„Inflacja w USA odnotowała największy miesięczny wzrost od sierpnia 2012 roku – rosnąc o 0,6 proc. m/m. Także roczny odczyt wnoszący 2,6 proc., to najwyższy poziom od sierpnia 2018 roku. Wzrost cen towarów i usług to efekt wychodzenia z pandemii i zwiększonego popytu na wiele z nich. Znacząco na inflację wpłynął wzrost cen benzyny o 9,1 proc. m/m związany m.in. z problemami z produkcją spowodowanymi przez burze śnieżne, które w lutym nawiedziły Teksas. Także ceny innych paliw rosły mocno w ciągu ostatniego miesiąca. Ceny żywności wzrosły w marcu o 0,1 proc. m/m i w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej o 3,5 proc. Te dane zaprezentowano we wtorek”.
„W czwartek natomiast poznaliśmy kolejne dane wskazujące na znaczne ożywienie w USA. Bardzo pozytywnie zaskoczyły rynek informacje o liczbie nowych bezrobotnych – w tygodniu zakończonym 10 kwietnia było ich tylko 576 tys., choć spodziewano się 700 tys. Tydzień wcześniej było ich bowiem 769 tys. Także dane o wzroście sprzedaży detalicznej w marcu o 9,8 proc. znaczono przerosły rynkowe oczekiwania (5,9 proc.). To pokazuje, że wielu amerykanów postanowiło nie czekać i od razu wydać 1400 dolarów otrzymane w ramach pakietu stymulacyjnego Joe Bidena. W połowie marca pomoc bezpośrednia o wartości 376 mld dolarów trafiła w formie 159 mln bezpośrednich płatności do amerykańskich rodzin. W kolejnych miesiącach będzie na pewno wpływało także na poziom inflacji”.
„Tydzień na globalnym rynku zakończyła informacja o rekordowym – 18,3 proc. r/r wzroście PKB Chin w pierwszym kwartale. Choć sama liczba wydaje się imponująca, do tego jest to najwyższy wzrost w historii Chińskiej statystyki PKB, to analitycy spodziewali się nawet wyższego odczytu. Głownie za sprawą efektu bazy, bowiem w pierwszym kwartale 2020 roku w Chinach panował drakoński lockdown, co znalazło odzwierciedlenie w spadku PKB o 6,8 proc. Wzrost w pierwszym kwartale 2021 wobec poprzedniego kwartału wyniósł bowiem tylko 0,6 proc”.
„W Polsce inflacja wzrosła w marcu o 3,2 proc. r/r i jest o 1 proc. wyższa niż w lutym. Podobnie jak w USA najbardziej wpłynęły na inflację ceny paliw. Jednak sama przyczyna wzrostu była inna. Z powodu słabego złotego rosną ceny wszystkich towarów z importu, w tym ceny ropy naftowej
wykorzystywanej do produkcji paliw. Podrożały także napoje oraz owoce i warzywa, a staniało mięso, odzież i obuwie oraz nośniki energii”.
„W środę poznamy natomiast poziom inflacji w Wielkiej Brytanii. Prognozy wskazują na wzrost cen (inflacja CPI) o 0,5 proc. w marcu w stosunku do lutego oraz wzrost wskaźnika r/r do 0,7 proc. (z 0,4 proc. w lutym). Przed nami także kulminacja publikacji wyników spółek za pierwszy kwartał”.
Paweł Majtkowski, analityk eToro na polskim rynku