Europejski Bank Centralny nie zaskoczył inwestorów. Stąd też zmienność na rynku była ograniczona. Stopy procentowe zostały utrzymane na niezmienionym poziomie a Christine Lagarde podczas konferencji prasowej ponownie zasygnalizowała, że do dalszych podwyżek stóp procentowych nie dojdzie. Inwestorzy szukali wskazówek dotyczących możliwych obniżek w kolejnym roku. Zmienność na rynku walutowym była ograniczona. Kurs EUR/USD obecnie oscyluje cały czas wokół poziomu 1,0550.
Zgodnie z oczekiwaniami stopa refinansowa EBC pozostała na poziomie 4,5 proc. a depozytowa wciąż wskazuje 4 proc. W oświadczeniu można było wyczytać, że obecny poziom kosztu pieniądza jest zgodny z 2 proc. inflacją w dłuższej perspektywie. Zatem komunikat był zbliżony do tego z września. Sam program PEPP nie był omawiany na spotkaniu. Zostały jednak ucięte spekulacje, że EBC może wcześniej zakończyć reinwestycje. Będą one trwały co najmniej do końca 2024 roku.
Wszystko wskazuje na to, że EBC nie będzie już bardziej restrykcyjny. Jeśli chodzi o inflację, ta ma spadać zgodnie z oczekiwaniami banku. EBC prognozuje, że wzrost gospodarczy będzie wynosił 1 proc. w 2024 roku. Teraz pytanie dotyczy tego, jak długo bank będzie utrzymywał ten wysoki poziom. Rynki wyceniają w tym momencie obniżki stóp o ponad 50 punktów bazowych w przyszłym roku. Założenie to może być jednak zbyt optymistyczne. Jeśli chodzi o inflację ta prawdopodobnie w 2024 roku ustabilizuje się zdecydowanie powyżej poziomu 2 proc. Będzie to efekt m.in. silnego wzrostu płac.
Pomiędzy decyzją EBC a konferencją prasową Lagarde, rynek poznał odczyt PKB z USA za III kwartał. W ostatnich trzech miesiącach gospodarka Stanów Zjednoczonych odnotowała silny wzrost a realny PKB urósł aż o 4,9 proc. Szacunki wskazywały poziom 4,3 proc. To najsilniejszy wzrost w ciągu ostatnich siedmiu kwartałów. Wchodząc w szczegóły widać, że konsumpcja prywatna urosła o 4 proc. co daje zdecydowanie większą dynamikę wzrostu w porównaniu do Q2, która była na poziomie 0,8 proc. Zaobserwować można również, że część konsumpcji była zrealizowana przez oszczędności Amerykanów. Ich poziom obniżył się. Można przypuszczać, że utrzymująca się bardzo dobra kondycja rynku pracy wzmacniała poziom wydatków konsumentów. Spadł natomiast poziom inwestycji w środki trwałe. Rosły one o 1,6 proc. ale to wynik zdecydowanie gorszy od tego zanotowanego w poprzednim okresie (16,1 proc.).
Już w najbliższa środę Fed zdecyduje o kształcie swojej polityki monetarnej. Pomimo, że wczorajsze dane były dobre, wciąż cały czas scenariuszem bazowym jest pauza w podwyżkach. Dobry wynik za Q3 był już sygnalizowany wcześniej przez dane o wysokiej częstotliwości, zatem czwartkowa publikacja PKB nie powinna wpłynąć znacznie na decyzję Rezerwy Federalnej.
Reakcja rynku była stonowana. Dax po decyzji zaczął odrabiać straty ale i tak dzień zakończył na 1 proc. minusie. Euro lekko zyskało choć zmienność na głównej parze walutowej wynosiła jedynie 40 pipsów. Cały czas eurodolar oscyluje wokół poziomu 1,0550 a układ na wykresie nie uległ większej zmianie w średnim terminie. Rentowności 10-letnich obligacji Niemiec w ciągu dnia spadły z okolic 2,92 do 2,84 proc.
Łukasz Zembik Oanda TMS Brokers