Blisko 80 proc. seniorów deklaruje, że nie myśli o zmianie dotychczasowego lokum.[1] Fundusz Hipoteczny DOM zapytał ponad 140 osób w wieku 65-75 lat, czy chciałyby sprzedać swoją dotychczasową nieruchomość i przeprowadzić się do nowego (np. mniejszego) mieszkania celem zyskania pieniędzy na tej zamianie. W obecnej sytuacji rynkowej, wzrost cen na rynku mieszkaniowym będzie bił kolejne rekordy, a czas oczekiwania na specjalistów chociażby od remontów i wykończeń będzie się wydłużyłał. O ile kilkanaście lub nawet kilka lat temu zamiana mieszkania na mniejsze była dobrym pomysłem na nadwyżkę finansową i dodatkowe pieniądze do emerytury, o tyle teraz warto rozważyć wszystkie za i przeciw przed podjęciem takiej decyzji.
Czy seniorzy chcą zamienić dom lub mieszkanie na mniejsze i żyć z powstałej w ten sposób nadwyżki finansowej? Niekoniecznie. Blisko 80 proc. emerytów w ogóle nie rozważa zamiany mieszkania na inne. Co trzeci senior przyznaje, że w obecnym lokum jest mu po prostu dobrze i wygodnie, a nieruchomość spełnia jego potrzeby. Co piąty ceni w obecnym mieszkaniu ciszę i spokój. Ponad 15 proc. przyznaje, że w obecnym domu czuje się po prostu bezpiecznie, 12 proc. podkreśla, że zna okolicę, sąsiadów, sklepiki, placówki pocztowe i inne miejsca, które ułatwiają codzienne życie, a 9 proc. deklaruje, że ceni obecne lokum za piękną okolicę, tereny zielone lub ogródek.[2]
Aż 40 proc. seniorów twierdzi, że w obecnym mieszkaniu nic im nie przeszkadza. Wśród rzeczy, które powodują, że mieszkanie we własnym lokum bywa jednak uciążliwe są przede wszystkim sąsiedzi (tak odpowiedziało 15 proc. ankietowanych), brak remontu i odpowiednich udogodnień, które ułatwiłyby życie osoby starszej (13 proc.), brak windy (7 proc.), zbyt duży hałas (7 proc.), brak parkingu (6 proc.), wysokie rachunki za media (6 proc.).
– Zamiana mieszkania na mniejsze, w przypadku osoby starszej, jest mniej opłacalna ekonomicznie niż kilkanaście lat temu. Kosztuje też dużo nerwów i czasu. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pandemii (gdy porównamy II kwartał 2020 do analogicznego okresu w 2021) ceny mieszkań wzrosły o 8,3 proc. Ruch na rynku mieszkaniowym oznacza również większe koszty związane z formalnościami, podatkami, a także urządzeniem nowego lokum. W pandemii poszybowały też ceny związane z remontami, wykończeniówką, prozaiczny transport wyposażenia istotnie podrażał, a koszty prac budowlanych od stycznia do października 2021 roku wzrosły w niecały rok o ok. 10 proc., czyli znacznie szybciej od inflacji[3]. Z naszych badań opinii wynika zresztą, że seniorzy wcale nie palą się do zmieniania lokum na starość. W obecnych mieszkaniach czują się bezpiecznie, znają okolicę, sąsiadów. Jak sami powtarzają: starych drzew się nie przesadza. Lepszym sposobem na podreperowanie domowego budżetu i zyskanie nadwyżki finansowej jest renta dożywotnia. Dzięki temu rozwiązaniu można mieszkać w obecnym lokum do końca życia, a zyskuje się dodatkową gotówkę do emerytury – podsumowuje Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM.
[1] Badanie opinii Funduszu Hipotecznego DOM zrealizowane we wrześniu 2021 na próbie 141 osób w wieku 65+.
[2] Tamże.
[3] Barometr Cen, Badanie rynku Wielkiebudowanie.pl