Dolar jest bardzo mocny, a dla rynków walutowych ważniejsza od wyniku wyborów prezydenckich będzie wcześniejsza decyzja Fed o obniżkach stóp procentowych. Natomiast złoty osłabi się, ale dopiero po wakacjach.
Czekając na kolejne wypowiedzi Fed dotyczące obniżek stóp procentowych w 2024 r. rynek walutowy koncentrował swoją uwagę na Japonii. Jen japoński przedłużał wzrosty i po raz kolejny był jedną z najlepiej radzących sobie walut. Głównym motorem wzrostów mogą być plotki o podniesieniu godzinowej płacy minimalnej do przynajmniej 1050 jenów w tym roku podatkowym, co powodując presję inflacyjną, mogłoby zachęcić bankierów BoJ do bardziej jastrzębiej polityki monetarnej.
– Jen i rynek japoński jest bardzo ważny w kontekście światowym ponieważ wykorzystując carry trade inwestorzy pożyczają w Japonii i inwestują w innych krajach, w inne aktywa, które są wyżej oprocentowane, czyli zarabiają przy spłacaniu długu – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, wicedyrektor Departamentu Analiz w XTB. – Jeżeli jen się osłabia to tym bardziej zarabiają więcej niż pożyczyli. Ten carry trade może teraz się kończyć, ze względu na oczekiwane decyzje japońskiego banku centralnego, a sytuacja na globalnych rynkach finansowych może zmienić się drastycznie.
Jen zyskiwał w stosunku do dolara i przebił barierę 160. Rynek był podzielony w opiniach czy zobaczymy podwyżkę o 10 punktów bazowych czy jednak bank utrzyma obecne stanowisko z uwzględnieniem ewentualnego cięcia w programie skupowania długu. Urzędnicy Banku Japonii widzą słabość w wydatkach konsumenckich, która komplikuje ich decyzje. Pominięcie podwyżki stóp procentowych w lipcu jest opcją, aby zapewnić więcej czasu na zbadanie napływających danych w celu potwierdzenia, czy wydatki konsumentów wzrosną zgodnie z oczekiwaniami. Do końca roku rynek wycenia łącznie 2 podwyżki stóp po 10 punktów bazowych każda.
Dolar jest bardzo mocny, co szczególnie jest widoczne parze EURUSD. Pojawia się duży znak zapytania, dotyczący wpływu wyborów prezydenckich w USA na najważniejszą walutę świata. Rezygnacja J.Bidena dużych zmian nie spowodowała. Te nadejdą, gdy poznamy wyniki wyborów, bądź wcześniej, jeżeli sondaże wskażą bardzo jednoznacznie zwycięzcę.
– To jednak decyzje Fed mają kluczowe znaczenie dla dolara w długim terminie – komentuje ekspert XTB. – Inwestorzy obstawiają, że do pierwszej obniżki stóp procentowych dojdzie we wrześniu i kolejnej w grudniu, ale pojawiły się już oczekiwania, że dojdzie do trzech obniżek w tym roku.
Natomiast na kurs złotego nie mogą narzekać wyjeżdżający teraz na wakacje, bo polska waluta jest mocna. Jednak z końcem 2024 r, złoty może być już słabszy, ze względu na niezbyt dobrą sytuacje gospodarczą w Europie. Stąd perspektywa, że za dolara zapłacimy ponad 4 zł.