Polska utrzymuje stopy procentowe, co nikogo nie powinno zaskakiwać. Koszty obsługi długu w Europie gwałtownie rosną, a Kanada obniża stopy procentowe, przygotowując się na sankcje.
Rentowności nadal rosną
Zapowiedzi europejskiego programu zbrojeń cały czas wpływają na rynki. W ciągu dwóch tygodni 10-letnie rentowności obligacji głównych gospodarek europejskich poszły w górę o 0,4-0,5%. To przekłada się oczywiście na koszty obsługi długu. Trzeba pamiętać, że gospodarki, których zadłużenie po pandemii w wielu krajach wzrosło – często jak Francja, Hiszpania, czy oczywiście Włochy – zadłużone są powyżej 100% PKB. Taka zmiana rentowności będzie ich kosztowała nawet 0,5% PKB rocznie. W rezultacie, o ile zwiększenie zdolności obronnych wydaje się w dzisiejszym świecie bardzo racjonalne, o tyle politycy będą mieć duży dylemat. Odbędzie się to bowiem mocno kosztem gospodarek. Teoretycznie jest to silny sygnał osłabiający euro. Teoretycznie, bo przecież duża część tego kapitału napłynie do Europy pod zakup tak dobrze oprocentowanych obligacji, a to z kolei umacnia europejską walutę, czego w ostatnich dniach jesteśmy świadkami, szczególnie wobec dolara.
RPP nie zawiodła
Zgodnie z oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła rynków. Pewną niespodzianką dla fanów gatunku była jednak godzina publikacji informacji – 15:16 to relatywnie późno i może, ale nie musi, świadczyć o ożywionej dyskusji. Na ostatnich posiedzeniach dyskutowano wnioski Pani Joanny Tyrowicz o podwyżkę stóp procentowych o 200 punktów bazowych, czyli 2% w górę. Jest to bardzo radykalny pogląd, ale pomimo ciągłego zgłaszania go pod głosowanie od wielu miesięcy, nie uzyskał on poparcia. Wydłużona rozmowa mogła wynikać z próby ustalenia, kiedy i pod jakimi warunkami rozpocznie się cykl obniżek stóp. Rynki spekulują o lipcu lub wrześniu, aczkolwiek patrząc na to, co się dzieje obecnie na świecie prognozowanie na tak długi czas jest bardzo utrudnione.
Kanada nie zaskakuje
Na wczorajszym posiedzeniu Banku Kanady zgodnie z przypuszczeniami doszło do obniżek stóp procentowych. Trzeba pamiętać, że ten kraj w ostatnim czasie ma inflację wyraźnie pod kontrolą. Od sierpnia włącznie znajduje się ona w wąskim przedziale wahań 1,6-2%. Nowa stop procentowa wynosi jednak 2,75% i nie pozostawia już dużo przestrzeni na dalsze cięcia. Jako powód decyzji prezes banku podał trwającą wojnę handlową z USA i gotowość do wsparcia gospodarki, która powinna w niej ucierpieć. Ostatnie dni w relacjach pomiędzy tymi krajami były bardzo burzliwe i ciężko przewidywać co dalej się wydarzy, ale Kanada woli być przygotowana. Na rynkach walutowych dolar kanadyjski był stabilny.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl