Liczba zatrudnionych w przedsiębiorstwach we wrześniu 2022 roku wyniosła 6 493,8 tys. i była o 2,3 proc. wyższa niż przed rokiem. W stosunku do sierpnia br. zatrudnienie zmniejszyło się o 0,1 proc. – podał GUS.
Dane pokazują, że we wrześniu w stosunku do sierpnia br. nastąpił nieznaczny spadek zatrudnienia w firmach a przeciętny poziom wynagrodzeń wzrósł jedynie o 1,6%, przy wskaźniku inflacji przekraczającym 17%. To może wskazywać na pogarszanie się sytuacji na rynku pracy, czego przyczyną jest głównie rosnący poziom niepewności w firmach. Biorąc pod uwagę skalę tej niepewności, zwłaszcza dotyczącą cen składników kosztów produkcji i cen energii, przedsiębiorcy bardzo poważnie biorą pod uwagę scenariusz, polegający na ograniczaniu kosztów funkcjonowania, co wiąże się też z redukcją zatrudnienia.
Wysoka inflacja ma także przełożenie na konsumentów, którzy mając mniej w portfelach, wydają mniej na zakupy. Gospodarka to mechanizm naczyń powiązanych. Zmniejszenie zapotrzebowania na produkty wynikające ze wzrostu cen spowoduje ograniczenie sprzedaży, skali produkcji i zaangażowania czynników produkcji, a jednym z nich jest praca. Polscy przedsiębiorcy wielokrotnie zdali egzamin z utrzymania stabilności zespołu. Niemniej jednak nadchodzące miesiące mogą postawić ich w sytuacji bez wyjścia.
Scenariusze dotyczące skali redukcji zatrudnienia właśnie piszą się w firmach. Przede wszystkim taka sytuacja będzie miała miejsce w sektorach energochłonnych.
Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan