Członkowie Niemieckiego Stowarzyszenia Rolników planują rozpocząć serię protestów od 8 stycznia 2024 r., reagując na propozycje oszczędnościowe niemieckiego rządu, który ostatnio ustąpił pod presją. Akcje protestacyjne będą trwać przez cały tydzień, a ich kulminacyjnym punktem będzie duża demonstracja w Berlinie 15 stycznia 2024 r.
Protesty rolników w Niemczech wywarły wpływ na decyzje rządu Scholza, który postanowił wycofać się z części planowanych zmian podatkowych. Te zmiany miały negatywnie oddziaływać na niemiecką wieś.
W odpowiedzi na protesty, rząd Scholza zdecydował, że będzie stopniowo ograniczał ulgi podatkowe na olej napędowy dla rolników, rozciągając ten proces na kilka lat. Początkowo planowano znacznie szybsze ograniczenia. Ta zmiana ma na celu dać dotkniętym przedsiębiorstwom więcej czasu na adaptację. Rząd ogłosił również, że nie wprowadzi wcześniej planowanych podwyżek podatków od pojazdów rolniczych.
Mimo tych ustępstw, organizacje rolnicze nie są w pełni usatysfakcjonowane. Uważają, że propozycje Scholza to jedynie „pierwszy krok w dobrym kierunku”. W związku z tym, zapowiadają kontynuację protestów zarówno w Berlinie, jak i w innych miastach.
Do protestu prawdopodobnie dołączą również przewoźnicy związani z federacją BGL, którzy wyrażają swoje niezadowolenie, między innymi ze względu na wzrost opłat za korzystanie z dróg przez ciężarówki o 83% w czasie kryzysu.