Grudniowa bieganina sprzyja robieniu zakupów przez internet. Chcemy szybko i sprawnie, bo w okresie przedświątecznym liczy się przede wszystkim czas. Jeszcze kilka lat temu nie było mowy o otrzymaniu w terminie zamówienia złożonego w połowie grudnia. A dzisiaj? Ile trzeba czekać na dostarczenie paczki zamówionej przez internet? I jak infrastruktura magazynowa wychodzi naprzeciw oczekiwaniom społecznym?
Polska królestwem paczkomatów
Chętnie robimy zakupy online, szczególnie pod koniec roku, co zmusza nie tylko firmy kurierskie, ale także deweloperów odpowiedzialnych za powierzchnie magazynowe do wychodzenia naprzeciw potrzebom społecznym. Te wyraźnie dały o sobie znać w pandemii, kiedy tradycyjne robienie zakupów było niemożliwe. Firma Arvato przeprowadziła badanie na temat oczekiwań względem formy odbioru zamówień oraz czasu oczekiwania wśród 18 wybranych krajów europejskich. Z badania tego wynika, że 25 proc. respondentów z Polski zadeklarowało chęć otrzymania zamówienia w ciągu jednego do dwóch dni od finalizacji transakcji. 66 proc. polskich odbiorców wskazało natomiast, że otrzymanie zamówienia w ciągu od 3 do 5 dni roboczych również jest do przyjęcia[1]. I ta deklaratywna odpowiedź jest bliska rzeczywistości, bo aktualnie średni czas oczekiwania na dostawę wynosi od 2 do 4 dni roboczych. Na 18 krajów Polska jako jedyna wybrała słynne paczkomaty, co bez wątpienia plasuje nas na podium jeśli chodzi o najwygodniejsze, ale także ekologiczne formy dostawy zamówień składanych przez internet. 66 proc. osób robiących zakupy online wybiera opcję doręczenia do automatu paczkowego.
E-commerce a zaplecze magazynowe w Polsce
Jak podaje P3 Logistic Parks w Polsce, w I kwartale bieżącego roku na polskim rynku przybyło 1,89 mln m2 powierzchni magazynowej, co stanowi przyrost o około 40 proc. większy w stosunku do danych za cały rok 2022. Daje to łącznie 30 mln metrów kwadratowych nowoczesnej powierzchni magazynowej w całym kraju.
– Aktualnie co trzeci magazyn w kraju realizuje operacje na potrzeby firm działających w sektorze e-handlu. Największy wzrost wolumenu powierzchni przeznaczonej pod e-commerce obserwowany jest na terenie województwa dolnośląskiego, lubuskiego, wielkopolskiego oraz śląskiego. Co więcej, Polska jest jednym z najbardziej atrakcyjnych rynków do realizacji inwestycji przemysłowych i logistycznych. Do tego rodzaju przedsięwzięć zachęca przyjazna infrastruktura drogowa, ale też koszty około operacyjne, jak choćby te związane z zatrudnieniem – wskazuje Bartłomiej Hofman, Managing Director Poland, Group Development Director z P3 Logistic Parks.
Branża e-commerce jest mocno zróżnicowana, co wpływa na zapotrzebowanie zarówno na duże hale magazynowe położone na obrzeżach miast, ale zainteresowaniem cieszą się również powierzchnie położone bliżej centrów miast. Ich największą zaletą jest elastyczność.
Odpowiedź na popyt
Z danych PWC wynika, że rynek e-handlu osiągnął ponad dwukrotny wzrost (+127 proc.) w ciągu ostatnich czterech lat i jego wartość szacuje się na około 109 mld złotych w porównaniu do zaledwie 48 mld zł z roku 2018. Rozwój branży e-commerce siłą rzeczy przekłada się na zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe, którym sprostać muszą firmy deweloperskie.
Rozwój e-commerce to wyzwanie dla branży deweloperskiej zarówno w kontekście powierzchni magazynowych, jak również przestrzeni wewnętrznych, które pozwolą na automatyzację procesów. Służą temu magazyny wysokiego składowania, przeznaczone do przechowywania towarów na wysokości powyżej 7,2 metra. Ma to szczególne znacznie w przypadku dużych ilości towarów. Liczba tego rodzaju powierzchni stale rośnie. W 2023 roku liczba magazynów wysokiego składowania sięga około 2000, co łącznie daje powierzchnię ponad 10 milionów metrów kwadratowych. Te wykorzystywane są przez branżę produkcyjna, logistyczną oraz handel i dystrybucję. Tego typu magazyny wyposażone są w nowoczesne systemy składowania oraz transportu, umożliwiając sprawne i bezpieczne obsługiwanie, a dzięki temu optymalizują czas pracy. Najczęstszymi systemami wykorzystywanymi w procesie składowania towarów w magazynach wysokiego składowania są regały paletowe oraz wjezdne, jak również automatyczne składowanie i komplementacja zamówień.
– Magazyny wysokiego składowania nie są bez znaczenia dla rozwoju gospodarki kraju, ponieważ umożliwiają firmom możliwie sprawne zarządzanie dostawami towarów, zwiększają konkurencyjność i ułatwiają życie wszystkim, którzy nie tylko w pandemii postawili na zakupy przez internet. Nas – jako branżę budowlaną cieszy zainteresowanie e-handlem, a przede wszystkim dumą napawa fakt, że branża jest w stanie również na te potrzeby społeczne odpowiedzieć tworząc nowoczesne, zwiększające wydajność powierzchnie magazynowe – mówi Konrad Płochocki, wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich, największej organizacji branżowej zrzeszającej również deweloperów budujących hale magazynowe i duże obiekty przemysłowe.
Przyszłość polskiej strefy magazynowej
Deweloperzy tworzą nowoczesne powierzchnie magazynowe, najemcy z branży e-commerce natomiast inwestują w proces automatyzacji całego łańcucha logistycznego. Poza samą powierzchnią magazynową tworzone są strefy bezpośredniego odbioru zamówień, a w niektórych punktach istnieje nawet możliwość zrobienia zakupów na miejscu. Firmy walczą o zwiększenie konkurencyjności poprzez czas realizacji zamówienia. Nie bez znaczenia będzie również wykorzystanie sztucznej inteligencji, choć już dzisiaj popularne staje się przygotowywanie przez AI wizualizacji powierzchni magazynowych. Dzisiaj magazyn to już nie pusta, prosta do wybudowania bryła.
Prognozy natomiast mówią, że w niedalekiej przyszłości na znaczeniu nabierać będą magazyny usytuowane w miastach, co pozwoli istotnie ograniczyć koszty dostawy oraz skróci czas realizacji. Tu potrzeba jednak elastyczności w zakresie uwolnienia gruntów pod budowę infrastruktury magazynowej w centrach lub blisko centrów miast.
[1]https://arvato.com/fileadmin/user_upload/Arvato/Website/Arvato-czasy-dostaw-Europa.pdf#msdynttrid=40aVWzchwel2yYiJWlq5_TTxQBn-GcCsNHw2VJm5Ebs