NIERUCHOMOŚCIRynek nieruchomości w zawieszeniu

Rynek nieruchomości w zawieszeniu

Rynek nieruchomości w zawieszeniu

Choć oficjalnie nie ma jeszcze mowy o tym, by w roku 2024 zawieszone zostały wakacje kredytowe i by program Bezpieczny Kredyt 2% przestał działać, to rynek nieruchomości jest pełen obaw. Widoczne jest to zarówno w cenach mieszkań na rynku deweloperskim, jak i po ilości wniosków kredytowych do banków. Nie pomagają także sygnały, mówiące, że środki zarezerwowane na dopłaty do kredytów powoli się wyczerpują. – Zaspokojenie potrzeb Polaków związanych z ich sytuacją mieszkaniową powinno być priorytetem nowej władzy. W naszych klientach jest dużo lęku, że nie zdążą z zakupem mieszkania. Brak wakacji kredytowych też wiąże się z wieloma obawami – mówi Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.

„Bezpieczny kredyt 2%” do zamknięcia, bo nie ma już na niego środków? Król: potrzeba informacji o przyszłości, od tego zależą ceny mieszkań

Rok 2023 jest dla rynku nieruchomości czasem odwilży po wielu kryzysowych miesiącach. Wejście w życie programu Bezpieczny Kredyt 2% sprawiło, że poprawiła się zdolność kredytowa Polaków i ruszyli oni do zakupów mieszkań. Wsparciem były również wakacje kredytowe, dla tych, którzy mają mieszkania, a przytłoczyły ich raty kredytów. Jak ich sytuacja będzie wyglądać w 2024 roku?

– Wypowiedzi z ostatnich dni dotyczące Bezpiecznego Kredytu 2% można uznać za niepokojące. Jest to program, który w zapowiedzi miał służyć Polakom długie lata, my często sugerowaliśmy, by się nie spieszyć ze składaniem wniosków, bo jest jeszcze czas. Okazuje się, że Ci, którzy się spieszyli mogli mieć rację. Rynek nieruchomości liczy na to, że program będzie kontynuowany, bo dał wielu rodzinom szansę na zakup upragnionego mieszkania – mówi Mirosław Król.

– W tym temacie niepewność będzie generować chaos. Wiele osób chce zdążyć na ostatnią chwilę. Na pewno rynek nieruchomości potrzebuje jasnych informacji, jak wyglądać będą programy dopłat do zakupu mieszkań w kolejnych latach. Od tego zależy stabilność cen mieszkań, ale i plany inwestycyjne deweloperów – przyznaje Mirosław Król.

Wakacje kredytowe nadal potrzebne polskim konsumentom

Widmo niepewności pojawiło się także nad innym projektem – wakacjami kredytowymi. Pojawiły się już głosy polityków, że będzie on kontynuowany, choć formuła tej kontynuacji nie jest jeszcze znana.

– Poziom stóp procentowych w roku 2023 spadł, ale nie na tyle mocno, by wsparcie w postaci wakacji kredytowych nie było polskim rodzinom potrzebne. Widmo wysokich rat nad wieloma kredytobiorcami wciąż wisi. Wakacje kredytowe chroniły konsumentów i banki. Kaskadowy wzrost rat mógłby znów sprawić, że wielu kredytobiorców stałoby się niewypłacalnych. Na ten moment trudno ocenić, dla jakiej ilości konsumentów ten program jest „być albo nie być”, a jaka część poradziłaby sobie z wyższymi ratami bez zakłócenia płynności finansowej – mówi Mirosław Król.

Czy wakacje kredytowe mają sens przy spadającej inflacji?

– Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy spadek inflacji realnie poprawił sytuację gospodarczą w polskich domach? Jeżeli osobom potrzebującym wsparcia odetniemy program wakacji kredytowych, to w wielu przypadkach sprawimy, że nie będą one miały jak spłacać rat – dodaje Mirosław Król.

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

chiny

Chiny: od „cudownego wzrostu” do nowej rzeczywistości

0
Chiny potrzebują nowych źródeł wzrostu – sektor nieruchomości: od bohatera do zera, spowolnienie inwestycji zagranicznych (w grę wchodzą zarówno krótkoterminowe czynniki taktyczne, jak i długoterminowe czynniki strukturalne) Popyt zagraniczny: rola Chin jako krytycznego...