Wzrost średnich płac w Polsce pozostaje wysoki mimo spadku inflacji. Obecnie odrabiamy część tego, co straciliśmy w ostatnich latach. Paradoksów ciąg dalszy. Brytyjczycy nie obniżają stóp procentowych, a funt traci – za to Szwedzi obniżają, a szwedzka korona zyskuje.
Na skróty:
Rynek pracy w Polsce
Wczoraj poznaliśmy dane na temat przeciętnego wynagrodzenia i zatrudnienia w Polsce. Należy pamiętać, że te odczyty dotyczą tylko przedsiębiorstw, które zatrudniają więcej niż dziewięciu pracowników. Wynagrodzenie średnie w tym segmencie podskoczyło w listopadzie do 8478,26 zł. Jest to najwyższy wynik w historii Polski. Po raz pierwszy przekroczyliśmy bowiem dane z marca. Dlaczego ten miesiąc miał taki specyficzny poziom? Wynika to z faktu, że bardzo często premie roczne wypłacane są do końca pierwszego kwartału kolejnego roku. Trend wzrostowy na rynku płac jest stały, rosną one obecnie o 10,5% w skali roku. Wybicia od tego schematu, jak chociażby wspomniany marzec się oczywiście zdarzają. Zresztą jest on regularnie wyjątkowo wysokim miesiącem. Słabsze dane przyszły jednak z zatrudnienia. Spada ono z roku na rok o 0,5%. Jednak tutaj jest także dobra wiadomość – analitycy oczekiwali większego spadku, bo o 0,6%.
Brytyjczycy nie zmieniają stóp
Po obniżce, która miała miejsce w zeszłym miesiącu, rynek oczekiwał, że stopy procentowe w Wielkiej Brytanii nie zmienią się do końca roku. Prognozy te były dodatkowo wzmocnione listopadowym wzrostem inflacji do 2,6%, czyli najwyższego poziomu od marca tego roku. Nie można zatem mówić, że brak zmian zszokował rynki. To jednak co zaskoczyło, to wynik głosowania. W Wielkiej Brytanii publikowana jest bowiem informacja, ile osób głosowało za jaką opcją. Okazuje się, że z dziewięcioosobowego gremium, nie osiem, a zaledwie sześć osób zagłosowało za utrzymaniem stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Pokazuje to, że jest w Banku Anglii dużo większa skłonność do cięć, niż sądzono. To właśnie dlatego po decyzji funt tracił na wartości.
Szwedzi obniżają stopy procentowe
Wczoraj zgodnie z przypuszczeniami doszło do zmniejszenia stóp procentowych w Szwecji. To co jest w tej informacji najważniejsze, to fakt, że Szwecja obniżyła główny wskaźnik z 2,75% na 2,5%. Są to zatem poziomy niższe obecnie o 2 lub 3 decyzje o cięciach od poziomów Europejskiego Banku Centralnego. Porównując to do USA, jesteśmy 7 obniżek niżej. Szwecja ma jednak od sierpnia inflację poniżej 2%, co powoduje, że jest tam cały czas przestrzeń na redukcję. Z drugiej strony komunikaty banku zapowiadają spowolnienie dalszego cyklu obniżek. Mamy zatem kalkę ostatniej sytuacji z USA. Pomimo cięć stóp procentowych doszło bowiem do umocnienia waluty.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – dochody i wydatki Amerykanów,
16:00 – USA – Raport Uniwersytetu Michigan.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl