Cyfrowa transformacja przyspieszy. Jak wynika z raportu firmy WNS: Business Transformation After the Digital Tipping Point, aż 73% ankietowanych firm daje sobie 5 lat na zakończenie kluczowych projektów cyfrowych. Czy uda im się dotrzymać tej obietnicy?
Kolejny raport i kolejna zapowiedź cyfrowego przyspieszenia, które planuje biznes. Już w ubiegłym roku instytut Gartnera opublikował predykcje, z których wynika, że w ciągu 5 najbliższych lat digitalizacja przyspieszy. Zaprezentowany we wrześniu 2021 roku raport, za którego opracowanie odpowiada firma WNS, zajmująca się zarządzaniem procesami biznesowymi, potwierdza prognozy analityków amerykańskiej firmy doradczej.
W raporcie Business Transformation After the Digital Tipping Point o opinię poproszono osoby z kadry kierowniczej. Jak wynika z wrześniowego badania, aż 73% respondentów wspomnianego badania planuje zakończyć wszystkie kluczowe programy cyfrowej transformacji w ciągu pięciu lat. – COVID-19 rzeczywiście przyspieszył przyjęcie technologii cyfrowych, co znajduje odzwierciedlenie w wynikach naszego badania – mówi Gautam Barai, dyrektor operacyjny w WNS, firmie zajmującej się zarządzaniem procesami biznesowymi, która zleciła badania.
Gotowi do startu
Raport Business Transformation After the Digital Tipping Point został opracowany na podstawie badań, które przeprowadzono wiosną tego roku na ankietowanych z Ameryki Północnej, Europy i Australii. Jak wynika z udzielonych odpowiedzi, zdecydowana większość przedsiębiorstw (97%) przyspieszyła digitalizację, a ponad jedna czwarta (28%) idzie krok dalej i deklaruje, że cyfryzacja jest teraz kluczowym obszarem firmy. – Te dane dobitnie pokazują, że ubiegły rok był punktem zwrotnym dla cyfrowej transformacji – zauważa Marta Piątkowska-Skubek, Dyrektor Regionalny ds. usług z BPSC i dodaje: – Do roku 2020 firmom brakowało zewnętrznego bodźca. Pomimo że wszyscy mówili o digitalizacji, to często była ona traktowana jako modne hasło, a nie działanie, które autentycznie i skutecznie wpływa na działalność operacyjną przedsiębiorstwa – zauważa ekspert z katowickiej spółki IT.
To o czym mówi Marta Piątkowska-Skubek, znajduje odbicie w odpowiedziach kadry kierowniczej. Spośród firm, które nie przyspieszyły cyfrowej transformacji i postanowiły czekać, aż 9 na 10 negatywnie odczuło ubiegłoroczne zawirowania. Nie oznacza to jednak, że ci, którzy digitalizowali się, przeszli suchą stopą rok 2020. 37% respondentów stwierdziło, że stracili znaczną część biznesu, a 26% wręcz walczy o przetrwanie, czytamy w raporcie WNS. – Cyfrowa transformacja nie jest magiczną różdżką, za której dotknięciem wszystko się zmienia na lepsze. Wdrożenie narzędzi cyfrowych to jedno, ale trzeba się jeszcze nauczyć jak je wykorzystywać. To wymaga czasu i otwartości ze strony organizacji – opisuje ekspert, dodając, że proces digitalizacji nie jest periodyczny a ciągły. – Często można spotkać się z bardzo mylnym postrzeganiem cyfryzacji. Wiele firm uważa, że wdrożenie jest projektem zamkniętym. To oczywiście nieprawda, bo siłą digitalizacji jest jej otwartość – podkreśla Marta Piątkowska-Skubek.
Poziom: średniozaawansowany
Większość respondentów badania WNS (51%) swój poziom dojrzałości cyfrowej określa bardzo bezpiecznie, jako średniozaawansowany. 44% uważa, że jest zaawansowana, a tylko 4% mówi o sobie: początkujący.
Dobra informacja jest taka, że pytani są świadomi słabości i zamierzają je poprawić. Rozwiązaniem mają być szkolenia wewnętrzne. 3 na 4 pytanych (77%) już przeprowadziło kursy dla kadry kierowniczej. Głównie w zakresie Big Data i wykorzystania dużych zbiorów danych do codziennej pracy. 22% planuje to zrobić w tym roku. Edukacja cyfrowa ma być powszechna. 55% pytanych już uruchomiło w całej firmie dedykowane szkolenia. Co ważne na szkoleniach kadry kierowniczej się nie skończy. Co trzecia firma (34%) planuje na stałe zatrudnić osobę dedykowaną cyfrowej transformacji w tym roku, a 16% już to zrobiło. – Wyniki dobitnie pokazują, że firmy na całym świecie dostrzegły pilną potrzebę przejęcia inicjatywy w zakresie transformacji cyfrowej i na deklaracjach się nie skończy – podsumowuje Gautam Barai.
