Na koniec lipca 2024 roku udział cudzoziemców w ogólnej liczbie osób wykonujących pracę w Polsce wyniósł 6,8 proc., a obcokrajowcy pochodzący z ponad 150 państw stanowili już 51proc. pracowników tymczasowych. Z każdym rokiem ich liczba rośnie, co pokazują dane GUS oraz najnowszego raportu „Rynek usług HR 2024”, opracowanego przez Polskie Forum HR. Znaczenie odpowiednich regulacji prawnych staje się coraz bardziej istotne – 13 marca Senat przyjął poprawki do ustawy dotyczącej zasad powierzania pracy cudzoziemcom. Teraz propozycje te czekają na ponowne rozpatrzenie przez Sejm, a najpewniej w maju lub czerwcu nowe przepisy wejdą w życie.
Zniesienie testu rynku pracy i cyfryzacja procesów
Jedną z kluczowych zmian jest zniesienie obowiązkowego testu rynku pracy. Dotychczas, aby zatrudnić cudzoziemca, pracodawca musiał uzyskać od starosty potwierdzenie, że na dane stanowisko brakuje odpowiednich kandydatów wśród polskich obywateli zarejestrowanych w urzędzie pracy. W praktyce wielu z nich nie było zainteresowanych ofertą, a formalności wydłużały proces rekrutacji, utrudniając obsadzanie wakatów. Nowe przepisy zmieniają mechanizm – powiaty będą wyznaczać oraz aktualizować informację o tym, w jakich zawodach i branżach, a także w jakim okresie ograniczyć możliwość powierzania pracy cudzoziemcom. Jak podkreślają Eksperci Job Impulse, takie rozwiązanie pozwoli na precyzyjne zarządzanie dostępem obcokrajowców do polskiego rynku pracy, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniego balansu między ochroną interesów pracowników krajowych a potrzebami gospodarki.
Dodatkowym ułatwieniem dla pracodawców ma być również pełna elektronizacja procedur związanych z legalizacją pracy cudzoziemców. Nowy system informatyczny pozwoli na szybszą obsługę wniosków, ograniczy konieczność fizycznych wizyt w urzędach oraz zwiększy przejrzystość całego procesu.
Nowe regulacje w zakresie formy zatrudnienia
Początkowo projekt ustawy zakładał, że cudzoziemcy będą mogli być zatrudniani wyłącznie na podstawie umowy o pracę. Po konsultacjach społecznych zdecydowano jednak, że umowy cywilnoprawne pozostaną dozwolone, choć z pewnymi ograniczeniami. Ministerstwo Pracy uzyska uprawnienia do wydawania rozporządzeń określających, w jakich zawodach taka forma zatrudnienia będzie dopuszczalna. Wstępne propozycje wskazują, że mogą to być zawody związane ze sportem, kulturą i sztuką.
W odniesieniu do agencji pracy tymczasowej ustawodawca przyjął pierwotnie bardziej restrykcyjne rozwiązania – cudzoziemcy zatrudniani przez tego typu podmioty mieli pracować wyłącznie na podstawie umowy o pracę na czas określony. Ta zmiana 13 marca została jednak wstrzymana – a w debacie publicznej coraz częściej pojawiają się głosy, by pozostawić dotychczasowe zasady, umożliwiające większą elastyczność w zatrudnianiu cudzoziemców przez agencje pracy tymczasowej.
Dla nowo powstających agencji wprowadzono dodatkowe ograniczenie – przez pierwsze dwa lata od rozpoczęcia działalności mogą one zatrudniać jedynie obywateli Polski, obywateli państw Unii Europejskiej oraz cudzoziemców zwolnionych z obowiązku uzyskania zezwolenia na pracę. Dopiero po upływie tego okresu będą mogły legalnie zatrudniać pracowników spoza wskazanych grup.
– Ustawa wprowadza jeszcze jedną istotną zmianę – jest to cyfrowy rejestr umów o pracę. Zarówno pracodawcy, jak i agencje pracy tymczasowej będą zobowiązane przesyłać kopie umów zawartych z cudzoziemcami. Z jednej strony pozwoli to organom państwowym na bieżąco monitorować sytuację cudzoziemców zatrudnionych w Polsce, z drugiej – umożliwi skuteczniejsze przeciwdziałanie szarej strefie oraz eliminowanie nielegalnych praktyk – dodaje Łukasz Koszczoł, Prezes Job Impulse.
Zaostrzenie kar za nielegalne zatrudnienie cudzoziemców
Wcześniej Sejm proponował podniesienie kar za nielegalne zatrudnianie cudzoziemców do grzywny w wysokości od 3 000 do 50 000 zł za każdy przypadek takiego zatrudnienia. Senat zdecydował jednak o skreśleniu przepisu podnoszącego przewidziane w Kodeksie pracy kary grzywny dla pracodawców.
Początkowo planowano również wprowadzenie możliwości przeprowadzania tzw. kontroli krzyżowych, w ramach których Straż Graniczna i Państwowa Inspekcja Pracy mogłyby jednocześnie sprawdzać legalność zatrudnienia cudzoziemców. Ostatecznie jednak ten zapis został wykreślony, co oznacza, że obie instytucje wciąż będą mogły prowadzić kontrole, ale nie w tym samym czasie.
– W związku z nowymi regulacjami dotyczącymi zatrudniania cudzoziemców warto zwracać uwagę na zmieniające się zasady pobytu obywateli Ukrainy. Zgodnie z ustawą specjalną, obecnie ważność ich dokumentów pobytowych została przedłużona do 30 września 2025 roku. Ponieważ brak jest projektu ustawy o dalszym przedłużeniu, zalecamy wcześniejsze złożenie wniosku o pozwolenie na pobyt czasowy i pracę, jeśli cudzoziemiec planuje pozostać w Polsce dłużej niż 3 miesiące po tej dacie. Kluczowe jest stałe monitorowanie sytuacji i podejmowanie odpowiednich działań z wyprzedzeniem, aby uniknąć problemów związanych z legalnością zatrudnienia i pobytu – Łukasz Koszczoł.
Podsumowanie
Niedobory kadrowe na polskim rynku pracy wciąż w dużej mierze są wypełniane przez cudzoziemców. Zatrudnianie obywateli Ukrainy pozostaje jednym z najczęściej wybieranych rozwiązań przez pracodawców. Ukraińcy charakteryzują się wysoką motywacją, na tę chwilę bardzo dobrą znajomością polskiego rynku pracy oraz mniejszą barierą językową. Mimo to, przyszłość tej grupy na polskim rynku pracy jest niepewna. Zakończenie wojny może skłonić część obywateli Ukrainy do powrotu do kraju, co wpłynie na stabilność gospodarki w Polsce.
– Równocześnie, warto podkreślić, że obserwujemy rosnącą trudność w pozyskaniu pracowników do najprostszych prac za minimalne wynagrodzenie, szczególnie wśród mężczyzn. Współczesny pracownik ukraiński coraz częściej stawia na zatrudnienie w zawodach, w których zdobył wykształcenie lub posiada doświadczenie, co sprawia, że ich aspiracje zawodowe zmieniają się, a tym samym wymagania wobec pracodawców rosną. W odpowiedzi na te zmiany, przedsiębiorcy muszą dostosować swoje strategie kadrowe do nowych wyzwań i niesamowitej w ostatnim czasie dynamiki rynku pracy. Niezbędnym elementem tego procesu są również odpowiednio dopasowane regulacje prawne, które będą chronić interesy wszystkich stron i umożliwią funkcjonowanie w stabilnym, ale elastycznym systemie – Łukasz Koszczoł, Prezes Job Impulse.