wtorek, 29 kwietnia, 2025

W oczekiwaniu na Trumpa

Biuro Tłumaczeń OnlineBiuro Tłumaczeń Online

Piątkowa sesja pozostaje względnie spokojna, na parach walutowych brakuje znaczących ruchów. Różnice między najsilniejszym frankiem a najsłabszym funtem są raczej niewielkie. Wszystko to przez oczekiwanie na nadchodzącą inauguracje nowego prezydenta USA. Lokalnie uwaga skupiona jest na popołudniowym wystąpieniu prezesa NBP. 

Inauguracja tuż za rogiem

Rzadko się zdarza, by ostatnia sesja w tygodniu przebiegała tak niemrawo. Główna para walutowa przykleiła się do pułapu 1,03$ i wydaje się, że przenocuje w tych rejonach aż do poniedziałku. Ogólnie na szerokim rynku obserwujemy mniejszą wolatywność. Nikt nie chce narzucać własnej narracji praktycznie w przededniu inauguracji nowego-starego prezydenta USA. Ta ma mieć miejsce już w poniedziałek, a że spekuluje się, że Donald Trump ma tego dnia podpisać około 100 rozporządzeń, to ciężko wyrokować, w którą stronę podążą rynki. W ostatnim czasie nasz złoty całkiem dobrze sobie radzi w warunkach względnej flauty i tak jest również dzisiaj. Nie ma tu mowy o żadnych znaczących ruchach, jednak obserwujemy względne umocnienie lokalnej waluty. Dolar kosztuje 4,135 zł, euro tanieje do 4,26 zł, no i oczywiście słabo wygląda funt, któremu znowu ciążą niefortunne odczyty makro. Tym razem o sprzedaży detalicznej. Ta w grudniu w perspektywie miesiąca spadła, zamiast zwyczajowo rosnąć, co nie zdarza się zbyt często i jest jaskrawoczerwoną flagą. Kurs GBPPLN spada dziś poniżej 5,05 zł.

Czas na show!

Trudno ekscytować się posiedzeniami Rady Polityki Pieniężnej. Na szczęście Narodowy Bank Polski organizuje konferencje prasowe ze swoim prezesem, co z nawiązką rekompensuje nam brak emocji przy decyzjach. Dziś możemy spodziewać się triumfalizmu. W końcu, gdy miesiąc temu profesor Glapiński studził entuzjazm wokół ścieżki cięcia stóp procentowych, był przez wrogie środowiska oskarżany o polityczne pobudki. Teraz już wiemy, że znowu okazał się wizjonerem i jego śladami podążają najwięksi, jak choćby Rezerwa Federalna z USA. Zresztą ostatnie odczyty inflacyjne z Polski również dodają kolejne argumenty do i tak pokaźnego arsenału przewodniczącego. Z jednej strony udało się zahamować wzrost dynamiki cen na poziomie 4,7% rdr, co oznacza, że obrany kurs przynosi efekty. Z drugiej strony wynosi ona 4,7%, więc wciąż jeszcze za wcześnie, by go zmieniać. Do tego dochodzi przecież niepewność co do przyszłych działań rządu (ten argument również powiela Jerome Powell z USA). W myśl zasady „jeśli nie pochwalisz się sam, to nikt cię nie pochwali” dziś spodziewamy się dużo pozytywnego kontentu podczas konferencji. Oczywiście pojęcie „konferencji” może być w tym przypadku lekkim archaizmem, gdyż w ostatnim czasie wystąpienia prezesa na tyle wyczerpywały temat, że czekanie na pytania z sali stawało się bezpodstawne. Z kronikarskiego obowiązku dodam tylko, że w czwartek 16 stycznia rada Polityki Pieniężnej zdecydowała zachować główną stopę procentową na poziomie 5,75%. Utrzymuje się ona na tym pułapie od 5 października 2023 roku, kiedy to ostatni raz bank centralny zdecydował się ją obniżyć. Działo się to jednak w zupełnie innym otoczeniu makroekonomicznym, gdyż inflacja wynosiła wtedy zaledwie 6,6%.

Autor: Krzysztof Adamczak, analityk walutowy Walutomat.pl

Autor/źródło
Disclaimer: Informacje zawarte w niniejszej publikacji służą wyłącznie do celów informacyjnych. Nie stanowią one porady finansowej lub jakiejkolwiek innej porady, mają charakter ogólny i nie są skierowane do konkretnego adresata. Przed skorzystaniem z informacji w jakichkolwiek celach należy zasięgnąć niezależnej porady.

Popularne w tym tygodniu

Sprzedaż detaliczna znów na minusie. RPP dostaje kolejny argument do cięcia stóp

Konsumpcja w Polsce kolejny raz rozczarowała, przez co rosną...

Bitcoin bije rekordy, złoto traci. W Polsce średnia płaca rośnie, ale zatrudnienie spada

Wzrost średniej płacy zawsze cieszy. Trzeba jednak pamiętać, że...

Zamówienia w USA zaskakują, indeks IFO rośnie, a w Polsce WIBOR spada

Światowe rynki złapały ostatnio trochę stabilizacji. Ani dane z...

Złoty pod presją po danych o sprzedaży, PMI z Europy i USA dominują nastroje

Środa upłynęła na rynkach pod dyktando indeksów koniunktury. Zarówno...

Podobne tematy

Złoto z kolejnym ATH, po którym przyszła korekta. To koniec hossy, czy dopiero początek?

Cena złota osiągnęła historyczne maksimum, przekraczając poziom 3499 USD...

Rynki w zawieszeniu: oczekiwanie na wybory w Kanadzie i nowe impulsy

Na rynkach ostatnio widać silne wyczekiwanie. Wiele instrumentów znajduje...

Zamówienia w USA zaskakują, indeks IFO rośnie, a w Polsce WIBOR spada

Światowe rynki złapały ostatnio trochę stabilizacji. Ani dane z...
00:04:00

Presja na RPP rośnie. Rynek obstawia nawet trzy cięcia stóp w 2025 r.

Realna dynamika funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw obniżyła się...

Złoty pod presją po danych o sprzedaży, PMI z Europy i USA dominują nastroje

Środa upłynęła na rynkach pod dyktando indeksów koniunktury. Zarówno...

Niepewność sprzyja złotu. Kurs dolara słabnie, Trump uderza w Powella

Wydaje się, że należałoby raczej mówić o doprowadzeniu do...

Koszyczek świąteczny drożeje, a zadłużenie sklepów bije rekordy – raport BIG InfoMonitor i BIK

Okres Wielkanocy w sektorze handlu tradycyjnie postrzegany jest jako...
00:07:01

RPP coraz bliżej cięcia stóp – pierwsza obniżka możliwa już w maju

Rośnie prawdopodobieństwo obniżenia stóp procentowych już w maju. Bazowy...

Może Cię zainteresować

Polecane kategorie