GOSPODARKAPolska stanowczo sprzeciwia się umowie UE–Mercosur

Polska stanowczo sprzeciwia się umowie UE–Mercosur

Polska stanowczo sprzeciwia się umowie UE–Mercosur

Negocjowana umowa handlowa między Unią Europejską a krajami Mercosuru (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Urugwaj) wzbudza kontrowersje zarówno w Polsce, jak i na forum unijnym. Podczas gdy Komisja Europejska (KE) widzi w niej ogromny potencjał gospodarczy i strategiczny, Polska obawia się negatywnych skutków dla rodzimego sektora rolnego. Oto szczegóły stanowisk obu stron.

Oto kluczowe argumenty i możliwe scenariusze dalszego rozwoju sytuacji.

Komisja Europejska: Partnerstwo o strategicznym znaczeniu

KE podkreśla, że kraje Mercosuru to naturalni partnerzy Unii, z którymi łączą ją więzi gospodarcze i kulturowe. Unia Europejska jest kluczowym inwestorem i eksporterem w tym regionie – w 2023 roku wartość eksportu towarów z UE do Mercosuru wyniosła 55,7 mld EUR, a inwestycji w 2022 roku 384,7 mld EUR. KE wskazuje na korzyści wynikające z umowy:

  1. Zniesienie ceł na 91% produktów eksportowanych z UE, co znacznie zwiększy konkurencyjność unijnych przedsiębiorstw na rynku Mercosuru.
  2. Usunięcie barier pozataryfowych, takich jak uciążliwe procedury importowe i restrykcyjne przepisy.
  3. Ochrona europejskich oznaczeń geograficznych, w tym „Polskiej Wódki”, co ma wyeliminować sprzedaż imitacji produktów europejskich.
  4. Klauzula ochronna, która ma chronić unijnych rolników w przypadku nadmiernego wzrostu importu.
  5. Wzmacnianie działań na rzecz klimatu, w tym włączenie porozumienia paryskiego jako podstawowego elementu umowy.

KE argumentuje, że umowa ma znaczenie geopolityczne i gospodarcze, zwłaszcza w kontekście rywalizacji geostrategicznej, zmniejszenia zależności od innych partnerów handlowych oraz walki ze zmianami klimatycznymi.

Powody sprzeciwu Polski

  1. Zbyt duże redukcje ceł i kontyngenty taryfowe
    Ministerstwo wskazuje, że umowa przewiduje preferencje celne, które są zbyt daleko idące w niektórych sektorach. Istnieje ryzyko wypierania polskich produktów rolno-spożywczych przez tańsze produkty z krajów Mercosuru, co może negatywnie wpłynąć na pozycję polskich rolników na rynku UE.
  2. Brak jednolitych standardów produkcji
    Importowane produkty rolne z krajów Mercosuru nie muszą spełniać takich samych wymogów jak te produkowane w UE, np. w zakresie ochrony środowiska, dobrostanu zwierząt czy standardów pracy. Polska postulowała, aby zniesienie ceł było uzależnione od przestrzegania unijnych zasad, jednak w umowie jedynie w przypadku jaj wprowadzono wymóg przestrzegania zasad dobrostanu zwierząt.
  3. Nieefektywność klauzuli ochronnej
    Zapisy dotyczące klauzuli ochronnej, pozwalającej na czasowe przywrócenie ceł w razie nadmiernego importu, są zdaniem Ministerstwa niedostosowane do specyfiki sektora rolnego. Może to utrudniać skuteczną ochronę europejskich producentów w sytuacji kryzysowej.

Rozbieżne spojrzenia na korzyści dla rolnictwa

KE zapewnia, że umowa otworzy nowe możliwości eksportowe dla europejskich rolników, zwłaszcza w sektorze produktów wysokiej jakości. Obniżenie ceł ma ułatwić sprzedaż produktów, takich jak wino, wyroby mleczne czy przetwory mięsne, na rosnącym rynku Mercosuru, gdzie klasa średnia coraz bardziej docenia produkty premium z UE.

Polska obawia się jednak, że zwiększony import tanich produktów rolnych, takich jak wołowina czy drób, może zaszkodzić europejskim producentom, szczególnie tym z mniejszych gospodarstw. Ministerstwo argumentuje, że nawet ograniczone kontyngenty taryfowe mogą wywrzeć presję na ceny i konkurencyjność unijnych rolników.

Co dalej z umową UE–Mercosur?

Obecnie nie jest pewne, czy umowa wejdzie w życie. Wymaga ona formalnego wniosku Komisji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego oraz Rady UE o jej zatwierdzenie. Decyzja o akceptacji umowy może przebiegać według jednego z dwóch scenariuszy:

1. Wymóg jednomyślności

Jeżeli umowa zostanie zakwalifikowana jako układ o stowarzyszeniu, decyzja Rady UE wymaga jednomyślności. Oznacza to, że sprzeciw jednego kraju członkowskiego, np. Polski, mógłby zablokować jej wejście w życie. Dodatkowo wymagana byłaby zgoda Parlamentu Europejskiego oraz ratyfikacja umowy przez wszystkie państwa członkowskie.

2. Większość kwalifikowana

Alternatywą jest wydzielenie części handlowej umowy jako odrębnego dokumentu, co pozwoliłoby na jej zatwierdzenie w trybie większości kwalifikowanej w Radzie UE. W tym przypadku sprzeciw Polski i Francji musiałby zostać poparty przez inne państwa członkowskie, aby stworzyć blokującą mniejszość.

Polski Rząd mówi „nie”

Podczas posiedzenia Rady Ministrów 26 listopada br. Rząd RP jednoznacznie opowiedział się przeciwko umowie. Polska zamierza podjąć wszelkie możliwe działania, aby chronić interesy rodzimych rolników. Ministerstwo nie wyklucza, że Komisja Europejska może próbować przekonać kraje członkowskie do akceptacji umowy, oferując dodatkowe fundusze lub inne ułatwienia dla sektora rolnego.

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...