FINANSEBlisko 50 proc. Polaków zamierza oszczędzać na świętach bardziej niż rok temu....

Blisko 50 proc. Polaków zamierza oszczędzać na świętach bardziej niż rok temu. Ogólnie „na wszystkim po trochu”, ale najbardziej na alkoholu i ozdobach

Blisko 50 proc. Polaków zamierza oszczędzać na świętach bardziej niż rok temu. Ogólnie „na wszystkim po trochu”, ale najbardziej na alkoholu i ozdobach

Z raportu pt. „Świąteczne oszczędności Polaków. Grudzień 2024”, wynika, że ponad 49% Polaków zamierza w tym roku bardziej niż w zeszłym ograniczać świąteczne wydatki. Dotyczy to głównie seniorów i osób z miesięcznymi dochodami poniżej 1000 zł netto. Prawie 40% społeczeństwa nie będzie mocniej zaciskać pasa. Natomiast konsumenci, którzy chcą ostrożniej sięgać do portfeli, przeważnie starają się oszczędzać na wszystkim po trochu – 44,3%. W dalszej kolejności wskazywane jest ograniczenie wydatków na napoje alkoholowe – 37%, ozdoby świąteczne – 34,8%, art. spożywcze – 29,2%, wyjazdy – 26%, a także prezenty dla rodziny – 22,3%.

Według raportu pt. „Świąteczne oszczędności Polaków. Grudzień 2024”, autorstwa UCE RESEARCH i Grupy Offerista, 49,4% rodaków zamierza w tym roku bardziej niż w zeszłym oszczędzać na świątecznych wydatkach. Będzie to dotyczyć m.in. zakupów, prezentów i wyjazdów. – Polacy widzą, że inflacja znowu idzie w górę, choć ma wyraźnie niższy wskaźnik niż rok temu. Rodacy nie chcą rezygnować z oszczędzania, mimo że wiele badań na rynku wskazuje na lekką poprawę nastrojów konsumenckich – mówi Robert Biegaj, współautor raportu z Grupy Offerista.

Autorzy raportu z UCE RESEARCH zauważają, że Polacy dość ostrożnie podchodzą do tego, co dzieje się w gospodarce. Wolą zachowawczo dalej oszczędzać, bo nie wiadomo, co będzie w przyszłym roku. Z mediów płyną zapowiedzi o rosnących opłatach za energię i gaz oraz o drożejących cenach w sklepach. Oczywiście są osoby, które wręcz muszą oszczędzać, bez względu na prognozy. – Sytuacja może się zmienić dopiero, gdy Polacy zobaczą w swoich portfelach i we własnych gospodarstwach domowych faktyczną poprawę, a to przecież nie wydarzy się z dnia na dzień. To raczej jest dłuższy, wielomiesięczny proces – dodaje ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista.

Badanie wykazało też, że 39,6% Polaków nie zamierza bardziej niż w zeszłym roku oszczędzać na celebracji świąt. Do tego 9,5% uczestników sondażu nie ma wyrobionej opinii w powyższej kwestii. Tylko 1,5% ankietowanych nie planuje w ogóle obchodzić Bożego Narodzenia. – Patrząc na blisko 40% rodaków, trzeba wyraźnie powiedzieć, że nie wszystkich jednakowo dotyka inflacja. Niektórzy nie zauważają tego zjawiska. Są w dobrej kondycji materialnej, a nawet w lepszej niż kilka lat temu. Wciąż też sporo osób jest nastawionych na obchodzenie świąt z rozmachem, nawet jeśli na co dzień ledwie wiążą koniec z końcem. Do tego dochodzą takie sytuacje, jak np. przyjazd rodziny czy przyjaciół z daleka. Wówczas nie wypada oszczędzać – wyjaśnia Robert Biegaj.

Częściej o większym zaciskaniu pasa mówią kobiety niż mężczyźni (55,4% vs. 42,7%). Ponadto deklarują to głównie osoby w wieku 75-80 lat (wśród nich – 64,3%), z miesięcznym dochodem netto poniżej 1000 zł (65,7%), a także z miast liczących od 5 tys. do 19 tys. ludności (59%). – Kobiety przeważnie zarządzają domowymi budżetami i lepiej potrafią ocenić, co muszą na święta kupić i ile to będzie kosztowało. Seniorzy, z racji niskich emerytur, nie mogą sobie na zbyt wiele pozwolić. Z kolei mieszkańcy mniejszych miast mają z reguły skromniejsze zarobki i większą motywację do oszczędzania – tłumaczy Robert Biegaj.

Uczestnicy sondażu, którzy zamierzają ostrożniej wydawać pieniądze na święta niż rok temu, przeważnie chcą oszczędzać na wszystkim po trochu – 44,3%. – To wyraźnie wskazuje na potrzebę ogólnych oszczędności. Z innych badań wiemy, że w praktyce oznacza to szukanie towarów w promocjach lub tzw. zamienników, czyli artykułów o oczekiwanych parametrach, ale od tańszych producentów. Przy odpowiedniej postawie i determinacji święta mogą okazać się tańsze nawet o 20%, bez rezygnacji z ulubionych potraw i wypieków oraz miłych prezentów – przekonuje ekspert.

Na kolejnych pozycjach w tym rankingu oszczędności widać napoje alkoholowe – 37%, ozdoby świąteczne – 34,8%, art. spożywcze – 29,2%, a także wyjazdy świąteczne – 26%. – Alkohole czy nowe ozdoby świąteczne nie są niezbędne do przeżycia świąt. Dlatego ci, którzy muszą oszczędzać, eliminują je ze swoich wydatków. I to wydaje się naturalną kwestią.

Dalej w zestawieniu są artykuły spożywcze – 29,2%, wyjazdy świąteczne – 26%, jak również prezenty dla rodziny – 22,3%. – Polacy, którzy nie mają wyboru i muszą oszczędzać na przygotowaniu do świąt, ograniczają się na tym, na czym właściwie, od strony komercyjnej, w dużej mierze opiera się świętowanie, czyli na dobrym jedzeniu i obdarowywaniu swoich bliskich. I po tych wynikach widać, że nie jest zbyt dobrze. Zwłaszcza mało kto chciałby oszczędzać na jedzeniu, a już w szczególności podczas świąt, które de facto są raz w roku – podsumowuje Robert Biegaj z Grupy Offerista.

Opis metody badawczej

Raport pt. „Świąteczne oszczędności Polaków. Grudzień 2024” powstał na bazie specjalnie wykonanego sondażu opinii publicznej. Badanie zostało przeprowadzone w dniach 05-06.12.2024 metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE RESEARCH i Grupę Offerista na próbie 1019 dorosłych Polaków w wieku 18-80 lat.

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

Rząd Donalda Tuska zaprzysiężony

Bilans pierwszego roku rządu: Plusy, minusy i wyzwania

0
Nowy skład rządu rozpoczął prace w połowie grudnia 2023 roku – po upływie dwunastu miesięcy trzeba stwierdzić, że gospodarka ma się ogólnie nieźle. Na plus należy zaliczyć przede wszystkim zmiany w zakresie procesu...