Decyzja o rezygnacji z programu „Kredyt 0%” powinna zostać podjęta dużo wcześniej. Zbyt długo szukający mieszkań utrzymywani byli w niepewności licząc, że państwo wypracuje mechanizm wsparcia w sytuacji rekordowo wysokiego oprocentowanie kredytów hipotecznych. Wiele osób jest dziś na granicy zdolności kredytowej i odbija się od drzwi banków, z uwagi właśnie na wysokość stóp procentowych.
Jako przedstawiciele rynku deweloperskiego widzimy konieczność zbudowania alternatywy dla naszego sektora. Dziś to prywatne firmy deweloperskie są praktycznie jedynymi budowniczym mieszkań w budynkach wielorodzinnych w kraju. Nie są w stanie jednak opowiedzieć na potrzeby mieszkaniowe całego społeczeństwa. Nie taka jest też ich rola.
Dlatego konieczne jest zwiększenie m.in. udziału budownictwa społecznego w rynku. Nie można jednak zapominać, że rozwój budownictwa społecznego będzie procesem, który zajmie czas. A potrzeby mieszkaniowe są tu i teraz. Kluczowe jest również skupienie się na rozwiązaniach, które zwiększą podaż na rynku: uproszczą procedury, zwiększą liczbę gruntów pod budownictwo mieszkaniowe. Tylko kompleksowe podejście pozwoli na stworzenie trwałego i zrównoważonego rynku mieszkaniowego, odpowiadającego na aktualne potrzeby społeczeństwa.
Bartosz Guss, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich