Generalna Prokuratura Rosji planuje wdrożyć do 2025 roku instrumenty „miękkiej sztucznej inteligencji” (soft AI), a także narzędzia do obróbki big data.
Taki projekt jest opracowywany przez instytut naukowo-badawczy „Woschod”, pod kierownictwem ministerstwa cyfryzacji, nawiązując do informacji ze strony „Goszakupok”.
11 października 2018 r. instytut „Woschod” ogłosił ofertę na opracowanie części projektu. Jego wartość – 4,5 miliona rubli, jego wykonawca nie został jeszcze określony.
Pomimo sztucznej inteligencji i big data, projekt zakłada wdrożenie innych perspektywicznych technologii: automatyczne ujawnianie naruszeń, zdalny dostęp do systemów informacji dla pracowników prokuratury a także pojawienie się „obiektywnych pełnych i wiarygodnych informacji o stanie przestępczości i rezultatach z jej walką”.
Celem projektu jest stworzenie „jedynego środka zaufania”, ochrona prywatnych interesów, biznesu i państwa, jak mówi dokument.
Przy opracowaniu projektu, pierwszeństwo powinno być oddane rosyjskiemu oprogramowaniu.
Eliminacja rutyny
Narzędzia do obróbki big data i sztuczną inteligencję wykorzystuje już prokuratura w Chinach, jak ogłosiła w 2017 roku agencja Xinhua. Technologia pomaga prokuratorom wyszukiwać precedensy w bazie, na którą składa się ponad 20 milionów dokumentów prawnych, przydaje się też w przygotowywaniu sprawy sądowej.
Niektóre chińskie sądy już wykorzystują technologię rozpoznawania mowy – czas sporządzenia stenogramów został zmniejszony o 20-30%.
Cyfryzacja organów prokuratury – jest to część programu „Cyfrowa ekonomia”, który rząd Rosji zatwierdził latem 2018 roku. W maju 2018 roku prezydent Władimir Putin zlecił władzom korektę programu, aby nadać jej status narodowej. A we władzach pojawił się wicepremier, odpowiadający za cyfryzację ekonomii kraju – został nim Maksym Akimow.
„I big data, i sztuczna inteligencja są kompleksowymi technologiami rządowego programu „Cyfrowa ekonomia”. Logicznym jest, że znajdą one zastosowanie i w organach prokuratury”, – stwierdziła w wywiadzie z BBC członkini rady ekspertów przy Prokuraturze Generalnej Rosji Maria Szkljaruk.
„Prokuratura sporządza zbiór wszystkich zawiadomień o zajściach, których w Rosji notuje się 30 milionów rocznie, przy czym tylko 2 miliony rocznie to przestępstwa. Analitycy prokuratury mogą studiować te 30 milionów przy pomocy dostosowanych sieci neuronowych. Załóżmy, że w jakimś rejonie, albo mieście, notuje się dużo zgłoszeń na policji, związanych z budowami, a spraw sądowych brak. Oznacza to, że występuje tam problem, na który nikt nie zwraca uwagi. Jest to powód do kontroli”, – opowiedziała Szkljaruk.
Przywołała ona inny przykład wykorzystania big data i sztucznej inteligencji przez organa ścigania: „Jeśli pojawia się specyficzna siatka oszustów, to w całym kraju będą zgłoszenia z jednakowymi szczegółami”.
Na tym możliwości się nie kończą.
„Ludzie już od dawna wykorzystują algorytmy obróbki big data i sztucznej inteligencji, – stwierdził ekspert od sieci neuronowych z firmy „1C-Britiks” Aleksandr Serbul. – Są to formy rejestracji, bazy danych, klasyfikacja mnogich formatów danych. I Internet, i Facebook to prawdę mówiąc algorytmy. Kombinacja big data i sztucznej inteligencji pozwala tworzyć bardziej elastyczne, samoprogramujące się algorytmy. Im więcej danych, tym lepiej one działają”.
„W przypadku organizacji, podobnych do prokuratury, można mówić o eliminacji wszelkiej rutyny – to nie jest po prostu przerzucanie papierków, a rozpoznawanie cyfr w formularzach, rozpoznawanie odręcznych dowodów, klasyfikacja przestępstw według rodzajów, klasteryzacja posiedzeń sądowych w grupy, – kontynuował ekspert. – Przypuśćmy, że rozprawa sądowa trwała 20 dni, do sprawy dołączonych jest 500 tomów. Rzeczywiście mówili jednak tylko o trzech głównych tematach”.
Na stronie z państwowymi przetargami podano, że prokuratura zakupi „miękką sztuczną inteligencję” (soft AI), która, w odróżnieniu od „silnej” (hard AI), imitującej ludzki mózg, nadaje się do wypełnienia konkretnych zadań.
Jeśli prokuratura ogłosiłaby przetarg na opracowanie hard AI, to mogłaby ona wypełniać zadania takie jak ujawnianie ludzi, skłonnych do popełnienia przestępstwa, wyjaśnił Sebrul.
Czy wystarczy pieniędzy?
Jedną z rzeczy, którą oferuje program „Cyfrowa ekonomia”, jest wprowadzenie cyfrowych wersji prawa jazdy, umów o pracę i wiz – jak pisze portal CNews.
15 października program skrytykowała Izba obrachunkowa w Rosji: urząd Aleksieja Kudrina obliczyło, że na jego realizację do roku 2024 zostanie wydane 3,5 tryliona rubli (2 tryliony – bezpośrednio z budżetu), ale takich środków w budżecie Rosji brak.
Tass powołując się na Izbę obrachunkową napisał, że na realizację programu do roku 2021, razem z rezerwą przeznaczono jedynie 414,5 miliarda rubli.