Drugi miesiąc 2025 r. upłynął pod znakiem stabilizacji średniej ceny metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez deweloperów w Warszawie, Łodzi, Poznaniu i w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – wynika ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl. W Krakowie średnia poszła w lutym w dół o 1%, a we Wrocławiu o tyle samo w górę. Nie przestaje zaskakiwać Trójmiasto, w którym sytuacja przypomina rollercoaster.
– W Trójmieście średnia cena metra kwadratowego mieszkań dostępnych w ofercie deweloperów wzrosła w lutym aż o 3%. Warto jednak odnotować, że w poprzednich miesiącach wzrosty średniej były przeplatane spadkami – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Przypomina, że np. w listopadzie ubiegłego roku poszybowała w górę aż o 4%, a w kolejnych dwóch miesiącach – o 2% w dół. Trójmiasto jest bowiem specyficzną metropolią. Ze względu na jej atrakcyjność turystyczną powstaje tu dużo drogich mieszkań. W ciągu ostatnich 12 miesięcy z niespełna 900 do blisko 1800 wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ujawnioną ceną ponad 20 tys. zł za metr kwadratowy. Ich udział w ofercie wzrósł zaś z ok. 18% do 25%. Równocześnie w lutym po raz pierwszy od sześciu miesięcy ubyło najtańszych lokali z cenami poniżej 10 tys. zł za metr.
Pocieszeniem może być fakt, że wciąż jest ich o 47% więcej niż w połowie ubiegłego roku, czyli odkąd trójmiejscy deweloperzy zaczęli budować więcej lokali z myślą o kredytobiorcach kupujących swoje pierwsze M.
– Oczywiście to jeszcze nie przesądza, że ten korzystny dla kupujących trend nie będzie kontynuowany w kolejnych miesiącach. Z drugiej strony niepokojąco brzmi zapowiedź Ministerstwa Rozwoju i Technologii o wyłączeniu rynku pierwotnego z nowego programu wsparcia kupujących mieszkania za kredyt – komentuje Marek Wielgo.
Według eksperta portalu RynekPierwotny.pl część potencjalnych nabywców może porzucić myśl o zakupie nowego mieszkania na rzecz używanego. Z kolei po nowe mieszkania w lepszej lokalizacji i standardzie zacznie się zgłaszać więcej osób i rodzin chcących poprawić swoje warunki mieszkaniowe, sprzedając dotychczasowe mieszkanie na rynku wtórnym. Dzięki dopłacie do kredytu chętnych na nie może być więcej. Pytanie, jak na to zareagują deweloperzy?
Istnieje ryzyko, że zaczną wprowadzać do sprzedaży więcej mieszkań z myślą o tej drugiej grupie nabywców. Spowodowałoby to wzrost średniej ceny metra kwadratowego – przyznaje ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Jednak na razie na rynkach mieszkaniowych większości największych miast panuje cenowa stabilizacja. Ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że luty był szóstym miesiącem z rzędu, w którym nie zmieniła się średnia cena metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez deweloperów w Warszawie (17,7 tys. zł/mkw.). Z podobną sytuacją mamy do czynienia w Krakowie (16,5 tys. zł/m kw.), choć tu luty przyniósł 1% spadek średniej. W Łodzi (ok. 11,5 tys. zł/m kw.) seria bez podwyżek trwa już piąty miesiąc, zaś trzeci w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (ok. 11,1 tys. zł/m kw.). Poziom ze stycznia utrzymała średnia cena metra kwadratowego w Poznaniu (ok. 13,5 tys. zł/m kw.), gdzie po jednorazowej zwyżce o 1%, rynek wrócił do stabilizacji. Seria dwóch miesięcy bez podwyżek skończyła się we Wrocławiu (14,8 tys. zł/m kw.), gdzie średnia cena metra kwadratowego mieszkań w ofercie firm deweloperskich wzrosła w lutym o 1%. Warto przypomnieć, że w skali miesiąca średnia cena metra kwadratowego może wzrosnąć lub spaść w zależności od tego, czy na rynek trafi pula drogich czy stosunkowo tanich – jak na dany rynek – lokali.
Porównując zmianę średniej ceny metra kwadratowego nowych mieszkań w okresie 12 miesięcy, to najwyższa miała miejsce we Wrocławiu (+11%) i Trójmieście (+10%), a najniższa w Warszawie i Krakowie (+3%). Należy odnotować, że jednocyfrowa podwyżka była też w Poznaniu (+6%), Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (+5%) oraz w Łodzi (+4%).
Autor: RynekPierwotny.pl