O 36,0% r/r wzrosła wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w styczniu 2025 r. – informuje BIK Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe. Wartość Indeksu oznacza, że w styczniu 2025 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 36,0% w porównaniu do stycznia 2024 r.
BIK Indeks Popytu na kredyty mieszkaniowe to wskaźnik, który mierzy zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi w Polsce. Indeks ten pokazuje, jak zmienia się wartość wniosków o kredyty mieszkaniowe, składanych przez klientów indywidualnych w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Wskaźnik ten jest użyteczny dla analityków i instytucji finansowych, ponieważ pomaga ocenić trendy na rynku kredytów mieszkaniowych i pozwala prognozować poziom akcji kredytowej w kolejnych miesiącach.
W styczniu 2025 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 28,31 tys. osób w porównaniu do 22,56 tys. rok wcześniej, co przekłada się na wzrost r/r o 25,5%. Styczniowy wzrost wystąpił także w relacji do grudnia 2024 r. – osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy było o 8,8% więcej.
Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wyniosła w styczniu 2025 r. 441,46 tys. zł i była wyższa o 3,4% niż w styczniu 2024 r. W porównaniu do grudnia 2024 r. była niższa o 0,8%.
– Na wynik 36% Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe trzeba patrzeć w kontekście specyfiki samego wskaźnika. Tegoroczny styczniowy odczyt porównujemy do analogicznego miesiąca sprzed roku. Popyt na kredyty mieszkaniowe wówczas wyhamował w reakcji na zakończenie Programu Bezpieczny Kredyt 2% w grudniu 2023 roku oraz oczekiwanie na nowy program, który miał być uruchomiony w roku 2024 – tłumaczy dr hab. Waldemar Rogowski, prof. SGH, główny analityk Grupy BIK.
– W kolejnych miesiącach 2025 r. możemy spodziewać się wzrostu Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe. Wygaśnie bowiem efekt wysokiej bazy porównawczej z drugiego półrocza 2023 roku, stymulowanego jeszcze przez program wsparcia. Natomiast będziemy porównywać się do miesięcy 2024 roku, kiedy popyt wyhamował, a wnioski o kredyty mieszkaniowe składano na warunkach rynkowych – prognozuje prof. Rogowski i dodaje:
– W styczniu br. wzrosła liczba osób wnioskujących o kredyt hipoteczny zarówno r/r, jak i m/m. Jest to w dużym stopniu skorelowane z obserwowaną sytuacją na rynku deweloperskim. Część potencjalnych kredytobiorców mogła uznać, że obecnie jest już dobry moment na zakup nieruchomości, a tym samym na zaciągnięcie kredytu mieszkaniowego. Prawdopodobnie część osób może również zrezygnować z oczekiwania na ewentualny program wsparcia kredytobiorców.
– Drugim ważnym aspektem, który wpływa na wartości Indeksu Popytu, jest poziom średniej kwoty wnioskowanego kredytu mieszkaniowego. W styczniu br. wyniosła ona 441,46 tys. zł – to kwota o 3,4% wyższa niż przed rokiem. Uważam, że czynnikiem, który w kolejnych miesiącach będzie głównie decydował o wartości Indeksu, będzie liczba wnioskujących o kredyt, a nie średnia kwota wnioskowanego kredytu – mówi główny analityk Grupy BIK.