FINANSESpadające ceny nie poprawiły nastrojów Polaków

Spadające ceny nie poprawiły nastrojów Polaków

Spadające ceny nie poprawiły nastrojów Polaków

Jak wynika z 46. edycji badania Global State of the Consumer Tracker, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte, spadek tempa wzrostu cen nie zmienił znacząco podejścia Polaków do finansów osobistych. Nadal ponad połowa osób ma trudności z odkładaniem pieniędzy na koniec miesiąca, a co drugi z nas ocenia swoją sytuację finansową jako gorszą niż rok temu. Ograniczone możliwości finansowe mają wpływ na codzienne nawyki mieszkańców Polski. Coraz chętniej wybieramy środki transportu inne niż samochód, ale decyzja ta zależy głównie od dostępności komunikacji zbiorowej lub infrastruktury takiej jak ścieżki rowerowe.

Wyniki 46. edycji badania Deloitte Global State of the Consumer Tracker, przeprowadzonego pod koniec sierpnia 2023 roku pokazują nieznaczną poprawę nastrojów wśród polskich konsumentów. Chociaż obawy dotyczące dalszego wzrostu cen wyraża 54 proc. ankietowanych, to jest to o 4 p.p. mniej w porównaniu do poprzedniego kwartału. Odsetek osób spodziewających się wzrostu cen żywności wyniósł 65 proc., podczas gdy trzy miesiące wcześniej takie obawy wyrażało o 10 p.p. więcej badanych. Na niemal niezmienionym poziomie pozostają przewidywania dotyczące cen prądu lub gazu (67 proc. vs. 68 proc. w maju 2023 r.). Coraz więcej Polaków obawia się z kolei wzrostu opłat za paliwa: obecnie stanowią oni 65 proc. wszystkich ankietowanych, o 5 p.p. więcej niż w maju.

Niepokoje dotyczące przyszłych poziomów cen dotyczą nie tylko Polski, ale również innych krajów zarówno w Europie, jak i na świecie. Największy odsetek mieszkańców obawiających się dalszych wzrostów kosztów odnotowano w RPA (75 proc.), Hiszpanii (72 proc.) i w Holandii (70 proc.). Na drugim krańcu zestawienia obaw dotyczących inflacji znajdują się Brazylia (48 proc.), Arabia Saudyjska (45 proc.) i Chiny (34 proc.).

Mimo systematycznego spadku tempa wzrostu cen w ostatnich trzech miesiącach, sytuacja finansowa mieszkańców Polski nie uległa znaczącej zmianie. Odsetek osób deklarujących zdolność do odkładania pieniędzy na koniec miesiąca wyniósł 47 proc, o 1 p.p. mniej niż trzy miesiące temu. Konieczność poniesienia wydatków związanych z sezonem wakacyjnym jest prawdopodobnie jedną z przyczyn spadku odsetka osób, które w trzecim kwartale będą mogły sobie pozwolić na nieprzewidziane wydatki. Obecnie taką zdolność deklaruje jedna czwarta badanych, podczas gdy na koniec poprzednio analizowanego okresu stanowili oni 29 proc. ankietowanych. Badanie Deloitte pokazuje również, że oceniający swoją sytuację finansową jako gorszą niż rok wcześniej stanowią równo połowę mieszkańców Polski – o 4 p.p. mniej niż w maju 2023 r.

Podobnie jak w maju tego roku, odsetek osób deklarujących brak problemów z regulowaniem nadchodzących rachunków wyniósł 49 proc. Niewielką zmianę odnotowano wśród osób odkładających w czasie poważniejsze wydatki: obecnie stanowią oni 46 proc. ankietowanych, co oznacza spadek o 2 p.p. w stosunku do maja b.r. Podobnie wygląda odsetek Polaków mogących sobie pozwolić na kupno tego, co sprawia im przyjemność – 37 proc. vs. 36 proc. w poprzednim kwartale.

Wyniki ostatniej edycji badania Consumer Tracker pokazują, że spadek tempa wzrostu inflacji w niewielkim stopniu przekłada się na oczekiwania mieszkańców Polski dotyczące poziomu cen w sklepach. Coraz mniej z nas obawia się wydatków związanych z m.in. kupnem żywności, z drugiej strony nadal niepokoją nas wysokie ceny gazu czy prądu. Równie istotnym czynnikiem kształtującym ceny będą koszty energii elektrycznej i gazu, zależne od warunków atmosferycznych oraz sytuacji geopolitycznej w Europie – mówi Michał Pieprzny, partner, lider Consumer Industry w Polsce, Deloitte.

Samochód mniej potrzebny

Jak wynika z danych Eurostatu, opublikowanych w maju 2023 r. Polska jest najbardziej zmotoryzowanym narodem w Europie, o czym świadczy liczba 687 samochodów przypadających na 1 tys. mieszkańców. Do podobnych wniosków doszli autorzy ostatniej edycji badania Consumer Tracker: 66 proc. ankietowanych Polaków przyznało, że posiada samochód na własność lub użytkuje go w ramach leasingu. Najczęściej kupowane są pojazdy używane: posiada je sześciu na dziesięciu ankietowanych kierowców, a jedynie 37 proc. dysponuje fabrycznie nowym samochodem. Z drugiej strony na pytanie o to, jaki będzie ich kolejny samochód, połowa badanych odpowiedziała, że nowy, a połowa – że kupiony „z drugiej ręki”.

Mimo wzrostu popularności pojazdów z alternatywnym napędem, nadal najchętniej wybieramy samochody wyposażone w silnik spalinowy. Na pytanie dotyczące kolejnego pojazdu 52 proc. odpowiedzi dotyczyło zakupu auta spalinowego. Na drugim miejscu znalazły się hybrydy, które wybrałby co piąty ankietowany. Jedynie 4 proc. rozważa zakup elektryka, a blisko co czwarty nie ma jasno określonych preferencji.

Wysoka liczba posiadanych i użytkowanych samochodów nie oznacza, że Polacy nie biorą pod uwagę innych środków transportu niż auto. Na pytanie o to, czy mając wybór między samochodem a rowerem lub komunikacją miejską byliby gotowi zostawić samochód na podjeździe lub w garażu, 56 proc. powiedziało „tak” lub „zdecydowanie tak”.

Chociaż jesteśmy najbardziej zmotoryzowanym narodem w Europie, to zdajemy się zauważać korzyści płynące z ograniczenia częstotliwości użytkowania samochodu. Sprzyja temu rozwój infrastruktury takiej jak ścieżki rowerowe oraz możliwość podróżowania na co dzień komunikacją miejską. Z drugiej strony warunkiem rzadszego korzystania z własnych czterech kółek jest posiadanie alternatywy w postaci roweru, autobusu, pociągu czy metra. Może to stanowić szczególne wyzwanie w mniejszych miejscowościach, borykających się z problemem wykluczenia komunikacyjnego. Tym ważniejsza staje się więc rola lokalnych i centralnych władz, które powinny podjąć realne działania na rzecz zmiany codziennych nawyków transportowych mieszkańców Polski – mówi Bartek Swatko, dyrektor, lider sektora Automotive w Polsce, Deloitte.

O badaniu
Najnowsza wersja badania została przeprowadzona pod koniec sierpnia 2023 r. Była to 46. edycja przeprowadzona globalnie i 39., w której wzięli udział konsumenci z Polski. W sumie eksperci Deloitte przebadali mieszkańców 25 krajów, oprócz Polski, byli to obywatele: Arabii Saudyjskiej, Australii, Belgii, Brazylii, Kanady, Chin, Danii, Holandii, Hiszpanii, Francji, Niemiec, Indii, Irlandii, Japonii, Meksyku, Norwegii, RPA, Korei Południowej, Szwecji, Włoch, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

chiny

Chiny: od „cudownego wzrostu” do nowej rzeczywistości

0
Chiny potrzebują nowych źródeł wzrostu – sektor nieruchomości: od bohatera do zera, spowolnienie inwestycji zagranicznych (w grę wchodzą zarówno krótkoterminowe czynniki taktyczne, jak i długoterminowe czynniki strukturalne) Popyt zagraniczny: rola Chin jako krytycznego...