Europa pozostaje w tyle pod względem technologicznym – alarmuje CEE Digital Coalition, koalicja 19 organizacji branży cyfrowej z 12 krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Zbliżająca się polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej to według przedstawicieli sektora nowych technologii wielka szansa, aby nadrobić technologiczne zaległości względem Stanów Zjednoczonych czy Azji. Żeby to jednak osiągnąć, trzeba szeroko wspierać innowacje i usługi cyfrowe, krytycznie przyjrzeć się dotychczasowym europejskim dyrektywom, a przede wszystkim przyjąć nowe systemowe podejście do regulacji jednolitego rynku cyfrowego.
Pismo w tej sprawie zostało wysłane do polskiego rządu, który przygotowuje się właśnie do objęcia prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Pod stanowiskiem podpisali się przedstawiciele organizacji branżowych z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, w tym z Bułgarii, Chorwacji, Czech, Estonii, Litwy, Polski, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Węgier. Jak dowodzą eksperci CEE Digital Coalition, prezydencja stanowi szansę na skuteczne przedstawienie ważnych dla całego regionu kwestii. A nie ma dziś bardziej istotnego obszaru gospodarki, niż cyfryzacja.
Główny przekaz organizacji jest jasny: należy usunąć wszystkie przeszkody uniemożliwiające wykorzystywanie możliwości jednolitego europejskiego rynku cyfrowego. – Amerykańskie firmy technologiczne warte są dziś 46 bilionów dolarów. Europejskie wycenia się na ponad dwa razy mniej. Co więcej, USA ponad pięciokrotnie przewyższają Europę w dziedzinie inwestycji technologicznych – przywołuje Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska, wchodzącego w skład CEE Digital Coalition. – Podstawowa różnica jest taka, że dziś europejscy gracze zamiast skupiać się na swoim rozwoju, muszą przede wszystkim zastanawiać się, jak wypełnić zobowiązania rozlicznych dyrektyw. To kłopotliwe i kosztowne, a w wielu przypadkach społeczny zysk jest znikomy – akcentuje ekspert.
Konieczna reforma instytucjonalna
Dlatego organizacje z krajów Europy Środkowo-Wschodniej apelują do polskiego rządu o podjęcie tematu reformy instytucjonalnej. Jednym z postulowanych rozwiązań może być stworzenie przejrzystej platformy współpracy krajowych organów regulacyjnych ze scentralizowanymi organami UE. Ważne może być także wprowadzenie mechanizmu oceny wpływu poszczególnych regulacji na konkurencyjność. Wszystko po to, aby nowe normy i nakazy nie wpływały negatywnie na innowacyjność europejskich firm.
W przypadku usług cyfrowych, wiele firm musi mierzyć się z koniecznością funkcjonowania w różnych warunkach prawnych. O niektórych kwestiach decyduje prawo unijne, o innych natomiast – przepisy poszczególnych państw członkowskich. Manewrowanie pomiędzy różnymi przepisami, nierzadko nakładającymi się na siebie lub wręcz sprzecznymi ze sobą, jest trudne i kosztowne. A to, zwłaszcza dla niewielkich startupów, rzeczywisty problem, wyraźnie wpływający na ich innowacyjność i możliwość sprawnego działania – – wskazują organizacje branży cyfrowej.
– Zdajemy sobie sprawę, że polski rząd w pojedynkę nie spowoduje zmiany całej unijnej legislacji. Jednak to właśnie prezydencja w Radzie UE jest okresem, w którym można najlepiej przebić się z ważnym dla nas przekazem, zapoczątkować konkretne prace i trendy, wskazać priorytety. Liczymy na to, że te szanse nie zostaną zmarnowane – podkreśla Michał Kanownik.
Sztuczna inteligencja jednym z priorytetów
Jak czytamy w liście CEE Digital Coalition do polskiego rządu, istotna będzie także otwartość na nowe technologie, dzięki której wspólnota będzie mogła wyraźniej wspierać innowacje i rozwój usług cyfrowych. Szczególnie ważne jest odważniejsze podejście do technologii sztucznej inteligencji, które przez wiele następnych lat będą wskazywać rynkowe trendy. I zarazem stanowić ogromną szansę dla europejskiej gospodarki.
Eksperci branży cyfrowej z Europy Środkowo-Wschodniej zgodnie podkreślają, że unijne prawo powinno stworzyć warunki do komfortowej współpracy technologicznej pomiędzy administracją publiczną, światem nauki i biznesem. Podobnie należy budować mosty na arenie międzynarodowej, choć jednocześnie potrzebne jest podkreślanie wyjątkowości europejskiego rynku i jego strategicznej autonomii.
CEE Digital Coalition powstała ponad cztery lata temu z inicjatywy Związku Cyfrowa Polska. Obecnie zrzesza organizacje cyfrowe ze wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Jej główny cel to przyspieszenie transformacji cyfrowej gospodarki i społeczeństwa w regionie, a także wykorzystanie możliwości, jakie całemu regionowi dają technologie cyfrowe.