O zrównoważonym rozwoju od czasu wybuchu pandemii mówi się wprawdzie nieco rzadziej, dla wielu właścicieli nieruchomości i najemców, a także nas czyli zarządców nieruchomości jest to jednak istotne kryterium. Można spodziewać się wzmocnienia tego trendu, zwłaszcza że wiele praktyk korzystnych dla środowiska sprzyja też oszczędnościom.
Biznesowe sustainability rzadko jest celem samym w sobie, na ogół stanowi jeden z elementów kompleksowej polityki przedsiębiorstw. Jej podstawy – troskę o środowisko naturalne, społeczeństwo, a także utrzymanie ładu korporacyjnego – ujmuje akronim ESG (Environmental, Social and Corporate Governance). Wszystkie te elementy powinny harmonijnie łączyć się w całość.
Na skróty:
Podwójna korzyść
Filozofię zrównoważonego rozwoju najłatwiej wprowadzić w tych obszarach, w których łączy się ona z oszczędnością. Rosnące ceny energii elektrycznej skłaniają do zmniejszania jej zużycia. Oświetlenie LED i energooszczędne urządzenia zdobyły stałe miejsce w biurach, dąży się też do optymalnego wykorzystania światła naturalnego. Wielu najemców oczekuje regularnych raportów z informacjami na temat kosztów eksploatacyjnych i wnikliwie te dokumenty analizuje. Nawet obawy przed COVID-19 nie zaburzają tego racjonalnego rachunku. W pierwszych miesiącach pandemii systemy wymiany powietrza pracowały pełną parą przez całą dobę. Obecnie dominuje bardziej zdroworozsądkowe podejście. W godzinach nocnych wentylacja budynku jest ograniczona. W skali miesięcy oznacza to widoczną oszczędność energii.
Sustainability w praktyce
Zdarza się jednak i tak, że to ze strony najemcy wychodzi impuls do poważnej zmiany – a towarzyszy mu gotowość do ponoszenia dodatkowych kosztów. W jednym z zarządzanych przez nas warszawskich biurowców w 2018 roku na prośbę dużego najemcy przeprowadzona została wymiana wszystkich agregatów chłodniczych na przyjazne środowisku. Czynnikiem chłodniczym w nowych urządzeniach jest propan. To czynnik naturalny, który nie powoduje efektu cieplarnianego ani ubożenia warstwy ozonowej w przeciwieństwie do używanych dotychczas freonów. Na stołecznym rynku był to pierwszy obiekt biurowy z takim rozwiązaniem, ważnym szczególnie w kontekście postępujących zmian klimatu. Długie i gorące lata sprawiają, że systemy klimatyzacji użytkowane są intensywnie, co pociąga za sobą znaczne zużycie energii – nieprzypadkowo w sierpniu 2018 i 2019 ustanowione zostały ostatnie rekordy zapotrzebowania na energię.
W kolejnym biurowcu w Warszawie zarządzanym przez Colliers planujemy wprowadzenie zraszaczy na agregaty chłodnicze, które obniżając temperaturę pracy tych urządzeń, zwiększają ich wydajność. Widocznym efektem jest ograniczenie zużycia energii elektrycznej. Po zaakceptowaniu propozycji przez właściciela obiektu będzie można rozpocząć prace, a rok 2021 powinien już pokazać korzyści płynące z wprowadzenia tego rozwiązania.
Moda na eko
Usprawnianie infrastruktury budynku daje wymierne, choć niekoniecznie widoczne dla przeciętnego pracownika korzyści. Zasady zrównoważonego rozwoju można jednak wdrażać w sposób widoczny – a nawet widowiskowy. Umożliwiają to materiały nowej generacji, jak zastosowana w showroomie w zarządzanym przez nas warszawskim biurowcu wykładzina z przetworzonych sieci rybackich. Użycie tak nietypowego surowca wynika z dostrzeżenia poważnego problemu – w porzuconych, uszkodzonych sieciach giną ryby, ptaki i ssaki morskie, a zawiesina drobnych włókien zanieczyszcza wodę.
Zauważyć problem
Stosunek do kwestii środowiskowych stał się ważnym elementem wizerunku firmy. Zwłaszcza dla przedstawicieli młodszych generacji jest to istotna kwestia. Wdrażanie zasad zrównoważonego rozwoju sprzyja więc zdobyciu przychylności klientów, ale też uwagi potencjalnych pracowników.
W tej sytuacji trudno więc przecenić rolę tych, którzy odpowiadają za wprowadzanie zasad zrównoważonego rozwoju w praktyce. Zarządcy nieruchomości mają w tej kwestii ważną rolę do odegrania. Wprowadzenie systemu znaków zachęcających do proekologicznych zachowań; ułatwienie segregacji odpadów; dobór oświetlenia – to tylko niektóre z dostępnych środków. Wiele możliwości daje też BMS (Building Management System), czyli zintegrowany system zarządzania wszystkimi instalacjami i urządzeniami automatycznego sterowania w budynku. Za zapominalskich zgasi światło, wykryje straty wody, zoptymalizuje działanie klimatyzacji. Jednak bez dozoru nawet najbardziej „inteligentny” program nie wystarczy. W znacznym stopniu to właśnie od zarządców zależy, czy troska o środowisko przełoży się na konkretne działania.
Komentarz Agnieszki Krzekotowskiej, partnera i dyrektora Działu Zarządzania Nieruchomościami w Colliers International