MARKETINGZakazany marketing

Zakazany marketing

Zakazany marketing

Gdy 11 marca Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła pandemię COVID-19 chyba niewiele osób spodziewało się, że przyczyni się do wielu sytuacji, na które przedsiębiorcy nie byli przygotowani. Obecnie wielu z nich z pewnością zastanawia się, co dalej. Czy tarcze antykryzysowe pozwolą na przetrwanie? A może zdecydować się na reklamę w Internecie – w końcu z wyszukiwarki korzystamy już odruchowo.

Koronawirus pokrzyżował wiele planów i podważył niejedną strategię firmową. Część na pewno będzie zastanawiała się nad zamknięciem, zawieszeniem działalności lub przebranżowieniem. To, co nie ulega wątpliwości, to konieczność wzmocnienia swojej obecności w Internecie. Nie należy od razu porzucać dotychczasowego biznesu, ale warto zadbać o jego lepszą promocję on-line. Gdy nasza aktywność jest ograniczona, nie zadziałają rekomendacje i polecenia, z wyjątkiem tych w sieci.

Przeglądając analizy i zalecenia ekspertów, przedsiębiorcy mogą dojść do wniosku, że zasadne jest przesunięcie środków na promocję i reklamę na poczet tych realizowanych w Internecie.  Oczywiście trzeba mieć na względzie fakt,
że nie w każdej branży owa taktyka się sprawdzi. Jednak nie można wyłącznie czekać na odmrożenie gospodarki.

Decydując się na reklamę należy pamiętać, że musi być zgodna z przepisami oraz wewnętrznymi regulaminami poszczególnych wyszukiwarek czy systemów reklamowych np. Google Ads lub Facebook Ads.

Należycie przygotowana reklama jest zgodna z powszechnie obowiązującym prawem. Przede wszystkim należy bezwzględnie pamiętać, aby nie nosiła znamion „czynu nieuczciwej konkurencji, którym jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta”. Mowa o tym naturalnie w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z 16 kwietnia 1993 r. Informacja zawarta przez sprzedawcę w przekazie reklamowym powinna być zatem pełna i prawdziwa.

Ustawodawca jasno określa czyn nieuczciwej konkurencji w kontekście działań marketingowych. Jest to w szczególności:

  1. „reklama sprzeczna z przepisami prawa, dobrymi obyczajami lub uchybiająca godności człowieka”;
  2. „reklama wprowadzająca klienta w błąd i mogąca przez to wpłynąć na jego decyzję co do nabycia towaru lub usługi”;
  3. „reklama odwołująca się do uczuć klientów przez wywoływanie lęku, wykorzystywanie przesądów lub łatwowierności dzieci”;
  4. „wypowiedź, która, zachęcając do nabywania towarów lub usług, sprawia wrażenie neutralnej informacji”;
  5. „reklama, która stanowi istotną ingerencję w sferę prywatności,
    w szczególności przez uciążliwe dla klientów nagabywanie w miejscach publicznych, przesyłanie na koszt klienta niezamówionych towarów lub nadużywanie technicznych środków przekazu informacji”.

W przypadku niedostosowania się do obowiązujących przepisów należy mieć na uwadze, że za naruszenia grozi odpowiedzialność cywilna oraz karna. Warto powierzyć działania reklamowe profesjonalnej agencji, która nie tylko opracuje skuteczne formy promocji w zgodzie z przepisami, ale też równolegle zadba o to, co jest przedmiotem reklamy, czyli przyczyni się do osiągnięcia zysków.

Analiza podparta orzecznictwem i doktryną jest przedstawiona w artykule Marcina Majchrzaka na blogu NPROFIT, „Zakazany marketing, czyli reklama w świetle ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji”.

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

chiny

Chiny: od „cudownego wzrostu” do nowej rzeczywistości

0
Chiny potrzebują nowych źródeł wzrostu – sektor nieruchomości: od bohatera do zera, spowolnienie inwestycji zagranicznych (w grę wchodzą zarówno krótkoterminowe czynniki taktyczne, jak i długoterminowe czynniki strukturalne) Popyt zagraniczny: rola Chin jako krytycznego...