W ostatnich latach rynek nieruchomości w Polsce napotkał wiele wyzwań. Tempo wzrostu cen gruntów przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową, utrzymujące się na poziomie około 20 proc. rocznie, miało istotny wpływ na dynamiczne zwiększanie się cen na rynku. Obecnie sektor stoi przed jeszcze poważniejszym problemem: brakiem dostępnych działek pod nowe inwestycje. Dotyka on przede wszystkim miast, gdzie grunty stają się towarem deficytowym, a konkurencja między inwestorami osiąga zenit.
Szacuje się, że obecnie w Polsce brakuje między 1 a 2 mln mieszkań. Na tę sytuację wpływ ma wiele czynników, jednak do najbardziej dotkliwych należy deficyt gruntów pod budownictwo mieszkaniowe. To właśnie on sprawia, że ceny działek rosną, co z kolei prowadzi do wzrostu kosztów budowy i ostatecznie do zwiększenia cen lokali – a to znacznie utrudnia dostęp do nieruchomości dla osób młodych i tych o niższych dochodach. Ponadto, brak terenów inwestycyjnych hamuje rozwój infrastruktury mieszkaniowej w strategicznych lokalizacjach, co może negatywnie wpływać na rozwój gospodarczy regionów oraz prowadzić do zwiększenia presji na istniejące zasoby mieszkaniowe.
W obliczu tego wyzwania deweloperzy coraz częściej zwracają się z apelem o odblokowanie dostępu do gruntów należących do Krajowego Zasobu Nieruchomości (KZN). Argumentują, że dostęp do tańszych działek jest kluczowy, aby móc oferować mieszkania w przystępniejszych cenach. Jednakże, według wielu ekspertów, proces uwolnienia tych gruntów nie jest prosty i wymaga przemyślanej strategii, aby nie doprowadzić do dalszego nakręcania spirali wzrostu cen na rynku.
Na skróty:
Odpowiednie wykorzystanie przestrzeni
W Krajowym Zasobie Nieruchomości (KZN) zgromadzono 835 ha gruntów, które pierwotnie miały posłużyć celom programu „Mieszkanie Plus”. Program ten, mający na celu zwiększenie dostępności mieszkań o atrakcyjnym czynszu, nie spełnił jednak pokładanych w nim oczekiwań, co skutkuje teraz poszukiwaniem nowych rozwiązań dla wykorzystania zgromadzonych terenów.
– Uwolnienie terenów zgromadzonych w ramach KZN mogłoby być szansą dla redefinicji polityki mieszkaniowej w Polsce. Ważne jest jednak, aby podejść do tych gruntów z wizją, która wykracza poza tradycyjne ramy, wykorzystując je nie tylko do zaspokajania pilnych potrzeb mieszkaniowych, ale także jako pole do wprowadzania innowacyjnych rozwiązań urbanistycznych. Rozważne i strategiczne planowanie, które uwzględnia zarówno aspekty społeczne, jak i środowiskowe, może przekształcić te tereny w zrównoważone i dostępne przestrzenie życiowe, odpowiadające na różnorodne potrzeby mieszkańców. To, co teraz może wydawać się niepowodzeniem programu „Mieszkanie Plus”, może okazać się katalizatorem dla przemyślanych i długoterminowych zmian w sektorze mieszkaniowym – mówi Krzysztof Studziński, Regional Manager PlanRadar w Polsce.
Szansa, ale również wyzwanie
Dla wielu mieszkańców, szczególnie młodych rodzin i osób rozpoczynających samodzielną drogę życiową, wysokie ceny mieszkań oraz ograniczona dostępność nowych inwestycji stanowią poważne bariery. Uwolnienie terenów Krajowego Zasobu Nieruchomości może przyczynić się do zwiększenia podaży mieszkań, co teoretycznie powinno przełożyć się na stabilizację cen. Jednakże samo uwolnienie terenów KZN może nie być wystarczające. Konieczne jest także zastosowanie odpowiednich polityk i mechanizmów regulacyjnych, które zapewnią, że nowe mieszkania będą dostępne dla większości społeczeństwa.
– To szansa na rozpoczęcie nowego rozdziału w polityce mieszkaniowej kraju, ale również wielka odpowiedzialność. Musimy pamiętać, że każda decyzja dotycząca nowych inwestycji wpływa na przyszłe pokolenia i kształt naszych miast. Wymaga to od nas nie tylko strategicznego planowania, ale także otwartości na dialog z mieszkańcami, aby rzeczywiście odpowiadać na ich potrzeby – komentuje Krzysztof Studziński.
Innowacje to klucz do sukcesu
Istotnym narzędziem w radzeniu sobie z wyzwaniami związanymi z brakiem gruntów na polskim rynku mieszkaniowym są nowe technologie. Krzysztof Studziński zauważa: „W kontekście ograniczonej dostępności gruntów i rosnących kosztów budowy, nowoczesne rozwiązania mogą odegrać kluczową rolę w optymalizacji procesów planistycznych i budowlanych. Dzięki rozwiązaniom do zarządzania projektami i monitorowania postępów budów, możemy skuteczniej wykorzystać dostępne tereny, co przyczyni się do zrównoważonego rozwoju infrastruktury mieszkaniowej. Ponadto, technologie informatyczne mogą wspomóc w identyfikowaniu optymalnych lokalizacji dla nowych inwestycji oraz w wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań urbanistycznych, które spełnią różnorodne potrzeby mieszkańców.”
Co więcej, zastosowanie narzędzi cyfrowych w procesie planowania i realizacji inwestycji daje nadzieję na lepsze wykorzystanie zgromadzonych terenów oraz budowę mieszkań, które będą dostępne i przystępne dla większej liczby osób. W efekcie, skuteczne wykorzystanie nowych technologii może stanowić kluczowy krok w kierunku spełnienia rosnącego popytu na mieszkania oraz stworzenia harmonijnych społeczności.
Rozwiązanie problemu braku gruntów na rynku mieszkaniowym w Polsce jest więc bardzo złożonym zadaniem, które wymaga współpracy i zaangażowania różnych stron, w tym inwestorów, deweloperów, wykonawców, władz państwowych i lokalnych, ale także przyszłych mieszkańców. Jednakże, aby skutecznie przeciwdziałać temu wyzwaniu, niezbędne jest również stosowanie różnorodnych rozwiązań, w tym innowacyjnych technologii. Włączenie wszystkich zainteresowanych stron i wykorzystanie szerokiego spektrum metod może być kluczem do skutecznego zmniejszenia luki mieszkaniowej i kosztów nieruchomości.