W tym roku Polacy planują przeznaczyć średnio 568,8 zł na święta wielkanocne. To o 30 zł mniej niż w zeszłym roku. Niemal połowa z nich przewiduje, że koszty zbliżającej się Wielkanocy będą porównywalne do tych w poprzednich latach, a więcej niż co czwarty spodziewa się większych wydatków.
Aż 82,4% respondentów, którzy zadeklarowali, że tej wiosny Wielkanoc będzie dla nich kosztowniejsza, jako główny czynnik wskazali inflację i podwyżkę cen produktów. To dokładnie 10 pp. mniej niż w 2023 r. Wydatki niższe lub podobne do tych ubiegłorocznych Polacy zawdzięczają odpowiedzialnemu zarządzaniu domowym budżetem: ponad połowa ankietowanych zamierza oszczędzać na produktach i uważniej przyglądać się cenom.
– Według najnowszej edycji cyklicznego Barometru Providenta, łącznie 56,3 proc. osób planuje utrzymać koszty tegorocznej Wielkanocy na niższym lub takim samym poziomie jak w poprzednich latach – mówi Karolina Łuczak, Rzeczniczka Prasowa Provident Polska. – Wśród nich, 31,4 proc. zaoszczędzi, kupując tańsze zamienniki, 30 proc. skorzysta z promocji, natomiast 32,4 proc. (dokładnie tyle samo co w 2023 r.) nie kupi wszystkich potrzebnych produktów. Prawie co piąty badany ograniczy wydatki celebrując w mniejszym gronie – dodaje Karolina Łuczak.
Kto wyda więcej?
Tegoroczną Wielkanoc finansowo najmocniej odczują mieszkańcy województwa lubuskiego, którzy wydadzą 838 zł, a także ankietowani w wieku 45-54 lat, deklarujący średnie wydatki rzędu 625 zł. Co ciekawe, aż 46,7 proc. najmłodszych ankietowanych w przedziale 18-24 lata w ogóle nie obchodzi świąt wielkanocnych. Z drugiej strony, 17 proc. z nich wybiera podróżowanie, co może być przyczyną większych wydatków okołoświątecznych tej grupy badanych. Ostatecznie, budżety osób z tej grupy są zdecydowanie najniższe i wyniosą w tym roku ok. 263 zł.
Niemal co dziesiąta osoba wiąże wyższe koszty Wielkanocy z rolą gospodarza, a 6,6 proc. badanych wzmożone wydatki usprawiedliwia powiększeniem się rodziny. Jednocześnie, niemal 13 proc. ankietowanych zdecyduje się w tym roku na droższe produkty. Takiej odpowiedzi udzielił prawie co trzeci (29,9 proc.) Polak w wieku od 18 do 24 lat oraz co szósty (17,3 proc.) z grupy 45-54 lata.
– Niezależnie od wieku i miejsca zamieszkania, inflacja i wzrost cen są głównymi przyczynami większych wydatków każdej grupy badawczej – mówi Karolina Łuczak. – Najczęstszym sposobem na obniżenie budżetu jest wybór tańszych zamienników – mistrzami tej metody oszczędzania są osoby w wieku 45-55 lat (62 proc.), a także mężczyźni – wykorzystuje ją 45,7 proc. z nich w porównaniu do 15 proc. kobiet. Z kolei panie częściej niż panowie rezygnują z zakupu wszystkich potrzebnych produktów (36 proc. wobec 29,5 proc. mężczyzn). Promocje są natomiast mocną stroną 60,7 proc. ankietowanych z grupy wiekowej 45-44 lata – zauważa.
Bez jajek i białej kiełbasy świąt nie będzie
– Ulubione potrawy są nieodłączną częścią świątecznych tradycji. Jak pokazuje Barometr Providenta, Polacy nie wyobrażają sobie Wielkanocy bez jajek i białej kiełbasy, które co roku znajdują się na samym szczycie podium – przepada za nim odpowiednio 84,6 proc. oraz 56,9 proc. badanych – mówi Karolina Łuczak, Rzeczniczka Prasowa Provident Polska. – Dla 53 proc. osób na świątecznym stole nie może zabraknąć żurku, a niewiele mniej, bo 49 proc. nie obejdzie się tego dnia bez wędlin – dodaje.
Czym jednak byłyby święta bez deseru? W tej kategorii króluje sernik – faworyt 43,8 proc. Polaków. Babkę wybierze 37,7 proc. ankietowanych, a mazurka 22,6 proc. z nich.
O badaniu:
Barometr Providenta to cykliczne badanie Polaków, które pozwala na lepsze rozumienie zachowań i decyzji finansowych konsumentów. Badanie zostało zrealizowane przez Danae sp. z o.o. metodą CAWI na próbie N=1008 dorosłych Polaków, w lutym 2023 r.