Fed najprawdopodobniej powstrzyma się od jakichkolwiek działań na posiedzeniu, które zaplanowane jest na przyszły tydzień co będzie oznaczać, że główna stopa procentowa w USA wciąż będzie mieścić się w przedziale 4,25-4,5 proc. Pomimo rosnących obaw gospodarczych, inflacja wciąż utrzymuje się powyżej założonego celu. Rynek wciąż zastanawia się w jaki sposób Rezerwa Federalna rozwiąże ten problem
Rynek kontraktów Fed Funds Futures wskazuje, że nie powinno dojść do zmiany parametrów polityki monetarnej na marcowym spotkaniu FOMC. Maj jest aktualnie wyceniany na lekko ponad 30 proc., czerwiec wskazuje 63 proc. a lipiec ok 37 proc. prawdopodobieństwa. Take oczekiwania mają potwierdzenie w ostatnich oświadczenia, że Rezerw Federalna nie spieszy się z decyzjami, a w obecnej bardziej niepewnej sytuacji woli poczekać na dodatkowe dane, zanim podejmie jakiekolwiek działania.
W USA środowisko gospodarcze pogorszyło się od ostatniego posiedzenia styczniowego a niepokój o recesję piętrzy się. To w dużej mierze pokłosie chaotycznej i nieprzewidywalnej polityki gospodarczej Donalda Trumpa. Liczne zapowiedziane podwyżki taryf, z których niektóre szybko wycofano lub odroczono w czasie, doprowadziły do znaczącego spadku zaufania. Przykładem jest ostatni wynik indeksu Uniwersytetu Michigan, który uplasował się na najniższym poziomie od listopada 2022 roku. Jednocześnie mocno rosną oczekiwania inflacyjne. Badane przez tę samą instytucję urosły do 4,9 proc. (krótkoterminowe) oraz do 3,9 proc. (długoterminowe). Również inne ankiety przeprowadzane wśród przedsiębiorstw i konsumentów potwierdzają tę negatywną zmianę nastrojów. Tak słabe postrzeganie perspektyw wpłynie bez wątpienia na wydatki oraz chęci do inwestowania.
Z kolei rynek pracy także zaczyna coraz mocniej zwalniać. Oficjalny wskaźnik bezrobocia urósł do 4,1 proc. Co nadal stanowi stosunkowo niski poziom, jednak szeroka miara osiągnęła pułap 8 proc. w lutym. Dotychczasowe zwolnienia w sektorze publicznym oraz zapowiedzi takiego działania jak na razie nie znalazły odzwierciedlenia w statystykach. W kolejnych miesiącach zapewne sytuacja ulegnie zmianie.
Jeśli chodzi o PKB za I kwartał, tu prawdopodobnie zobaczymy wyraźny spadek. W takim otoczeniu Fed chciałby zacząć reagować, jednak uporczywość inflacji cały czas stanowi zagrożenie. Choć ostatnie dane poznane w minionym tygodniu lekko się obniżyły, efekty działań polityków amerykańskich będą prawdopodobnie widoczne w kolejnych publikacjach.
Rynek będzie zwracał szczególną uwagę na możliwość zmiany w komunikacji banku centralnego. Zaktualizowane prognozy, które poznamy za kilka dni będą szczególnie interesujące. Jeszcze w grudniu zakładano, że stopy procentowe zostaną w tym roku zredukowane o łącznie 50 pb. Jeśli zobaczymy zmianę w stronę bardziej “gołębią” będzie to oznaczać, że Fed coraz bardziej jest zaniepokojony sytuacją w gospodarce.
Łukasz Zembik, Oanda TMS Brokers