GIEŁDA I INWESTYCJEZłoto powyżej 2 500 USD po Jackson Hole

Złoto powyżej 2 500 USD po Jackson Hole

Złoto powyżej 2 500 USD po Jackson Hole

Cena złota w tym roku już kilkukrotnie biła swoje historyczne rekordy. W sierpniu przebita została kolejna bariera – 2 500 USD za uncję. Przyczyną takiego stanu rzeczy było doroczne sympozjum w Jackson Hole – jedno z najważniejszych spotkań bankierów centralnych. 

Co wydarzyło się w Jackson Hole?

Kluczową rolę odegrał przewodniczący Fed Jerome Powell. W swoim przemówieniu potwierdził to, czego wszyscy się spodziewają, jednak do tej pory nie było oficjalnie potwierdzone. Ryzyko ze strony inflacji w USA zmniejszyło się. Wzrosło jednak zagrożenie dla zatrudnienia. W związku z tym, nadszedł czas na korektę polityki pieniężnej.

Po przemówieniu prezesa Fed dolar wyraźnie się osłabił, a cena złota poszła w górę, pokonując psychologiczną barierę 2 500 USD. I w kolejnych tygodniach, pomimo konsolidacji, przez większą część czasu pozostawała powyżej tego poziomu.

Kierunek jest więc jasny – nastąpią obniżki – pierwsza już w połowie września. Rodzą się jednak kolejne pytania: jak głęboka będzie wrześniowa obniżka (25 czy 50 punktów bazowych)? Ile razy Fed obniży stopy procentowe w tym cyklu? Jak głęboko stopy procentowe zostaną obniżone w tym cyklu?

Na większość z tych pytań nie poznamy jeszcze odpowiedzi, gdyż są one uzależnione od wskaźników makroekonomicznych i rozwoju sytuacji. Jednak bardzo prawdopodobne jest to, że nie mówimy o jednej obniżce, a o cyklu obniżek. Pewne jest także to, że w ślad za amerykańskim Fedem pójdą także inne banki centralne.

Krach w Tokio

Kolejnym istotnym wydarzeniem sierpnia była panika w Tokio. W poniedziałek 5 sierpnia indeks Nikkei225 spadł o 12,4 proc., tym samym notując jedną z najgorszych sesji w swojej historii. Wydarzenie to poprzedzone było spadkami także w piątek (5,8 proc.) i czwartek (2,5 proc.). Poleciały także główne indeksy w Korei, na Tajwanie i w Singapurze. Wyprzedaży w nieco mniejszej skali doświadczyło większość indeksów na całym świecie.

Co się wydarzyło? Główną przyczyną paniki był raport z amerykańskiego rynku pracy, w którym znajdowały się dość pesymistyczne dane. Historycznie był to niezawodny zwiastun recesji w amerykańskiej gospodarce. Goldman Sachsa podniósł ryzyko recesji z 15 do 25 proc., JP Morgan nawet do 50 proc.

Związek obaw o kondycję amerykańskiej gospodarki z japońską giełdą wynika bezpośrednio ze stóp procentowych Banku Japonii. Otóż w marcu tego roku Bank of Japan podniósł stopy procentowe o 0,1 proc., a w lipcu o 0,25 proc. Były to pierwsze podwyżki od 2007 roku. Przecz cały ten czas BoJ utrzymywał sztucznie stopy na niskim poziomie, co sprawiło, że wielu japońskich inwestorów zaczęło korzystać ze strategii carry trade. Zaciągali oni tani kredyt w jenach i inwestowali środki w bardziej dochodowe, ale ryzykowne aktywa, jak chociażby amerykańskie obligacje skarbowe czy akcje. Ich zyski pokrywały koszt japońskiego długu.

Podniesienie stóp procentowych przez BoJ zniwelowała zyskowność tej praktyki. A w momencie, gdy pojawiły się obawy o stan amerykańskiej gospodarki, pojawiła się także panika. Już we wtorek Nikkei odzyskał część strat, choć do końca sierpnia nie zdołał dobić do poziomu sprzed krachu.

Buffett pozbywa się akcji

Przy okazji krachu w Tokio media coraz bardziej zaczęły przyglądać się działaniom Warrena Buffetta. Od początku roku przeprowadził on kilka dużych wyprzedaży akcji m.in. Apple, a obecnie Bank of America.

Fundusz Buffetta Berkshire Hathaway zgromadził gigantyczną ilość gotówki. Stał się też pierwszą amerykańską spółką spoza sektora technologicznego, która osiągnęła kapitalizację na poziomie 1 biliona dolarów.

Dlaczego Buffett sprzedaje akcje? Czy „Wyrocznia z Omaha” wie o czymś, o czym my nie wiemy? Mnożą się teorie na ten temat, jednak ruchy te częściowo da się wytłumaczyć, unikając apokaliptycznych wizji. Analitycy Bloomberg Intelligence przypuszczają, że – jeśli chodzi o Apple – w grę może wchodzić optymalizacja podatkowa.

Jeśli chodzi o Bank of America, pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Buffett obawia się o kondycję sektora bankowego. Jednak warto podkreślić, że po sprzedaży 150,1 mln akcji banku za łączną kwotę 6,2 mld USD, w dalszym ciągu w portfelu Berkshire Hathaway akcje BoA stanowią 11,4 proc., a fundusz Buffetta pozostaje największym udziałowcem.

Nie należy lekceważyć faktu, że Buffett świętował ostatnio swoje 94. urodziny. Być może w związku z tym zaczął myśleć o sukcesji. Jak jest naprawdę? Pokaże czas.

Czy NBP pójdzie w ślady Fed?

Przyjęty został projekt ustawy budżetowy na 2025 rok i od początku wzbudził sporo kontrowersji. Przede wszystkim za sprawą rekordowo dużego deficytu budżetowego, który wynieść ma 289 mld złotych. I to w momencie, gdy Komisja Europejska uruchomiła wobec Polski procedurę nadmiernego deficytu – a więc powinniśmy raczej zaciskać pasa i przedstawić plan naprawczy.

Rząd postanowił podtrzymać programy Rodzina 800+, Dobry Start, a także wypłatę 13. i 14. emerytur. Rekordowo wysokie są też środki zaplanowane na obronność – 186,6 mld zł, a więc o 28,6 mld więcej niż w roku ubiegłym. Stanowi to 4,7 proc. PKB.

Nic dziwnego, że podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk dał do zrozumienia, że stopy procentowe są zbyt wysokie, co „utrudnia rozwój gospodarczy kraju”. Jeśli Fed, a w ślad za nim także i inne banki centralne, zaczną obniżać stopy procentowe, Polska ze stopami na obecnym poziomie odczuje to chociażby w kontekście eksportu.

Problem w tym, że wg szybkiego odczytu GUS, inflacja w sierpniu wyniosła 4,3 proc. wobec 4,2 proc. w lipcu. Znajdujemy się więc w trendzie niekorzystnym i niesprzyjającym obniżkom stóp procentowych. Mimo wszystko, biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się w Jackson Hole, Rada Polityki Pieniężnej może zdecydować się na obniżkę stóp procentowych, szybciej niż wcześniej sygnalizowała, zakładając, że obecna podwyższona inflacja jest wyłącznie efektem zakończonych tarcz.

Michał Teklińskiekspert rynku złota Goldsaver.pl, Grupa Goldenmark

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...