Stabilność finansowania firm biotechnologicznych jest ściśle powiązana z kondycją ekonomiczną danego kraju oraz polityką rządu wobec wdrażania innowacyjnych technologii w sektorze zdrowia. W USA kluczową rolę w finansowaniu badań odgrywają granty przyznawane przez National Institutes of Health (NIH). Jednak w 2025 roku instytucja ta została dotknięta istotnymi cięciami budżetowymi, co znacząco ogranicza możliwości rozwoju nowych technologii medycznych i farmaceutycznych.
Dla europejskich firm biotechnologicznych amerykański rynek od lat pozostawał kluczowym punktem odniesienia – zarówno pod względem dostępu do kapitału, jak i możliwości współpracy z globalnymi koncernami farmaceutycznymi. Jednak obecnie ten „Święty Graal” staje się mniej dostępny. Wpływa to na wydłużenie procesu zatwierdzania nowych terapii oraz utrudnia rozwój startupów biotechnologicznych w USA.
W lutym 2025 roku NIH wprowadził nową politykę ograniczającą stawki zwrotu kosztów pośrednich do 15% dla wszystkich nowych i istniejących grantów. Wcześniej stawki wynosiły średnio około 30%, a w niektórych przypadkach sięgały nawet 50% wartości grantu. To ograniczenie może skutkować zmniejszeniem budżetów instytucji badawczych o ponad 4 miliardy dolarów, co wpłynie na możliwości prowadzenia badań naukowych. Dodatkowo, w styczniu 2025 roku prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze, które wstrzymało proces zatwierdzania około 50 000 grantów NIH na terenie całego kraju.
W obliczu tych zmian Europa – a szczególnie Polska, wyróżniająca się dynamicznym wzrostem gospodarczym – ma szansę na wzmocnienie swojej pozycji na globalnej mapie biotechnologii i przyciągnięcie uwagi inwestorów. Według raportu Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) za 2024 rok, środki z funduszy venture capital w Polsce najczęściej trafiały do spółek zajmujących się innowacjami z obszaru zdrowia. Ten trend utrzymuje się już od pięciu lat. W 2024 roku firmy biotechnologiczne stanowiły 14,1% wszystkich przeprowadzonych transakcji.
– Obserwujemy poważne wyzwania na globalnym rynku biotechnologicznym, zwłaszcza w USA, które dotychczas były jego naturalnym liderem. Znaczący spadek inwestycji venture capital, konsolidacja rynku oraz przesunięcie zainteresowania inwestorów z sektora biotechnologicznego w stronę rozwiązań AI wymuszają na firmach większą efektywność i elastyczność. W takich warunkach firmy z Europy Środkowo-Wschodniej mają szansę zaprezentować swoją wartość. Nie tylko przez konkurencyjność kosztową, ale przede wszystkim dzięki jakości badań, dojrzałości zespołów naukowych i zdolności do budowania dynamicznie rozwijających się przedsięwzięć biznesowych – mówi Magdalena Kulczycka, prezes Związku Firm Biotechnologicznych BioForum.
Aby zmniejszyć ryzyko związane z rozwojem projektów biotechnologicznych, kluczowa jest współpraca z doświadczonymi partnerami z branży. Właśnie dlatego co roku odbywa się CEBioForum
– międzynarodowe spotkanie naukowców, ekspertów, przedsiębiorców i inwestorów. To przestrzeń do wymiany doświadczeń oraz dyskusji na temat strategii rozwoju i finansowania firm biotechnologicznych w Europie. W tym roku konferencja obchodzi 25-lecie, podkreślając swoją rolę w integracji środowiska biotechnologicznego w Europie Środkowo-Wschodniej.
– Spotykamy się w szczególnym momencie. Świat znajduje się w fazie głębokiej transformacji – zarówno gospodarczej, jak i geopolitycznej. Trwałe napięcia międzynarodowe, niestabilność łańcuchów dostaw oraz konieczność redefinicji strategicznych sektorów, takich jak zdrowie publiczne czy bezpieczeństwo żywnościowe, sprawiają, że biotechnologia zyskuje na znaczeniu jako kluczowy obszar rozwoju i odporności państw – dodaje Magdalena Kulczycka.