Wojna w Jugosławii pokazała, że konflikty zbrojne mają ogromny wpływ na funkcjonowanie ruchu lotniczego oraz na to, jak odbywają się operacje w przestrzeni powietrznej. W tamtym czasie amerykańskie wojsko zapewniało bezpieczeństwo na różnych wysokościach dla cywilnych statków powietrznych – co stanowiło ważne rozwiązanie. W kolejnych konfliktach, w tym obecnie trwającej wojnie w Ukrainie okazało się jednak, że wprowadzone w latach 90. i 2000. rozwiązania nie zawsze sprawdzają się w aktualnych warunkach. Dziś większość działań wojennych między Rosją a Ukrainą ma charakter powietrzny i cybernetyczny – co wymaga nowego podejścia. Gdy wybuchła wojna w Ukrainie, a wcześniej, po zestrzeleniu samolotu malezyjskiego nad Krymem w 2014 roku, miały miejsce poważne perturbacje w ruchu lotniczym. Polska przestrzeń powietrzna straciła wiele połączeń – co wymusiło w 2015 roku konieczność drastycznego przedefiniowania budżetu z powodu spadku wpływów z lotów. Konieczne było wprowadzenie procedur zapewniających bezpieczeństwo cywilnym statkom powietrznym – zarówno w przestrzeni ukraińskiej i rosyjskiej, jak i w sąsiadujących krajach: Węgrzech, Rumunii, Polsce, Litwie, Białorusi i krajach bałtyckich.
– W 2022 roku, po wybuchu wojny, otrzymaliśmy wytyczne dotyczące stref buforowych, aby zapewnić bezpieczeństwo cywilnym lotom. Polska – jako kraj frontowy – musiała wypracować procedury zarządzania przestrzenią powietrzną, dostosowując ją do wymagań NATO oraz obrony powietrznej – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Janusz Janiszewski, ekspert lotniczy, Forum Ekspertów Ad Rem. – Nasza granica, szczególnie z Ukrainą i Białorusią, wpływa na konieczność odpowiedniego zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Chociaż przeciętny obywatel nie dostrzega tego wysiłku, ponieważ operacje te są często niewidoczne i cyfrowe – musimy mieć procedury ochrony przed nielegalnymi przelotami, w tym rakietami czy niezidentyfikowanymi statkami powietrznymi. Niestety zdarzają się katastrofy – takie, jak incydent z końca zeszłego roku, kiedy samolot azerskich linii lotniczych został zestrzelony przez rosyjską obronę powietrzną. W takich sytuacjach kluczowe jest opracowanie wspólnych systemów wojskowo-cywilnych, które umożliwią identyfikację, zarządzanie i monitorowanie ruchu statków powietrznych oraz rakiet. Europa musi inwestować w rozwój takich systemów, a Polska powinna być liderem w tych działaniach. Przeciwdziałanie zagrożeniom obejmuje także obronę cybernetyczną – gdyż Rosja prowadzi agresywne operacje mające wpływ na nasze bezpieczeństwo w tej dziedzinie. Współpraca i odpowiednie rozwiązania technologiczne są kluczem do zapewnienia bezpieczeństwa w obliczu rosnących wyzwań – podkreśla Janusz Janiszewski.