BIZNESRosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej największym zagrożeniem dla firm

Rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej największym zagrożeniem dla firm

Rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej największym zagrożeniem dla firm

Zarządzający firmami zgłaszają liczne trudności związane z wykorzystaniem danych i uwolnieniem potencjału informacji gospodarczych w celu rozwoju ich przedsiębiorstw i ograniczenia ryzyka.

Najnowszy raport – Data-Driven Resilience Report – związany z badaniem odporności firm, opracowany przez globalnego dostawcę danych i analiz Dun & Bradstreet, wskazuje, że rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej stanowią największe zagrożenie dla przetrwania firm w najbliższych 12 miesiącach. Badanie, w którym wzięło udział ponad 3000 zarządzających firmami na całym świecie, podkreśla rolę danych w zwiększaniu odporności przedsiębiorstw na zmieniające się ryzyka i pozwala na identyfikację nowych możliwości rozwoju.

W zestawieniu ogólnym, jedna trzecia (34 proc.) ankietowanych z całego świata uznała rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej za główne zagrożenie dla ich firm. Z tym stwierdzeniem zgodziło się, aż 48 proc. przedsiębiorców handlu detalicznego i 44 proc. zarządzających firmami HoReCa oraz transportu. Co niepokoi najbardziej, aż 12 proc. ankietowanych przyznało, że ze względu na wysokie koszty prowadzenia działalności gospodarczej mogą nie przetrwać kolejnego roku.  Rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej najbardziej odczuwalne są w Azji. Aż 62 proc. przedsiębiorstw z Hong Kongu, 56 proc. firm z Tajwanu i 44 proc. chińskich przedsiębiorców utożsamia wysokie koszty z realną groźbę niewypłacalności ich firmy w kolejnych dwunastu miesiącach.

W zeszłorocznym raporcie 43 proc. ankietowanych zgodziło się ze stwierdzeniem, że ceny energii są największym zagrożeniem dla przetrwania ich przedsiębiorstw. Jednak w ostatnim roku odsetek ten znacząco spadł – dzisiaj zaledwie 33 proc. – przedsiębiorstw na całym świecie kwestię tę uznaje za kluczową. Istnieją jednak pewne wyraźne różnice pomiędzy rynkami. Obawy związane z wysokimi cenami energii najbardziej odczuwalne są w Europie, w przeciwieństwie do krajów azjatyckich czy obu Ameryk. W Europie wysokich kosztów energii najbardziej obawiają się przedsiębiorcy z Niemiec (44,3 proc.), Austrii (43 proc.), Polski (40,5 proc.), Francji (40 proc.) czy w Wielkiej Brytanii (36 proc.) Jednak już w Stanach Zjednoczonych, z tym stwierdzeniem zgadza się zaledwie jedna piąta ankietowanych (22 proc.). Wiąże się to z samowystarczalnością energetyczną Stanów Zjednoczonych i brakiem uzależnienia od zewnętrznych dostawców. Podobnie jak w Norwegii, gdzie zaledwie 17 proc. przedsiębiorstw utożsamia wzrost kosztów energii z obawą o przyszłość.

W Polsce nadal, pomimo wyraźnej tendencji spadkowej wysoki koszt energii (40,5 proc.), ogólny wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej (34 proc.) i cięcia wydatków wraz z rosnącą presją budżetową (34 proc.) uznawane są przez polskich przedsiębiorców za największe zagrożenia dla przetrwania ich firm w kolejnych dwunastu miesiącach. Dodatkowo, 30 proc. wskazuje na ich zdaniem zbyt wysokie podatki, 20 proc. na słabnący popyt konsumentów, 14 proc. poważnie obawia się o utrzymanie ciągłości produkcji i łańcuchów dostaw, a po 9 proc. za największe zagrożenie dla przetrwania ich firmy uznaje braki kadrowe, rosnącą biurokrację i niejasne prawo oraz brak dostępu do rzetelnej informacji.

Odsetek polskich przedsiębiorców deklarujących, że „cena energii jest największym zagrożeniem dla przetrwania ich firmy” spadł w ostatnich dwunastu miesiącach z 60 do 40 proc. w październiku 2023 roku, co jest największym spadkiem spośród wszystkich 18 monitorowanych przez Dun & Bradstreet rynków. Jednocześnie o 18 proc. spadł odsetek polskich firm uznających „ogólny wzrost cen” za największe zagrożenie dla przyszłości ich firm. Oznacza to, że polscy przedsiębiorcy boją się mniej i stają się coraz bardziej odporni na kolejno po sobie występujące kryzysy i negatywne czynniki zewnętrzne.

Stało się jasne, że dostęp do właściwych danych i możliwość ich efektywnego wykorzystania jest kluczem do utrzymania i poprawy odporności przedsiębiorstwa na zmieniające się warunki rynkowe. Ponad trzy czwarte (77 proc.) światowych zarządzających firmami uważa, że dane odegrały kluczową rolę, pomagając ich firmom przetrwać trudny czas.

Respondenci przyznali, że istnieje silna korelacja między jakością danych wykorzystywanych w firmie a jej rynkowym rozwojem. Jeden na czterech zapytanych menadżerów (25 proc.) przyznał w badaniu, że rzetelne i odpowiednie dane wpływają na zwiększenie przychodów, napędzają rozwój firmy (21 proc.) oraz w bezpośredni sposób wpływają na poprawę obsługi klientów (21 proc.). Jednocześnie ponad jedna trzecia (34 proc.) zgłasza liczne trudności związane z wykorzystaniem danych i uwolnieniem potencjału informacji gospodarczych w celu rozwoju ich przedsiębiorstw i ograniczenia ryzyka, a prawie jedna czwarta (23 proc.) nie jest pewna, jak najlepiej wykorzystać swoje dane biznesowe.

Co zaskakujące, aż 16 proc. pytanych w badaniu menadżerów wyższego szczebla przyznało, że nawet lepsza jakość danych nie wpłynie na minimalizację ryzyka w procesie podejmowania decyzji, a 13 proc. respondentów nie wierzy, że poprawa jakości danych przyłoży się na zwiększoną zgodność i przestrzeganie obowiązujących przepisów oraz prawa. Jednocześnie zaledwie 14 proc. przyznaje, że w najbliższym czasie planuje wykorzystać dane do lepszego zrozumienia podstaw działalności ich firmy, a zaledwie 8 proc. dane chce wykorzystywać w badaniu otoczenia biznesu i potencjalnie mających wystąpić zewnętrznych zakłóceń.

To tylko podkreśla pilną potrzebę podnoszenia świadomości przedsiębiorców co do istnienia narzędzi i możliwości wykorzystywania danych, jako sposobu na zwiększenie odporności przedsiębiorstw na zmieniające się ryzyko zewnętrzne i pozwalających na identyfikację nowych możliwości rozwoju.

Budowanie odporności przedsiębiorstwa na zmieniające się warunki rynkowe wykracza dużo dalej niż samo przetrwanie firmy w trudnych czasach. Jak podkreślamy w raporcie Dun & Bradstreet, wiąże się to z wykorzystaniem wysokiej jakość i aktualnych danych, a także umiejętnością ich skutecznego wykorzystania w celu minimalizacji ryzyka w procesie podejmowania decyzji biznesowych, umiejętności ciągłego dostosowywania się do zmieniającego się otoczenia rynkowego i identyfikacji szans na rozwój. W dzisiejszym szybko zmieniającym się świecie koniecznością jest podejmowanie decyzji w oparciu o dane. Przetrwają tylko te podmioty, które połączą globalne dane z lokalną wiedzą i działaniem – mówi Tomasz Starzyk z Dun & Bradstreet Poland.

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

chiny

Chiny: od „cudownego wzrostu” do nowej rzeczywistości

0
Chiny potrzebują nowych źródeł wzrostu – sektor nieruchomości: od bohatera do zera, spowolnienie inwestycji zagranicznych (w grę wchodzą zarówno krótkoterminowe czynniki taktyczne, jak i długoterminowe czynniki strukturalne) Popyt zagraniczny: rola Chin jako krytycznego...