FIRMYSzczeciński mPower dostarczy pierwszy hybrydowy napęd do Azji

Szczeciński mPower dostarczy pierwszy hybrydowy napęd do Azji

Szczeciński mPower dostarczy pierwszy hybrydowy napęd do Azji

Szczecińska firma stworzyła kolejny innowacyjny napęd. Nowe rozwiązanie to hybryda, zaprojektowana została z myślą o jednostkach roboczych wodnych, łączy tradycyjny silnik diesla z zaawansowanym systemem elektrycznym, co znacząco poprawia efektywność, ekonomię oraz ekologię pracy tych maszyn.

Robocze pojazdy  wodne w wielu regionach, w tym w Azji, mają ogromne znaczenie dla portów, urządzenia te są wykorzystywane między innymi do oczyszczania torów wodnych, które w warunkach tropikalnych szybko zarastają, czyniąc żeglugę niebezpieczną lub niemożliwą. Maszyny pracują także jako nawodne „śmieciarki”, zbierając z powierzchni wody odpady kawałki drewna i inne zanieczyszczenia utrudniające manewrowanie, najczęściej psujące powietrze oraz szpecące widok. Inne aplikacje, w jakich zastosowanie może znaleźć ten napęd, to małe dźwigi portowe, jednostki transportowe czy pomocnicze.

– Tradycyjne maszyny napędzane silnikami diesla od dawna borykają się z problemami związanymi z wysokimi kosztami paliwa, rosnącymi kosztami systemów redukcji emisji spalin oraz ograniczoną wydajnością w trudnych warunkach. Wiele portów, zwłaszcza w miastach atrakcyjnych turystycznie dąży też do ograniczenia uciążliwości napędów opartych o silnik Diesla. mPower, dostrzegając te wyzwania, stworzył rozwiązanie, które nie tylko podnosi wydajność takich napędów, ale także zmniejsza ich negatywny wpływ na środowisko. W wielu regionach Azji ekologiczność oraz innowacyjność na wodzie zaczyna odgrywać ważną rolę – zdradza Marcin Hołub, prezes spółki mPower.

Nowy napęd został zamówiony przez malezyjskiego producenta kombajnów i maszyn roboczych, który w rozwiązaniu technologicznym, stworzonym przez szczecinian, widzi przyszłość. Pierwszy zbudowany napęd niebawem zostanie zamontowany do pierwszego kombajnu, producenci chcą też promować  swój prototyp na azjatyckich targach technologicznych w Dżakarcie.

– Nasz system wykorzystuje hybrydowe, równoległe połączenie silnika diesla i systemu elektrycznego, co pozwala na znaczne zmniejszenie emisji spalin i optymalizację zużycia paliwa – tłumaczy Marcin Hołub. – Dzięki temu, że oba systemy się uzupełniają, zużycie paliwa jest mniejsze, co obniża koszty operacyjne. Dodatkowo, gdy istnieje możliwość doładowania systemu na nabrzeżu, dajemy opcję hybrydy typu plug-in, co przekłada się na dalsze oszczędności. Maszyna może pracować w trycie czysto elektrycznym, tak długo jak pozwoli na to stan naładowania baterii, także np. podczas manewrowania, wyjścia z portu, załadunku czy rozładunku. Tego typu hybrydę łatwo też sobie wyobrazić jako etap przejściowy w małych koparkach, czy na jachtach. Obecność silnika diesla nie ogranicza czasu pracy maszyny czy też nie wymusza natychmiastowej rozbudowy infrastruktury ładowania – dodaje.

To nie pierwszy raz, kiedy mPower zaskakuje branżę marine swoimi rozwiązaniami technologicznymi. Spółka zasłynęła w świecie rok temu, gdy jako pierwsza, wraz z CS Kompozyty stworzyła kompaktowe ogniwo wodorowe, napędzające łódź motorową o długości poniżej 6 metrów. Nikt wcześniej takiego napędu nie zbudował.

– Nasze dokonania inżynieryjne nie przeszły bez echa – uśmiecha się Marcin Hołub. – Zainteresowanie nowymi rozwiązaniami jest spore, tym bardziej, że mPower jest w stanie stworzyć technologię dedykowaną konkretnemu zastosowaniu, konkretnej aplikacji klienta. Przykładem może być wielofunkcyjny, użytkowo-transportowy katamaran dla Polskiej Akademii Nauk z wielopaliwowym napędem, do którego projektowaliśmy i zbudowaliśmy system oparty o ogniwo wodorowe oraz układ zarządzania energią – wyjaśnia.

Szczecińska firma kontynuuje także prace nad rozwojem kolejnych technologii, które mogą przyczynić się do jeszcze większej transformacji napędów na wodzie.

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

złoto

Czy złoto ma szansę na kontynuację wzrostów w 2024 roku?

0
Złoto pokazało w ostatnich latach, że potrafi kontynuować wzrosty i osiągać kolejne historyczne szczyty, nawet w środowisku wysokich stóp procentowych. Oczywiście same wysokie stopy procentowe to efekt nadmiernie wysokiej inflacji, która sprzyjała popytowi na...