowadzić do przeciążenia sieci lub innych problemów, ponieważ walidatory przestają działać.
Simon Peters, analityk kryptowalut eToro
