środa, 22 marca, 2023
WALUTYSłabnący dolar daje ulgę na rynkach. Euro znów poniżej 4,80

Słabnący dolar daje ulgę na rynkach. Euro znów poniżej 4,80

-

tłumaczenia biuro tłumaczeń 123tlumacz.pl

Słabnący dolar daje ulgę na rynkach. Euro znów poniżej 4,80

Dolar słabnie, a kapitał wraca do Europy. Zyskują na tym nie tylko giełdy, ale również rynki rozwijające się takie jak chociażby Polska. W tle Australijczycy wolniej podnoszą stopy procentowe.

Dolar słabnie

Ostatnie dni powodują, że rynki odchodzą od hurra optymistycznych prognoz wysokiego wzrostu stóp procentowych w USA. Powodów może być wiele, ale jeden wydaje się szczególnie istotny. Mogło po prostu dojść do przeszacowania i widzimy istotną korektę. Tak drogi dolar był w tym momencie po prostu zbyt drogi i popyt na niego wyraźnie spadał. W rezultacie wielu inwestorów postanowiło sprzedać dolara. Dodatkowym bodźcem na kontynuowanie ruchu były wczorajsze słabsze dane z indeksów koniunktury. Tak duże odbicie jak w tym tygodniu stawia pod znakiem zapytania, czy nadal jesteśmy w trendzie umacniającym dolara. Szansa, że tak nie jest powoduje, że wielu inwestorów zaczęło szukać odbicia również na bardziej ryzykownych rynkach. Co widać wyraźnie po odbiciu w górę na giełdach.

Złoty łapie oddech

Słabnący dolar to nie tylko odbicie na giełdach. Na walutach do łask wracają również bardziej ryzykowne rynki. Wśród nich jest też polski złoty. Dzisiaj przed południem pierwszy raz od tygodnia euro jest tańsze niż 4,80 zł. Jeżeli ktoś mający kredyt we frankach wytrzymał ostatnie dni i poczekał z zakupem waluty, z pewnością ma dzisiaj poczucie ulgi. Kurs zbliża się bowiem do poziomu 4,90 zł. To oczywiście dużo z perspektywy historii poprzednich spłat, ale pod koniec zeszłego tygodnia bywało 20 groszy więcej. Zmiany te są jednak nie tylko wynikami dobrych danych z Polski, aczkolwiek rosnące oczekiwania względem podwyżki stóp procentowych na pewno pomagają. Wpływ powrotu kapitału z USA do Europy jest tutaj jednak znacznie ważniejszy.

Australia się nie spieszy

Stopy procentowe w Australii wzrosły o 0,25% podczas gdy analitycy spodziewali się dwa razy większego wzrostu. Wynoszą one obecnie 2,6%, co przy inflacji, która wyskoczyła w ostatnim miesiącu do 6,1%, wydaje się z perspektywy europejskiej luksusową sytuacją. Kraj ten ma zatem znacznie więcej przestrzeni niż nasz region świata. Z jednej strony wiedząc, jak to się rozwijało wiedzą, w jaki sposób działać. Z drugiej strony głośno mówi się o spowolnieniu gospodarczym. W takiej sytuacji dociśnięcie gospodarki zbyt wysokimi stopami procentowymi może mieć katastrofalne skutki.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Advertisment -

POLECAMY

Gospodarka Rosji po roku od rozpoczęcia wojny – analiza

0
Pomimo zachodnich sankcji rosyjska gospodarka radziła sobie znacznie lepiej niż oczekiwano: realny PKB skurczył się w ubiegłym roku o zaledwie -2,1%. Perspektywy są jednak trudne. Allianz Trade spodziewa się dalszego spadku o -1%...

Powiew optymizmu dla światowego handlu – ponowne otwarcie Chin

0
Chiny – ponowne otwarcie przebiega pomyślnie, ale to jeszcze nie pora na nadmierną ekscytację. Mobilność w miastach wzrosła, lecz inne wskaźniki sugerują, że nadal nie wszystko wróciło do normy. W centrum uwagi – Powiew...

Czego możemy się spodziewać w światowej gospodarce

0
Początek roku 2023 przyniósł dobre wieści z frontu makroekonomicznego. Europa uniknęła zapowiadanej od dawna recesji, a wzrost wydajności i spowolnienie gospodarcze doprowadziły do gwałtownego spadku cen energii. To z kolei przyczyniło się do pożądanego...