Otwarty jak deweloper. Rynek nieruchomości liczy na wiosenne przebudzenie i otwiera się na klientów.
– Nigdy jeszcze tak wielu deweloperów i inwestorów nie organizowało „Dni otwartych”, „Otwartych prezentacji” czy innych form zapraszania klientów do swoich inwestycji. Jeden z deweloperów w Polsce zorganizował nawet wiosenny photo-day i zaprosił do swojej oryginalnie ulokowanej inwestycji fotografów amatorów. Wszystko po to, by wzbudzić zainteresowanie, a w bardzo konkurencyjnych czasach, gdy podaż mieszkań rośnie, a zainteresowanie klientów jest determinowane uzyskaniem finansowania lub posiadaniem oszczędności to wszelkie inicjatywy otwierające sektor deweloperski zdają się być dobrym pomysłem – przyznaje Daniel Makowski, ekspert rynku nieruchomości.
Wysyp „dni otwartych” oznaką pobudzenia na rynku nieruchomości?
Eksperci rynku nieruchomości dużą ilość inicjatyw deweloperów upatrują w dwóch czynnikach: pierwszy to pora roku, która sprzyja organizacji takich wydarzeń, a drugi to rosnąca konkurencja na rynku nieruchomości, która wymaga od firm deweloperskich wzmożonych i bardziej kreatywnych działań marketingowych.
– „Dni otwarte” wydają się być działaniem dość standardowym, ale mam wrażenie, że przez wiele lat taka formuła pokazywania mieszkań i prezentowania inwestycji nie była doceniana. Za nami pandemia, potem boom wygenerowany przez program „Kredyt 2%”. Właściwie dopiero od kilku miesięcy możemy powiedzieć, że rywalizacja o klientów mocno się zaostrzyła, a pokazywanie mieszkań czy oferowanie specjalnych benefitów gdy podpisana zostanie umowa podczas takiego wydarzenia to ciekawe sytuacje – mówi Daniel Makowski.
Ekspert rynku nieruchomości dodaje, że deweloperzy w ramach działań marketingowych decydują się na vouchery na wystrój mieszkania, porady projektantów wnętrz, obniżki cen, a czasem nawet tak cenne benefity jak darmowe miejsce postojowe w garażu podziemnym.
– Spotykałem się z sytuacjami, gdy deweloperzy naprawdę prezentowali ciekawą ofertę po to, by przyciągnąć widzów na dni otwarte. Pewne jest, że na konkurencyjnym rynku nie możemy pozwolić sobie na to, by nie prowadzić żadnych działań marketingowych, gdy konkurencja pozostaje aktywna – przyznaje ekspert rynku nieruchomości Daniel Makowski.
Influencerzy i gwiazdy show-biznesu ambasadorami inwestycji nieruchomościowych?
Eksperci zwracają uwagę, że „otwarcie” rynku deweloperskiego na klienta widziane było już kilka miesięcy wcześniej, gdy wiele firm szykowało specjalne oferty na Black Friday czy na Boże Narodzenie.
– Mieszkanie nie jest zakupem, który jest impulsywny. Nie kupimy apartamentu, bo ktoś nam zaoferuje bon na tańsze lustro do łazienki. Pewne jest jednak, że wolimy poszukiwać mieszkania dla siebie w otoczeniu, które zabiega o naszą uwagę. Deweloperzy prowadzący marketing np. w social mediach czy influencer marketing zdają się być krok przed tymi, którzy czekają na klientów, a jak wiemy tych w I kwartale tego roku było wciąż mniej niż się spodziewano – przyznaje ekspert.
Daniel Makowski przyznaje, że coraz popularniejsze jest np. zapraszanie na rozmaite wydarzenia organizowane przez deweloperów np. znanych aktorów czy gwiazdy Internetu. Firmy zajmujące się sprzedażą mieszkań chętnej angażują się także w inicjatywy w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu czy w aktywności lokalne.
– Wiosna jest zawsze czasem, gdy ludzie chętniej podejmują decyzje o inwestycjach, rozpoczęciu budowy domu czy właśnie o tym, że czas kupić mieszkanie. Organizacja np. dni otwartych wynika też z tego, że po prostu takim wydarzeniom sprzyja pogoda – dodaje Daniel Makowski.