BEZPIECZEŃSTWOPrzestarzałe plany i brak audytów: firmy same narażają się na cyberataki

Przestarzałe plany i brak audytów: firmy same narażają się na cyberataki

Przestarzałe plany i brak audytów: firmy same narażają się na cyberataki

Bierność firm w kwestii cyberbezpieczeństwa to tykająca bomba. Według raportu „State of Enterprise Cyber Risk in the Age of AI 2024”, co dziesiąta firma nigdy nie przeprowadziła audytu swoich systemów, a połowa sprawdza zabezpieczenia raz w tygodniu lub rzadziej. Najbardziej uderza fakt, że 65 proc. firm działa na podstawie przestarzałych, co najmniej dwuletnich, planów.

Brak reakcji na nowe zagrożenia może kosztować firmy nie tylko dane, ale także reputację i pieniądze. Jak się okazuje, w świecie, gdzie cyberzagrożenia pojawiają się niemal codziennie, firmy ciągle podchodzą do nich` zbyt beztrosko. Jeszcze nie zostawiają otwartych drzwi dla cyberkryminalistów, ale z pewnością nie zamykają ich na dostatecznie solidny zamek. Bez szybkich i regularnych działań firmy są narażone na znaczące ryzyko. Obecnie brak dynamicznej strategii ochrony nie jest kwestią wyboru — to prosta droga do katastrofy.

Największe zagrożenia

Największe ryzyko dla cyfrowego bezpieczeństwa organizacji stanowią niezaktualizowane systemy i oprogramowanie. 54 proc. ankietowanych jako kluczowe problemy wskazuje luki w zabezpieczeniach, niewłaściwe konfiguracje oraz błędy ludzkie. Aż 87 proc. osób odpowiedzialnych za cyfrowe bezpieczeństwo w organizacjach nie zdefiniowało wskaźników ryzyka cybernetycznego, a ponad połowa kierownictwa wyższego szczebla nie interesuje się tym zagadnieniem.

Tymczasem, według ekspertów, dbanie o regularne aktualizowanie systemów bezpieczeństwa i aplikacji jest jednym z kluczowych elementów strategii ochrony cyfrowej każdej organizacji. – W dzisiejszym dynamicznie zmieniającym się środowisku brak regularnych aktualizacji zabezpieczeń naraża firmę na poważne ryzyko ataku. Cyberprzestępcy stale poszukują luk w systemach, a producenci oprogramowania regularnie wprowadzają aktualizacje, aby zamknąć wszelkie podatności na ataki. Zaniedbanie aktualizowania aplikacji może prowadzić do poważnych incydentów, takich jak ataki typu ransomware czy wycieki danych – tłumaczy Paweł Kulpa z Safesqr, firmy specjalizującej się w cyberbezpieczeństwie.

AI na pomoc

Dostosowywanie się do sytuacji rynkowej, w tym monitorowanie pojawiających się nowych zagrożeń, to klucz do utrzymania przewagi w walce z cyberzagrożeniami. Inwestycje w nowoczesne technologie, takie jak sztuczna inteligencja, czy systemy pozwalające na szybkie wychwytywanie wszelkich anomalii, powinny stać się normą. Bez tego typu rozwiązań organizacje nie będą w stanie nadążać za nowymi zagrożeniami.

Wdrożenie narzędzi AI może poprawić zdolność zespołów bezpieczeństwa do skutecznego monitorowania i zarządzania ryzykiem. Warto jednak wspomnieć, że aby nie dochodziło do naruszeń danych lub niewłaściwego wykorzystania tych narzędzi, równolegle z technologią należy wprowadzić w organizacji zasady dobrych praktyk związanych z AI – zauważa Paweł Kulpa.

Nieco ponad połowa respondentów (54 proc.) twierdzi, że ich organizacje już w jakimś stopniu wdrożyły sztuczną inteligencję. Jednak zespoły ds. bezpieczeństwa coraz częściej postrzegają AI jako źródło nowych zagrożeń – 47 proc. respondentów wyraża obawy dotyczące luk w zabezpieczeniach spowodowanych niskiej jakości kodem, generowanym przez sztuczną inteligencję. Pomimo tych obaw, tylko połowa respondentów przeprowadza regularne szkolenia i programy uświadamiające na temat implikacji sztucznej inteligencji dla bezpieczeństwa.

Jak zaangażować załogę w cyberbezpieczeństwo?

Istotnym problemem jest także niewystarczające zaangażowanie pracowników w kwestie cyberbezpieczeństwa. Wyniki badania pokazują, że 40 proc. kadry kierowniczej nie otrzymuje regularnych informacji na temat aktualnych zagrożeń. Może to jednak wynikać z faktu, że ponad połowa (54 proc.) kadry kierowniczej wyższego szczebla nie wykazuje zainteresowania cyberbezpieczeństwem swojej organizacji.

Dla wielu organizacji stworzenie przejrzystego systemu zarządzania cyberbezpieczeństwem, zdefiniowanie procedur i wskaźników oraz zbudowanie systemu raportowania może być sporym wyzwaniem. Dodatkowo pracownikom, którzy nie są bezpośrednio związani z obszarem bezpieczeństwa teleinformatycznego, raportowanie czy zgłaszanie luk w zabezpieczeniach może wydawać się zbyt skomplikowane. Dlatego tak istotne jest odpowiednie zorganizowanie całego systemu raportowania – tłumaczy Paweł Kulpa.

Potwierdzają to wyniki badania, ponieważ 29 proc. ankietowanych zauważa, że raportowanie w ich firmach jest zbyt skomplikowane, a przygotowywanie raportów zajmuje za dużo czasu. Rozwiązaniem powinno być uproszczenie raportowania, ale także zwiększenie znaczenia obszaru cyfrowego bezpieczeństwa w całej organizacji.

Działania (wkrótce) obowiązkowe

Stworzenie odpowiedniego systemu i wprowadzenie procedur dotyczących cyberbezpieczeństwa  staje się coraz bardziej istotne, ponieważ pojawiają się nowe wymagania prawne, którym organizacje będą musiały się podporządkować. Jak to wygląda w Polsce? Nowe regulacje, takie jak rozporządzenie NIS2, wprowadzone przez Unię Europejską, czy też aktualizacje RODO w kontekście bezpieczeństwa danych, nakładają dodatkowe obowiązki na przedsiębiorstwa. Organizacje muszą dostosować swoje systemy i procedury do tych wymagań, w przeciwnym razie mogą grozić im poważne kary finansowe. Oznacza to, że bezpieczeństwo cyfrowe nie jest już tylko kwestią technologiczną, ale również prawną i strategiczną, a ignorowanie tych aspektów może mieć naprawdę katastrofalne konsekwencje.

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...