- Za nami pierwsze gwałtowne burze tego sezonu. W 2019 roku likwidacja szkód spowodowanych żywiołami w okresie letnim pochłonęła prawie 458 mln zł. To o 58 mln więcej niż rok wcześniej.
- W tym roku przestój w działalności firmy spowodowany burzą czy huraganem, może być szczególnie dotkliwy.
- Koszty stałe i utracone zyski można zabezpieczyć polisą. Może ona objąć też skutki szkód u kontrahentów.
Podtopienia nawet metrowej wysokości, zalane samochody, połamane drzewa – to efekt pierwszych gwałtownych burz w tym sezonie. Najbardziej ucierpiały Łódzkie i Śląskie. Czy w tym roku wartość szkód spowodowanych latem przez żywioły przekroczy 500 mln zł? To możliwe. Według danych gromadzonych przez KNF w III kw. 2019 r. wypłacono łącznie 457,98 mln zł odszkodowań z tytułu ubezpieczeń szkód spowodowanych żywiołami, czyli o 58 mln więcej niż rok wcześniej. Ponadto, w rekordowym 2017 r., kiedy nawiedził nas m.in. orkan Ksawery, wypłacono latem ponad 574 mln. Dlatego warto się ubezpieczyć.
– Łączna liczba kupowanych co roku ubezpieczeń chroniących przed skutkami żywiołów rośnie od kilku lat systematycznie, o kilka procent rok do roku. W zeszłym zawarto ich prawie 12 mln. Na rosnącą świadomość Polaków i chęć kupowania ubezpieczeń wpływają właśnie gwałtowne zjawiska pogodowe, które co roku nawiedzają latem nasz kraj. Powodują one zarówno rozległe szkody w majątku prywatnym, jak i zaburzają pracę przedsiębiorstw, które oprócz strat bezpośrednich muszą się liczyć też z utratą przychodu z powodu przestoju wynikającego np. z zalania. W tym roku brak obrotów z powodu burz czy huraganów może być dla przedsiębiorców szczególnie dotkliwy – zauważa Łukasz Zoń, Prezes Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych.
Jak zabezpieczyć finanse przedsiębiorstwa?
Z analiz przeprowadzonych przez ekspertów ubezpieczeniowych wynika, że nawet 9 na 10 przedsiębiorców bankrutuje po rozległej szkodzie powodującej przerwę w działalności. Dlatego kupując ubezpieczenie mienia, warto też zastanowić się nad rozszerzeniem umowy o ubezpieczenie przerw w działalności i utraconych zysków. Takie uzupełnienie polisy majątkowej zapewnia nie tylko odszkodowanie za uszkodzenie czy zniszczenie budynków, maszyn lub innych sprzętów, ale też gwarantuje pomoc towarzystwa ubezpieczeń w jak najszybszym powrocie do codziennej działalności i rekompensatę ewentualnych start finansowych wynikających z przestoju.
Środki z ubezpieczenia przerw w działalności mogą pokryć:
- koszty stałe (wynagrodzenia, podatki i opłaty, zobowiązania kredytowe),
- utracony zysk księgowy brutto,
- wszelkie dodatkowe wydatki konieczne na utrzymanie działalności (przeniesienie produkcji, godziny nadliczbowe itp.).
– W szerokim katalogu działań koniecznych do odbudowy potencjału mieści się też np. zlecenie produkcji innej firmie, nawet konkurencyjnej. Warto też pamiętać, że można się zabezpieczyć nie tylko od zdarzeń, które dotykają bezpośrednio nasze przedsiębiorstwo. Ochroną można objąć niemożność realizacji zamówienia przez konkretnego dostawcę czy odbiorcę, a wręcz ubezpieczyć cały łańcuch dostaw. Co więcej, polisy mogą przewidywać też wypłatę odszkodowania z powodu zniszczenia dróg dojazdowych do firmy – dodaje Łukasz Zoń.
Ryzyka nazwane czy wszystkie?
Kupując ubezpieczenie dla firmy, warto też zadać sobie pytanie, jakie ryzyka powinno ono uwzględniać. Trzeba pamiętać, że polisy majątkowe dzielą się na dwie główne kategorie – od ryzyk nazwanych i tzw. all risks. Pierwsze z nich zapewniają ochronę tylko w ramach ściśle określonego i zdefiniowanego katalogu zjawisk. Może zatem się okazać, że któreś z nich nie spełni kryteriów określonych przez ubezpieczyciela. Przykładowo, deszcze nawalne klasyfikowane są na postawie ilości opadu w ciągu minuty na m2. Zazwyczaj granicą, od jakiej mamy do czynienia z deszczem nawalnym, według zapisów ogólnych warunków ubezpieczenia (OWU), jest opad o intensywności minimum 4 litrów wody na minutę. Klasyfikacja ta może się jednak różnić w zależności od towarzystwa ubezpieczeń. Z kolei w przypadku polis od wszystkich ryzyk (tzw. all risks) odpowiedzialność ubezpieczyciela ograniczona jest tylko przez wyłączenia. Oznacza to, że zakresem odpowiedzialności towarzystwa objęte jest szersze spektrum zdarzeń, co gwarantuje odszkodowanie w przypadku anomalii pogodowych, jeżeli odpowiednio zabezpieczyliśmy majątek.
– Trzeba również pamiętać o jednym ważnym wyłączeniu, które znajduje się w standardowych warunkach zarówno polis od ryzyk nazwanych, jak i all risks. Jest to zrzeczenie się odpowiedzialności przez ubezpieczyciela za szkody powstałe w wyniku przepięć i awarii elektrycznych, o które łatwo po zalaniu. Na szczęście większość towarzystw umożliwia rozszerzenie ochrony na mocy dodatkowych klauzul, ale trzeba o tym pamiętać i stosowne rozszerzenie odpowiedzialności wykupić – doradza Łukasz Zoń.
Źródło: Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych