UNIA EUROPEJSKAPolacy i Polki nie znają korzyści z członkostwa w UE? Czas na...

Polacy i Polki nie znają korzyści z członkostwa w UE? Czas na edukację!

Polacy i Polki nie znają korzyści z członkostwa w UE? Czas na edukację!

Polki i Polacy wierzą w różne mity na temat polskiej gospodarki i tego, jaki wpływ ma na nią Unia Europejska. Nie jesteśmy też świadomi wielu korzyści z członkostwa Polski w UE – wynika z badania przeprowadzonego przez Opinia24 dla Fundacji Wolności Gospodarczej.

W związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego Fundacja Wolności Gospodarczej realizuje kampanię profrekwencyjną „Polska w Unii” (www.polskawunii.pl). Poza zachęcaniem do głosowania 9 czerwca kampania ma też na celu edukację na temat korzyści gospodarczych związanych z członkostwem Polski w UE. Jest to ważne, ponieważ jak wynika z badania Fundacji, wiedza na ten temat jest w Polsce wciąż zbyt mała.

Fundacja wskazuje, że 82% Polek i Polaków nie wie, jak dużą rolę w rozwoju gospodarczym Polski odgrywa dostęp do jednolitego rynku Unii Europejskiej. Wiele osób przecenia wpływ dotacji i funduszy unijnych na polską gospodarkę, a nie docenia korzyści dla pracowników, firm i gospodarki związanych ze swobodą przepływu towarów, usług, ludzi i kapitału w Unii. Jak pokazują dane ekonomiczne, korzyści z jednolitego rynku UE są co najmniej pięciokrotnie wyższe niż te związane z unijnymi dotacjami. Tymczasem, tylko 18% respondentów wie o tym, że dostęp Polski do jednolitego rynku przynosi Polsce więcej korzyści finansowych niż fundusze europejskie.

Aż 56% uczestników badania nie potrafiło wymienić ani jednego przykładu polskiej firmy, która odnosi sukcesy na rynkach europejskich. Tymczasem w 2023 roku dziesiątki tysięcy firm działających w Polsce sprzedawało swoje towary i usługi do Unii Europejskiej. W 2023 roku wartość eksportu towarów z Polski do UE wyniosła 262 mld euro. Tylko 5% Polek i Polaków potrafi wymienić wiele przykładów polskich firm, które odnoszą sukcesy na rynkach europejskich.

Z kolei tylko 47% Polek i Polaków uważa, że członkostwo Polski w Unii Europejskiej przynosi polskiej gospodarce więcej korzyści niż strat. Choć 71% respondentów opowiedziało się za członkostwem Polski w UE, to wciąż ok. 1/3 z nich nie wie, jak bardzo polska gospodarka na tym korzysta. A przecież te korzyści to nie tylko szybszy wzrost gospodarczy, wpływy ze sprzedaży naszych produktów w Unii, lepsze drogi i kolej dzięki funduszom unijnym, ale także, jak wynika z szacunków firmy Deloitte, aż 5 mln miejsc pracy dzięki eksportowi towarów i usług do pozostałych państw UE. 25% uczestników badania Opinia24 uznało, że korzyści i straty dla gospodarki są porównywalne, a 19% twierdzi, że straty przeważają korzyści, co jest niezgodne z faktami o Polsce w Unii.

29% Polek i Polaków uważa, że jesteśmy krajem biednym lub raczej biednym – i to może być powodem ich frustracji. Tymczasem w 2022 roku nasze PKB na mieszkańca wyniosło ok. 80% średniej unijnej. Polska od 2004 roku wyprzedziła Węgry i Słowację, a także kraje „starej Unii” – Grecję i Portugalię – i zbliża się teraz do Hiszpanii. Jednak tylko 55% respondentów uważa, że Polska jest krajem średniozamożnym. Choć nadal gonimy kraje Europy Zachodniej, to sytuacja gospodarcza Polski wciąż się poprawia, a jednym z istotnych powodów szybkiego wzrostu gospodarczego jest nasza obecność w UE. Badania pokazują, że członkostwo w UE odpowiada za jedną trzecią do nawet połowy wzrostu gospodarczego Polski w ostatnich 20 latach.

Jednocześnie warto podkreślić, że 55% uczestników badania jest zdania, że Unia Europejska wprowadziła zbyt wiele regulacji, co jest niekorzystne dla polskiej gospodarki. Podobne wnioski, o przeregulowaniu unijnej gospodarki w niektórych obszarach, znaleźć można w raporcie Fundacji Wolności Gospodarczej „Polska na jednolitym rynku UE – korzyści, bariery, reformy”. Po wyborach do Parlamentu Europejskiego Unia potrzebuje ekonomicznych reform, aby stać się bardziej konkurencyjna w globalnej gospodarce. Większa deregulacja i elastyczność przepisów w Unii i krajach członkowskich, a także ograniczenie barier krajowych, które wciąż blokują przepływy towarów i usług na jednolitym rynku, będą korzystne zarówno dla gospodarek członków UE, jak i dla całej Unii. Silniejsza, bardziej konkurencyjna gospodarka europejska i szybszy wzrost w Unii osłabi argumenty przeciwników integracji europejskich i osób, które chciałyby Polskę z Unii wyprowadzić.

Jakie rekomendacje wynikają z badania Opinia24 na zlecenie FWG? Należy robić dużo więcej w sprawie rzetelnego informowania Polek i Polaków o korzyściach gospodarczych związanych z Unią Europejską, gdyż przeprowadzone badanie dowodzi, że brak wiedzy na temat tych korzyści lub błędne przekonania (np. przekonanie, że Polska jest krajem biednym) koreluje z postawami eurosceptycznymi. Jednocześnie warto rozmawiać o konieczności większej deregulacji i elastyczności przepisów unijnych, zwracając uwagę na fakt, że problem ten szczególnie silnie wybrzmiewa wśród eurosceptyków.

W edukację tę angażują się obecnie różne organizacje pozarządowe, w tym Fundacja Wolności Gospodarczej. Więcej w tym obszarze mogą zrobić polski rząd i instytucje UE. W połączeniu ze zmianą kierunku niektórych unijnych polityk gospodarczych, ograniczeniem części regulacji i barier na jednolitym rynku, oraz większą dbałością o konkurencyjność Unii na świecie, pomoże to w osłabieniu rosnących w wielu krajach nastrojów eurosceptycznych. Należy wzmocnić poparte danymi przekonanie, że członkostwo w Unii Europejskiej, oprócz tak istotnych korzyści jak bezpieczeństwo czy wzmocnienie przynależności do kręgu cywilizacji Zachodu, po prostu się nam opłaca.

­­W wymiarze komunikacyjnym Unia Europejska powinna więcej i skuteczniej mówić o korzyściach z jednolitego rynku, aby budować podatny grunt do dalszych reform. To szczególnie ważne dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski, aby pokazywać, że nawet stając się płatnikiem netto (co oznacza, że dotacje unijne są mniejsze niż wpłaty do budżetu UE) kraj członkowski i jego mieszkańcy są beneficjentami swobody przepływów dóbr, usług, ludzi i kapitału ­­– napisał w raporcie o jednolitym rynku Unii Europejskiej Marek Tatała, prezes Fundacji Wolności Gospodarczej.

Znajdziemy w Europie bardzo wiele tablic, naklejek czy informacji o tym, że dany projekt jest współfinansowany z różnego typu funduszy europejskich, a bardzo niewiele informacji o firmach i pracownikach korzystających każdego dnia na obecności Polski czy innych krajów na jednolitym rynku­ – dodaje Tatała.

Badanie zrealizowano metodą wywiadu telefonicznego wspieranego komputerowo (CATI) na ogólnopolskiej próbie 1005 osób w wieku 18 lat i więcej, reprezentatywnej pod względem kluczowych zmiennych demograficznych, w dniach 16-24 kwietnia 2024 roku przez Opinia24 na zlecenie Fundacji Wolności Gospodarczej.

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

chiny

Chiny: od „cudownego wzrostu” do nowej rzeczywistości

0
Chiny potrzebują nowych źródeł wzrostu – sektor nieruchomości: od bohatera do zera, spowolnienie inwestycji zagranicznych (w grę wchodzą zarówno krótkoterminowe czynniki taktyczne, jak i długoterminowe czynniki strukturalne) Popyt zagraniczny: rola Chin jako krytycznego...