Fake news, dezinformacja – czyli rozprzestrzenianie nieprawdziwych informacji w internecie – jest obecnie rozpowszechnionym i niebezpiecznym zjawiskiem. Można fałszować głos każdej osoby, karty do głosowania, a nawet wpływać na demokratyczne wybory. Taka dezinformacja niszczy demokrację. Niestety dezinformacja jest szerzona na wielu płaszczyznach. Dlatego wszystkie służby publiczne powinny zaangażować się w ochronę obywateli przez dezinformacją – nie tylko politycy, prawnicy, informatycy – ale także kontrwywiad, służby specjalne i wojsko. Niezależnie od rozwiązań prawnych i technologicznych – każdy powinien być bardzo uważny, trzeba sprawdzać informacje, myśleć krytycznie, nie dać się zmanipulować. To nie jest łatwe, ale trzeba się tego nauczyć.
– Każdy z nas powinien nauczyć się myślenia krytycznego. Każdy z nas powinien sprawdzać informacje w kilku źródłach i nie powielać pierwszej informacji od razu kliknięciem – powiedziała serwisowi eNewsroom.pl podczas EFNI 2024 Magdalena Adamowicz, Posłanka do Parlamentu Europejskiego, doktor nauk prawnych. – Dlatego, że jest wiele stron, domen, które do złudzenia przypominają witryny instytucji rządowych, strony budzące zaufanie. A okazuje, że to są strony rozprzestrzeniające fake news. Obecnie pracujemy nad tym w Parlamencie Europejskim – chcemy wprowadzić odpowiednie oznakowanie stron, które są stronami rzetelnymi, które publikują zweryfikowane informacje. Dzięki temu każdy będzie wiedział, że taka informacja jest wiarygodna. Zastanawiamy się też nad tym, aby powołać dedykowaną instytucję, urząd – który chroniłby społeczeństwo przed negatywnymi skutkami dezinformacji – wyjaśnia Europosłanka dr Magdalena Adamowicz.