7 tysięcy złotych zamiast czterech tysięcy. Rok później niż deklarowano, ale wiele wskazuje na to, że nareszcie rząd skutecznie pochyli się nad zmianami w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, co faktycznie oznacza także waloryzację zasiłku pogrzebowego. – Zasiłek ten od dawna już nie pokrywał nawet podstawowego pochówku, więc zmiana jest sygnalizowaną społecznie koniecznością od lat – mówi ekspert ubezpieczeniowy i gospodarczy Paweł Skotnicki. – Rząd decydując się na waloryzację zasiłku pogrzebowego musi wybrać taki system, by nie generować pokusy wzrostu ceny usług pogrzebowych – dodaje Skotnicki.
Bardzo oczekiwana zmiana
Eksperci nie mają wątpliwości, że podniesienie zasiłku pogrzebowego jest koniecznością. Kwota nie była waloryzowana od lat, przy jednoczesnym, bardzo wysokim wzroście usług sektora funeralnego i ogólnego wzrostu kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Oczekiwanie społeczne było takie, że zasiłek będzie podniesiony już w 2025 roku, co się nie stało.
25 marca Rząd zajmie się projektem nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Projekt zmian przygotowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
– To jest realna pomoc dla rodzin przeżywających stratę bliskich, a jednocześnie niedysponujących majątkiem, który pozwala na swobodne dysponowanie pieniędzmi w takim trudnym czasie. Koszty pochówku i usług funeralnych rosną, gdy kwota zasiłku od lat pozostawała niezmieniona – mówi ekspert gospodarczy i ubezpieczeniowy Paweł Skotnicki.
– Większy zasiłek chociaż częściowo odciąży rodziny w Polsce. Pod znakiem zapytania stoi jednak to jak na zmiany zareaguje sektor funeralny. Jeżeli przy wzroście zasiłku proporcjonalnie wzrosną ceny usług w zakładach pogrzebowych, to sens tej zmiany zostanie właściwie skonsumowany przez przedsiębiorców, a skala wsparcia społecznego zmaleje. Rząd musi o tym myśleć proponując propozycję waloryzacji zasiłku – mówi Paweł Skotnicki.
Waloryzacja zależna od inflacji to lepszy pomysł niż waloryzacja coroczna
W tym przypadku pozytywne wydaje się uzależnienie waloryzacji zasiłku pogrzebowego od poziomu inflacji.
– To rozsądne, bo nie będzie powodować, że co roku zmieniać się będzie kwota zasiłku, a to może mieć efekt w postaci rokrocznego wzrostu cen usług pogrzebowych – mówi Skotnicki. – Zasiłek to pomoc doraźna, ale nie możemy też przyjąć jako pewnika, że ta kwota wystarczy na organizację pochówku, który w Polsce nie należy do najtańszych. Stąd też nadal warto pamiętać o ubezpieczeniach albo odkładaniu pieniędzy na pochówek – mówi Skotnicki.
Średnia cena pochówku w Polsce mieści się w widełkach cenowych od około 6 do 15 tysięcy złotych.
Ostateczna cena zależy od wielu czynników, takich jak wybór rodzaju ceremonii, transportu, zakupu trumny lub urny, wynajmu miejsca na cmentarzu oraz usług dodatkowych, jak kwiaty i oprawa ceremonii.
Zasiłek pogrzebowy od 1 stycznia 2026 roku ma wynieść 7 tysięcy złotych.