Białoruskie służby bezpieczeństwa 29 lipca 2020 r. ogłosiły aresztowanie 33 obywateli Rosji pod zarzutem próby torpedowania wyborów prezydenckich, zaplanowanych na 9 sierpnia 2020 r. Aresztowanych Rosjan oskarżono o terroryzm przeciwko państwu. Ponadto są uważani za pracowników Grupy Wagner, prywatnej rosyjskiej firmy wojskowej, która według niektórych źródeł pozostaje paramilitarnym skrzydłem rosyjskich sił zbrojnych. Kreml zaprzeczył tym oskarżeniom, stwierdzając, że nie ma powiązań z grupą.
Aresztowania zostały potwierdzone przez sekretarza Rady Bezpieczeństwa Białorusi Andrieja Rawkowa, który ujawnił, że 33 Rosjan wjechało do kraju jako część 200-osobowej grupy pracującej dla Wagnera, aby „zdestabilizować sytuację podczas kampanii wyborczej”.
W wyborach prezydent Aleksander Łukaszenko ubiegał się o szóstą kadencję. Łukaszenko rządzi krajem żelazną ręką. Tym razem jednak, częściowo z powodu narastającego kryzysu związanego z koronawirusem, jego przywództwo jest bardziej kwestionowane niż kiedykolwiek wcześniej, a protesty opozycji rozlały się na cały kraj. Równocześnie bliskie dotychczas stosunki między Mińskiem a Moskwą od 2018 r. uległy ochłodzeniu. Trudności gospodarcze zmusiły rosyjski rząd do ograniczenia wsparcia finansowego Białorusi. Oba kraje nie mogą uzgodnić cen ropy, którą Białoruś importuje każdego roku z Rosji. Wyczuwając słabe poparcie społeczeństwa, które jest nieufne wobec Rosji, Łukaszenko tym razem prowadzi kampanię antyrosyjską.
Według białoruskiej telewizji państwowej u aresztowanych Rosjan znaleziono sudańską walutę i sudańskie karty do smartfona. Według niektórych obserwatorów Sudan jest jednym z najbardziej aktywnych obszarów działalności Grupy Wagnera, a w przeszłości firma wykorzystywała Białoruś jako centrum tranzytowe, z którego koordynowała działania na kontynencie afrykańskim. W państwowych mediach pojawiły się również doniesienia, że Rosjanie mają związek z uwięzionym mężem Swietłany Cichanouskiej, czołowej kandydatki opozycji na prezydenta. Niektórzy podejrzewają, że rząd próbował wykorzystać tę okazję, aby uniemożliwić popularnej Cichanouskiej ubieganie się o urząd.
Rząd Ukrainy oświadczył, że wpłynął wniosek od ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa (SBU) o ekstradycję 33 Rosjan, którzy prawdopodobnie współpracowali z separatystami we wschodniej Ukrainie.
Źródło: portal intelNews.org z 31.07.2020 r.