W 2020 roku u w “czarnym internecie” hakerzy wystawili na sprzedaż blisko 267 milionów danych z kont Facebookowych. Często publikujemy niewinne zdjęcia, lokalizacje czy numery telefonów, nie zdając sobie sprawy, że te informacje mogą trafić w ręce przestępców. A czy ty chronisz swoje dane?
Wykradzione informacje przez oszustów zawierały imiona i nazwiska, numery telefonów czy adresy e-mail użytkowników Facebooka. To wystarczy, aby przeprowadzić spersonalizowany cyberatak. Dlatego tak ważne jest chronienie swojej prywatności w mediach społecznościowych.
Udostępniałam zdjęcia dzieci, bo chciałam się nimi pochwalić
Monika aktywnie prowadziła swój profil na Facebooku. Na bieżąco aktualizowała miejsca, w których przebywała, publikowała zdjęcia ze znajomymi, ale i rodziną.
Nie miałam pojęcia, że do tego mają dostęp wszystkie osoby, posiadające konto na Facebooku. Napisałam do CyberRescue i oni jasno powiedzieli co grozi mi, ale także mojej rodzinie, a w szczególności dzieciom – mówi Monika.
Kobieta udostępniała publicznie również swój numer telefonu, a także adres do poczty elektronicznej. Dostawała ogromną liczbę spamu na swojego e-maila oraz zdarzały się telefony i SMS-y z podejrzanych numerów.
Przecież to nic złego!
Często spotykamy się z sytuacją, że użytkownik nawet nie wie, że takie dane udostępnia. Niestety upublicznienie zdjęć i danych osobowych, które jednoznacznie nas identyfikują powoduje, że oszust może bez większego wysiłku nas oszukać stosując socjotechniki i właśnie wiedzę na nasz temat. – tłumaczy Karolina Wrońska z CyberRescue.
Raz udostępniona w internecie informacja, tam już pozostanie, dlatego należy uważać na to jakie dane publikujemy. Jeżeli chcemy zwiększyć prywatność profilu na Facebooku wystarczy wejść w opcję “Ustawienia i Prywatność”, a następnie “Kontrola prywatności” i ustawić opcje według naszych preferencji.