Pomoc należy się nie tylko górskim gminom, ale też firmom handlowym, restauracjom, hotelom. Na przykład wiele przedsiębiorstw prowadzących działalność w galeriach, np. na zasadach franczyzy, nie zostanie objętych pomocą, chociaż bez wątpienia ich punkty sprzedaży zostały zamknięte. Bez pomocy pozostały polskie firmy produkujące i sprzedające głównie w centrach handlowych np. odzież, bieliznę czy obuwie. Z wirusem Covid-19, mimo rozpoczętych szczepień, jeszcze długo będziemy żyli. Dlatego musimy stopniowo, w reżimie sanitarnym, zacząć myśleć o znoszeniu obostrzeń – mówi Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan.
Lewiatan proponuje, aby zrezygnować z numeru PKD jako kryterium przyznania pomocy. O wsparciu powinien decydować znaczący spadek przychodów firmy w okresie dłuższym niż jeden miesiąc. Wysokość pomocy powinna być natomiast uzależniona od skali tego spadku.
Pomocy nie otrzyma wiele małych przedsiębiorstw usługowych czy produkcyjnych, które pracują głównie na rzecz sklepów w centrach handlowych, hoteli, restauracji, klubów fitness – zamkniętych z powodu lockdownu. 90% firm branży targowej, które mają przychody głównie z działań na rzecz targów, też nie może liczyć na wsparcie z tarczy 6.0 czy tarczy finansowej PFR 2.0.