Prywatność w internecie odnosi się do ochrony danych osobowych i informacji, które użytkownicy udostępniają podczas korzystania z sieci. Jest to kwestia zapewnienia, że dane te nie będą wykorzystywane w sposób niepożądany lub niezgodny z wolą użytkownika. Prywatność w internecie jest ważnym zagadnieniem, zwłaszcza w erze cyfryzacji – gdzie coraz więcej osób korzysta z usług online, a dane są wykorzystywane na niespotykaną dotąd skalę. To dlatego wiele krajów wprowadza regulacje, które mają na celu ochronę prywatności użytkowników – jak przykładowo RODO w Europie.
– Jeżeli komuś wydaje się, że istnieje coś takiego jak prywatność albo tryb incognito, bo wejdzie w przeglądarkę w trybie incognito i następnie odwiedza strony dla dorosłych i że nikt tym nie wie, to naiwność – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Daniel Kędzierski, prezes FastTony. – Nawet jeśli wyczyścisz przeglądarkę, to po drodze jest operator internetowy, który dostarcza do routera informacje z konkretnej strony. Trzeba być nierozsądnym twierdząc, że operator tej informacji nie przechowuje. Są niektóre rodzaje działań, które tacy operatorzy w ramach ustawy muszą przechowywać i to przez wiele lat. Więc dzisiaj nie istnieje coś takiego jak prywatność. Dzisiaj da się zidentyfikować z bardzo dużą dokładnością prawie każdego. Jeżeli wejdziecie na stronę banku i macie odpowiednie skrypty – to wykryją wam, że ten bank przekazuje dane do firm, do platform po to, żeby remarketingować usługi, żeby tworzyć reklamy, personalizacje, żeby was opisywać. Wasze zachowania, nawet co kupujecie kartą kredytową – to bank wie i będzie wykorzystywał te dane do ofertowania – zaproponuje samochód, albo leasing, albo ubezpieczenie, albo cokolwiek innego. Wszyscy jesteśmy śledzeni po to, żeby nam więcej sprzedać – dodaje Daniel Kędzierski.