Fed zakończył cykl podwyżek stóp procentowych – tak przynajmniej interpretuje to rynek. Powell tego nie powiedział wprost i podkreślił, że dalsze decyzje będą podejmowane z posiedzenia na posiedzenie. Oficjalnie furtka do dalszego zacieśniania monetarnego nie została zamknięta i teoretycznie wszystkie opcje są „w grze”. Rynek jednak musiał zając jakieś stanowisko i wybrał optymizm na giełdach oraz słabszego dolara a także spadające rentowności obligacji.
Po środowej reakcji, teraz rynek będzie upatrywał w danych makro potwierdzenia zakładanego przez siebie scenariusza. Na pierwszy ogień poszedł oficjalny raport z rynku pracy, który być może był przełomowy. Dane oczywiście nie są katastrofalne, jednak mocno wpisują się w trend schładzania się gospodarki amerykańskiej. Okazuje się, że bardzo dobry wynik sprzed miesiąca był jedynie jednorazowym zjawiskiem. Dane za październik pokazują, że restrykcyjna polityka monetarna coraz wyraźniej zaczyna przenikać do realnej gospodarki. Co więcej, poprzednie wyniki o zatrudnieniu zostały zrewidowane w dół, co wzmacnia pogląd, że gospodarka USA „ląduje”. Nie wiemy jedynie jakie to lądowanie będzie.
Nie bez znacznie jest również fakt, że stopa bezrobocia urosła do najwyższego poziomu od stycznia 2022 roku i wyniosła 3,9 proc. Tutaj warto zwrócić uwagę na regułę Sahm (nazwaną na cześć byłej ekonomistki Fed-u), która jednocześnie uznawana jest jako wskaźnik recesyjny. Sygnalizował on każdy kryzys od 1970 roku. Reguła ta mówi, że wzrost o 0,5 punktu procentowego trzymiesięcznej średnie stopy bezrobocia wskazuje na recesję. Aby wskaźnik zaczął wysyłać światło ostrzegawcze, kolejne odczyty stopy bezrobocia w USA musiałyby utrzymywać się na poziomie 4 proc. przez trzy miesiące z rzędu. Niewiele zatem brakuje, aby tak się stało.
Przyszły tydzień nie będzie już tak obfity w kluczowe dane makro. W poniedziałek euro może być wrażliwe na finalne odczyty PMI dla Europy. We wtorek zmienność pojawi się na dolarze australijskim, bowiem RBA będzie decydować o poziomie kosztu pieniądza. Tego dnia otrzymamy również przemówienia poszczególnych przedstawicieli Fed-u. W środę uwaga polskich inwestorów powinna skierować się na decyzję RPP, która będzie pierwszą po wyborach parlamentarnych. W czwartek głos zabierze przewodniczący Rezerwy Federalnej – Jerome Powell. W piątek swoje PKB poda Wielka Brytania a USA podadzą raport Uniwersytetu Michigan.
Łukasz Zembik Oanda TMS Brokers